Witam ordy, co do pytania to oczywiście, że można połowić z brzegu w woderach bo sam tak łowię z kumplem. Tylko o dużego szczupaczka to na wilczej ciężko, takich do 50 cm jest sporo (ryby z zarybienia w ubiegłym roku) czasami siądzie też sandaczyk lub sumik. Z miejscówkami jest różnie, bo nieraz z jednej wyciągniesz parę ryb, a następnym razem lipa totalna. Nadzieje na dobre brania szczupłych daje lekko podniesiona woda, byle nie za bardzo, bo esoxy idą za drobnicą, która chowa się w zalanych trawach i łatwiej je dosięgnąć np. sliderkiem. Jednak wielu twierdzi, że największe sztuki stoją blisko koryta. Przynęty, które mi najlepiej się sprawdzają na wilczej są: salmo slider 7F yellow tiger, Spoon rapali ok. 7cm w metalicznym odblaskowym kolorze i Morsik 2, a kiedy łowię z łódki dodatkowo kopyta w różnych kolorach zależnie od pogody i miejscówki. Mam nadzieje, że pomogłem.