Skocz do zawartości

longin

Użytkownicy
  • Postów

    62
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez longin

  1. Po przeczytaniu niektórych wypowiedzi myślę, że ich autorzy powinni się leczyć na nogi. Bo na głowę już za późno! :confused::confused:

    Czasem również powinni przeczytać coś, anie tylko oglądać TVP1.

    Ręce opadają!:wacko:

    Tu też jeden mądrala!

     

  2. Dnia 4.04.2020 o 20:44, ryba7 napisał:

    Nie zabijemy wirusa przez niewychodzenie z domu, zwolnimy jedynie jego prędkość rozprzestrzeniania. I o to w tym chodzi. Większość z nas spotka się z nim, część nawet nie będzie nawet o tym wiedzieć - zakazi się i przejdzie bezobjawowo, część niestety nie będzie mieć tak łatwo - trafi do szpitala z powodu chorób współistniejących które wirus potęguje, z powodu obniżonej odporności o której nie wiecie (zła dieta, styl życia, stres itd) czyli te zgony niby zdrowych, nie leczonych na nic ludzi.. W najgorszym wypadku będziesz potrzebował pomocy medycznej, szpitalnej, respiratora.. Powtórzę, w tym wszystkich chodzi o zwolnienie rozprzestrzeniania się tego syfu. Dlaczego? System ochrony zdrowia ledwo zipie.

    , brakuje wszystkiego.. Wiem bo jestem jego częścią.. Jeśli nie zwolnimy zakażania system ochrony zdrowa padnie, dla większości potrzebujących ludzi braknie zespołów Ratownictwa Medycznego, lekarzy, pielęgniarek. Czemu? Bo sami będą chorzy! Mogą nie mieć objawów, wynik pozytywny nie pozwala im pracować - to chyba jasne. I teraz wyobraźcie sobie że nie robimy nic, nie ma kwarantanny, nikt nie siedzi w domu. Nagle ludzie zaczynają masowo chorować i zatykają wszystkie szpitale i nie ma kto Cię leczyć, nie ma respiratora  dla Ciebie, Twojej mamy, taty, siostry, kochanki, brata, dziecka.. Powtórzę, w tym wszystkich chodzi o zwolnienie rozprzestrzeniania się tego syfu i stopniowe leczenie osób które będą tego wymagały.

    Kończę ten przydługawy wpis i drinka, jutro trzeba wstać na dyżur. Nie oceniam co kto zrobi/piszę, piszę tylko "przemyślenia z frontu wojny".

     

     

    Pozdrawiam!

     

     

    PS. Mnie też wkurza że nie mogę jechać na ryby ;)

     

     

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

     

    Mam jeszcze prośbę. Jesteśmy na pierwszej linii w walce z tym syfem. Podczas wzywania karetki informuj dyspozytora medycznego o jakichkolwiek możliwościach (nawet mało prawdopodobnych) kontaktu pacjenta z osobą zarażoną lub potencjalnie zarażoną. Daj nam szansę się zabezpieczyć (ubrać ten śmieszny biały strój, 3 pary rękawiczek, gogle, maskę i to wszystko pokleić taśmą i zalać się potem po 15 minutach będąc w samej koszulce i spodniach). Jeśli wyjdzie że ktoś nie powiedział nam wszystkiego i jest prawdopodobieństwo że mieliśmy kontakt z osobą zakażoną a my się nie przygotowaliśmy trafiamy na kwarantanne.. Nie do domu, do rodziny. Do miejsca wyznaczonego. Czas? Nieokreślony.. Pobierane są badania PACJENTOWI i na podstawie JEGO wyniku jest decyzja czy wracamy do domu/pracy czy siedzimy SAMI zamknięci przez najbliższe tygodnie.. Pomyślcie o tym że prawie codziennie choć jeden zespół rzeszowskiego pogotowia tak kończy.. Pomyślcie o tym że ludzie dalej mają zawały, udary, wypadki.. A nas jest coraz mniej. Nie zanudzam Was już, bądźcie zdrowi i do zobaczenia nad wodą!

