Matew

A o ładnym szczupaku nie wspomnę

Witam. Dzieje się tam coś na tym lipiu. Idzie teraz coś złapać czy dalej zawody kto więcej pelletu i kulek wrzuci do wody. Byłem ostatnio z miesiąc temu to karpie strach było w ręce brać żeby nie wybuchły takie nażarte pelletu.

Nie chodziło mi o kabaret w sensie tej akcji z niepełnosprawnym tylko tym jak ci karpiarze się zachowują, sam miałem kilka razy do czynienia z takim krulewiczem co zarzuca 100 metrów od miejsca gdzie łowi przecinając tym samym 3 inne stanowiska bo myśli że wszystko mu wolno, jak siedźi 3 dzień wrzucił do wody 300 kilo pelletu i kulek i myśli że jest panem.

Witam, wybieram się na weekend nad to łowisko. Ma ktoś jakieś wieści ,opinie o tym łowisku?

Chamstwo nad wodą hehe a szczególnie na lipiu nawet śmiem twierdzić że tam to norma niektórzy karpiarze jadąc tam kulturę zostawiają w domu a buty słomą wypychają. A zwłaszcza przy weekendzie gdzie trwa wielka gonitwa i bitwa o stanowiska. Z drugiej strony fajny kabaret stać ze spiningiem i oglądać to wszystko

Jak żaden mięsiaż od wczoraj go nie złapał to żyje.

Jaka kawa z mlekiem poniżej Rzeszowa woda ok i co najważniejsze bierze

Doszedłem końca z nim po prawej stronie przy korbie nie ma łożyska tylko jakaś badziewna tulejka która się wyrobiła, zamiast niej założyłem łożysko podpasowalo od Starego yorka do tego wymiana łożyska i tej tulejki na rotorze i śmiga jak ten z półki w sklepie. Happy

Skrecony dobrze to nie mój pierwszy kołowrotek

Tak też wyczyszczona i nasmarowana

Wiatam może miał ktoś podobny problem z tym kolowrotkiem. W czym rzecz podczas łowienie czuć tak jakby taki opór podczas zawijania żyłki tylko się tak dzieje pod obciążeniem nawet na obrotówce "0" czuć ten opór podczas normalnego kręcenia bez żyłki chodzi elegancko leciutko. Kołowrotek był rozkrecony wyczyszczony i nasmarowany jak należy lecz nic to nie pomogło. Może ktoś podrzuci jakiś patent na tą dolegliwość, szkoda mi go zmienić na inny bo super mi się na niego łowi

Woda troszkę mętnawa ale niska. Popołudniowy wypad ze spinem = kilka małych kleni okoni, i mały bolek.

Przy dnie

Dzięki. Mój tam pierwszy Bolek. Ale branie atomowe bylo

Taki piątkowy bolo 60+ z lipia

Poniżej Rzeszowa to samo z 15 cm większa i kawa

Dokładnie. Jak dobrze boleń żeruje to w godzinę nawet kilka sztuk można złapać.

Siemka, Łowi ktoś na Wisłoku w okolicach Czarnej, Dąbrówek, dzieje się tam coś, mam zamiar niedługo wybrać sie tam ze spinem.

Dzisiaj pół dnia ze spinem w ręce na Wisłoku na Dąbrówkachi tylko jeden jaź 30 cm, ryba ładnie się spławiała ale zero Brań woda szła w dół w oczach.

Na czarnej już woda Ok na spina się nadaje, jutro ruszam ze spinem.

Łowi ktoś już coś na wisłoku w okolicach trzebowniska, nowej wsi?