     

    Czy to co tu jest napisane, to rzeczywiście tak trudno pojąć?

    Nie utrudniajcie nam pracy, w i tak niedostatecznie przygotowanej służby zdrowia. Chcecie Polskę zamienić w drugie Włochy czy Hiszpanię. Tam też ludzie mieli w d... zalecenia władzy. Efekt tego widać!

    Czy pójście na ryby i złowienie byle jakiej rybki, (nawet choćby okazu) warte jest ryzyka z tym związanego?

    Nie stawiajcie mnie w sytuacji, żebym musiał decydować kogo podłączyć do respiratora, a kogo nie!!!!

    Idą święta i to samo już jest zagrożeniem, jeżeli będziemy gremialnie chodzili do kościoła i święcili pokarmy. Odwiedzali znajomych i bliską rodzinę!

    Powoływanie się na ograniczenia swobód obywatelskich w tym czasie, to jest igranie z ogniem!

    Pozdrawiam.

    I życzę Wszystkim spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy.

  3. 48 minut temu, LuJu napisał:

    Co do pobytu wędkarzy w domach, podtrzymuje zdanie o ułatwieniu życia kłusownikom. Na innych forach już opisywane są historie. Jeden facet łowił pstrągi na robaka, a jak go Straż zatrzymała to powiedział że ma wirusa i nie mogą się do niego zbliżać - skończyło się ściągnięciem patrolu PP..

    Powinni takiemu łosiowi wpierniczyć ze 30tys złoty kary. Jak można dać tyle za nieuzasadniony spacer po ulicy, to tym bardziej za kłusownictwo! Trzeba tylko chcieć i być konsekwentnym w działaniu.

  4. Dołączam się do prośby kolegi. Ja mam trochę gorzej, bo rzadko kiedy wiem coś więcej o chorym. Najczęściej trafiają prosto z wypadku na stół operacyjny. Dobrze, jeśli Zespól "R" jest w stanie czegokolwiek dowiedzieć się od pacjenta. Potem trzeba ew. liczyć na rozmowę z rodziną!

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

     

    Chyba nas Wszystkich ciągnie na ryby! Musimy przetrwać to wszyscy i najlepiej w zdrowiu!:)

    A potem sobie odbijemy! :lol:

  5. 1 godzinę temu, jacob1993 napisał:

    Dokladnie nie ma zadnych przeslanek aby zakazywac wedkowania oraz przemieszczania sie .

    To jest ograniczenie praw obywatelskich .a w naszym kraju problem wirusa nie jest na niewiadomo jaka skale wystarczy odstep 2m i plyn do dezynfekcji .

    To co sie dzieje pokazuje tylko ze prawo w polsce nic nie znaczy i mozna go interpretowac jak sie chce .

     

     

    Tylko przed wyjściem z domu, nie zapomnij się pomodlić i okadzić dymem z kadzidła. W 100% skuteczne!

     

    https://tvn24.pl/polska/koronawirus-w-polsce-mapa-wykres-120-nowych-przypadkow-w-sobote-dwie-osoby-zmarly-4-kwietnia-2020-4344739

     

  6. Jeśli chodzi o wady postawy u dzieci' jak najbardziej wskazany Ortopeda. Na początek nie musi być "dziecięcy". Wadę trzeba zdiagnozować, co jest tego przyczyną. Najczęściej niestety jest to skrzywienie kręgosłupa, czasem skrót kończyny itp. A może to zrobić właśnie ortopeda, a nie żaden fizjoterapeuta! Mogę pomóc w temacie ,ale u ortopedów na Śląsku.

    Pozdrawiam!

  7. A tu taka ciekawostka:

    Według nowego WŚ,żeby opłacić wszystkie okręgi czyli całą Polskę trzeba by wydać około 10.000 złoty!!!   Dokładnie 9529 zł. To nawet trudno skomentować. Jednym słowem, skór..... o!
    Za bezrybne wody! Po jakiego wacka tyle okręgów. Można przynajmniej połowę zlikwidować i było by więcej kasy na ochronę wód i na zarybianie!! A tak tylko doją kasę na swoje pensje! Darmozjady. Mój okręg i tak należy do tych tańszych!

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

  8. Może ktoś z kolegów ma rodzinę, lub znajomych w Rosji?  Chcę coś kupić, ale sklep wędkarski do którego napisałem maila nie odpowiada.

    Jeśli tak to proszę o kontakt na priv.

    Pozdrawiam.

  9. 15 godzin temu, Sasanek napisał:

    Dziś wieczorem  w okolicach Słonnego uciekaliśmy przed niedźwiedziem prawdopodobnie zwabił go zapach kiełbasy która piekliśmy przy ognisku. Także jeśli ktoś by się tam wybierał trzeba wziąć poprawkę na wizytę nieoczekiwanego gościa ;)

    A gdzie zdjęcie tego miśka ?:lol:;)

  10. Według danych ze strony: Fishbase.org

    średnia długość to 11 - 14 cm. Prawdopodobnie niektóre samce mogą osiągnąć długości 27 cm.

    Ale generalnie chyba nie bardzo wiadomo, z powodu pewnie jej niewielkiego zasięgu występowania, i nie pełnych badań nad tą rybką.

    Gatunek nie tak dawno zidentyfikowany i jeszcze nie do końca przebadany.:)

  11. Myślę,że jednoznaczną odpowiedź , na to , która jest którą, dałby ichtiolog. I to po uśmierceniu tej rybki!:(

    Więc, przyjmijmy fakt, że jedna jest brzanką, a druga brzanką karpacką!:) I obie pozostaną przy życiu!

    Według mnie wszystkie brzany są rybami sportowymi!  To znaczy trzeba je wypuszczać. Bo walory smakowe,żadne!

    Po drugie obie barzanki są pod ochroną! Co już obliguje do wypuszczania.

    Bardzo fajnie, że kolegom się chciało i poświęcili czas, na złowienie tej rybki. Niektórzy z pewnością widzą je pierwszy raz. Szkoda,żeby zniknęły z naszych rzek!

     

     

  12. Opis po angielsku ze strony:Fishbase.org

     

    Picture by Harka, A.

    Classification / Names Common names | Synonyms | Catalog of Fishes (gen., sp.) | ITIS | CoL | WoRMS | Cloffa

    Actinopterygii (ray-finned fishes) > Cypriniformes (Carps) > Cyprinidae (Minnows or carps) > Barbinae
    Etymology: Barbus: Latin, barbus = barbel (Ref. 45335).

    Environment: milieu / climate zone / depth range / distribution range Ecology

    Freshwater; benthopelagic.   Temperate

    Distribution Countries | FAO areas | Ecosystems | Occurrences | Point map | Introductions | Faunafri

    Europe: Tisza system (Danube drainage), from Hron to Somes sub-systems, occasionally reaching to eastern Austria; upper Vistula drainage in Slovakia and Poland; Wierzyca system (lower Vistula drainage, Poland); upper Dniestr drainage in Poland and Ukraine.

    Length at first maturity / Size / Weight / Age

    Maturity: Lm ?, range 11 - 14 cm
    Max length : 27.0 cm SL male/unsexed; (Ref. 59043)

    Short description Morphology | Morphometrics

    Differs from its congeners in Danube drainage and northern central Europe by having the following characters: last simple dorsal ray weak, not serrated posteriorly, segmented on its entire length; lower lip thick, with a median lobe; 8-11 scale rows between lateral line and dorsal origin; 8-9 rows of scales between lateral line and pelvic origin; top of head plain; cheek and opercle unspotted or with very few small spots; paired fins unspotted, rays unpigmented or with few dark pigments not forming dark bars; body plain with faint dots and blotches slightly darker than background; caudal fin unspotted or with spots smaller than pupil diameter. However, these characters may be of little use when differentiating this species from Barbus balcanicus and Barbus petenyi in the field as identification of Barbus carpathicus is based mainly on mtDNA characters (Ref. 59043).

    Biology     Glossary

    (e.g. epibenthic)

    Inhabits fast to moderate flowing premontane and montane streams and small rivers with gravel bottom. Most abundantly found in shallow rapids and riffles during summer and moves to deeper places in winter. Larvae and juveniles live on the bottom in very shallow shoreline habitats and leave the shores for faster-flowing waters as they grow. Feeds on a wide variety of benthic vertebrates and algae. Spawns in fast-flowing water (0.8-1 m/s) of shallow riffles with depth 0.5-0.8 m (Ref. 59043).

     

    Zdjęcia ze strony fishbase.de

     

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

  13. 3 godziny temu, MilanND napisał:

    Czytam te narzekania i zastanawiam się o co wam chodzi??? Wszystko jest napisane gdzie jaka woda, do kogo należy, w internecie można znaleźć wszelkie info odnośnie opłat. Wystarczy zadać sobie jedno ważne pytanie... gdzie chcę łowić??? Opłacić stosowny okręg i cieszyć się z wędkarstwa a nie narzekać, że nie ma za darmo. Nic nie ma i nie będzie za darmo, niestety ale MY Polacy nie dorośliśmy do czegoś takiego jak wspólne dobro.   

     

    P.S. Nie bronię PZW, dziwi mnie jedynie ludzkie podejście typu ,,należy mi się". Ave PZW TBG i inne ościenne okręgi. Wesołych świąt :)

    A gdzie wyczytałeś choć jedno zdanie, że należy się?! ..[ opłacić stosowny okręg ]....A łowiąc u ujścia Tanwi do Sanu,  który to stosowny okręg!?? Nie można jakoś tego uprościć! Zawsze trzeba robić pod górę? Problemem nie jest opłata, ani nawet jej wysokość, tylko jej zawiłość!

    Pozdrawiam!:)

  14. Dnia 14.04.2019 o 18:34, longin napisał:

    Witam!

    Jak wygląda San od Słonnego po Przemyśl? To znaczy kolor wody i poziom?

     

    Jeżeli już uzgodniliście Panowie do jakiego rodzaju wód należy San na tym odcinku, to ponawiam pytanie:

    Jak wyżej!

  15. 7 godzin temu, elel napisał:

    Bywałem kiedyś regularnie w Ulanowie, miałem tam do dyspozycji domek w lesie. 

    Z wędkowaniem tam w 100% legalnie faktycznie zawsze był kłopot . 

    Moja rada jest taka: odpuścić sobie San. W ten sposób masz z głowy 2/3 problemu, a Tanew to fajna, klimatyczna rzeczka. 

    Nie wiem jakie metody i ryby Cię interesują. Dla mojego "rekreacyjnego spiningu" jest idealna. Cisza, spokój, przyroda. Czasem jakiś klenik, jasiek. Jak się postarasz znajdziesz szczupaka, bywały też brzany, trochę wyżej pstrąg, nie wiem jak teraz. 

     

    Dzięki za podpowiedź. Ulanów to raczej takie teoretyczne miejsce. Chciałem zwrócić uwagę na problem, który ktoś bezmyślnie stworzył. Nie pomogą tu żadne tłumaczenia, że to nie PZW tylko RZGW. To jakiś absurd. Okręgów u nas więcej niż stanów w USA, a kraj kilkanaście razy mniejszy. W niektórych okręgach składki z kosmosu. Panowie działacze tylko doją kasę i nic po za tym. Znaczki, hologramy, rejestry itd. Nic to nie wnosi w poprawę stanu wód w Polsce. Jeden okręg wymaga osobistego przyjazdu po powyższe, inny wspaniałomyślnie zezwala na przelewy bankowe. A może by tak ograniczyć ilość okręgów i zaoszczędzoną kasę zainwestować w rzeki i jeziora. Zlikwidować "racjonalną gospodarkę rybacką" uprawianą przez PZW. Można by tak długo! Tylko po co, komu na tym zależy?! Z całą pewnością nie wędkarzom!  Smutne to, niestety prawdziwe!:mad:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.