lisses

Mały poobiedni wypadzik na Osławę zaowocował czterema klenikami, największy ok 35-40cm, nie mierzyłem ale całkiem ładnie walczył w nurcie. Woda chyba lekko podniesiona i krystalicznie czysta.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

w Brzozowie lekko podniesiona, prawie czysta, jak najbardziej do łowienia.

...mam podobne zdanie jak marekn i robin, nie ma reguły a brania wydaje mi się bardziej zależą w większej mierze od ciśnienia i wahań stanu wody a nie samego poziomu w zbiorniku.

...sorry robin ale myślałem że piszesz serio...

Kolego Brzana nie wiem jakie wędkarze mają wyniki bo nie było za bardzo warunków do łowienia na przepływankę przez ostatni miesiąc. Jak już pisałem widziałem w tym roku kolesia który bawił się najprawdopodobniej ze świnką na przepływankę wyżej promu właśnie. Jeśli chodzi o porównanie z Uluczem to nie mogę porównać bo ostatnimi laty na przepływankę nie łowię. Opisując miejsca gdzie można łowić chciałem przybliżyć gdzie można ewentualnie spróbować. Tak że powodzenia...

Nastawiam się głównie na brzanę ale trafiają się świnki, kleń, płoć, ostatnio dość rzadko certa czy leszczyk.

Sorry ale możesz mi to wytłumaczyć, dlaczego akurat w tym przedziale brania są najlepsze, bo za bardzo nie rozumiem???

Wieloletnie obserwacje...?

Rozumiem że masz na myśli rezerwę zbiornika a nie aktualny stan napełnienia?

Pod pojęciem zasiadki miałem na myśli nocki z żywcówka czy trupkiem, ale jak stan jest nie za wysoki (tak w granicach 5-6 mln m3 rezerwy) to można pochodzić brzegiem ze spiningiem jak ktoś nie posiada łódeczki czy pontonu.

Jeśli chodzi o ten cypel na wlewie Wisłoka do zalewu (zdj nr 1), to moja ulubiona miejscówka z tym że przy niskim stanie wody trochę płytko poza samym korytem. Można tam połowić na spławik i pospiningować. Na zdj na czerwono zaznaczyłem ewentualne miejsce parkingu, z tym że lepiej wcześniej zapytać mieszkających tam ludzi o pozwolenie, na żółto spacerek ok 200 metrów obok bliźniaka, dalej ścieżką przez las i na miejscu. Jeśli chodzi o zdj nr 2 to Głębokie, miejscówki karpiarzy i super woda na zasiadki sandaczowe. Droga troszkę kiepska, ale da się dojechać nawet osobówką (mycie samochodu nieuniknione), przy wysokim stanie wody linia brzegowa bardzo ograniczona.

PS. Mam zamiar się wybrać w okolicach weekendu, ale patrząc na OKI RZGW Kraków to poziom wody tak szaleje że nie wiem czy coś z tego będzie. Przez ostatnie kilka dni przybyło ponad 2 mln m3 wody i pewnie miejsce w którym paliłem ostatnio ognisko jest pod wodą w tej chwili.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Zarówno z jednej jak i z drugiej strony jest możliwe łowienie na przepływankę, ale od str Ulucza jeszcze nikt nie wykosił miejscówek (trawa, pokrzywy i krzaki powyżej 2m). Od str Krzemiennej bardzo oblegana miejscówka ale nawet na podniesionej wodzie widziałem kolesia jak się bawił tam z białą rybą na przepływankę, woda tam jest dość głęboka tj nawet do 2m i fajnie płynie. Ja siadam tam często z feederem.

kiedyś łowiliśmy tuż poniżej kładki, na wodzie ok 1-1,2 m Malutka rynienka w okolicach środka rzeki, polecił bym także odcinek ok 100 m powyżej przeprawy promowej w Krzemiennej.

...a co do tych woblerków to zakupiłem kilka właśnie dorado...

Dojazd jest dobry do samej kładki, czy to od strony Ulucza czy Witryłowa, jeśli chodzi o zanętę to tworzyliśmy ją sami na bazie płatków owsianych, pęczaka, otrąb ewentualnie białego robaka no i oczywiście dociążenie z gliny. Nie używałem żadnych atraktorów, w tych stronach świnia, a szczególnie brzana nauczona jest na płatki i każdy miejscowy wędkarz ci to powie, najwięcej brzan łowię właśnie na płatki i do koszyka same płatki. Próbowałem już różnych przynęt równolegle z p-łatkami, mianowicie: sera, mielonki, rosówki i białych ale płatki zawsze dawały najlepsze wyniki. Największą brzanę jaką widziałem 78 cm złowiona została na kiełbia w nocy ale było to dobrych kilka lat temu.

W tym roku, dzięki forum i artykułom przeczytanym tu właśnie, mam zamiar przynajmniej spróbować złowić tą królową Sanu na spinning, także powodzenia wszystkim którzy kochają potyczki z tym właśnie gatunkiem....miejmy nadzieję że będzie to możliwe w tym roku, bo jak na razie pogoda nas nie rozpieszcza.

Nie łowiłem już tam dawno, ale słyszałem że jest masa drobnego leszcza, wiem że są okazy karpia, amura no i pewnie pojedyncze sztuki szczupaka i sandacza. Dość często jest zarybiany co widać na str PZW Brzozów także powodzenia, a i jeszcze jedno obowiązuje tam specjalny regulamin...

PS. Prosił bym amina o przeniesienie wątku jako niekomercyjne łowisko z nazwą może:

Stawy PZW Krzemienna

Jeśli chodzi o te dwa stawy przy drodze wojewódzkiej, przed skrętem na prom to własność prywatna i tylko nieliczni znajomi mogą tam wędkować, ten większy nad którym jest całe osiedle domków rekreacyjnych ponoć jest do sprzedania razem z zajazdem Viking. Ale jadąc w kierunku Temeszowa za żwirownią jest łowisko specjalne złożone z trzech stawów należące do PZW, aby tam łowić trzeba uiścić dodatkową licencję dzienna 20 zł lub roczna 60 jak się nie mylę. Gospodarzem łowiska jest PZW "Bajkał" Brzozów - widoczne na załączonym zdj.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

W Witryłowie poniżej kładki masz na myśli tę nową kładkę poniżej Ulucza czy gdzieś powyżej.

dokładnie ta piękna, nowiutka kładka na szlaku ikon. Jak jest niska czysta woda to widać ławice świnek, brzan. Łowienie tylko stojąc w wodzie ale warto czasami jak świnka żeruje zabawa jest przednia, fakt że nie łowiłem w ten sposób już kilka ładnych lat, ale świnia tam jest bo ją widać...wolę usiąść z feederkami za brzana, z tym że pogoda i stan wody za bardzo na to nie pozwala od końca czerwca...

czy zapuszcza się ktoś na stobnicę w okolicy domaradza. słyszałem że jest tam starorzecze czy jest tam jakaś ryba? napiszcie?

Jeśli chodzi o starorzecze to lata świetności ma dawno za sobą, myślę że to teraz tylko wylęgarnia komarów. Jeśli chodzi o rybę na Stobnicy, to można się miło zaskoczyć, jest ładny kleń, okoń z roku na rok coraz większy, całkiem pokaźny pstrąg, płotka i nawet trafi się mały szczupaczek. Na względzie trzeba mieć to że od mostu w Domaradzu w kierunku Lutczy to już rzeczka górska, dziwne że dolny właśnie odcinek ale tak właśnie jest. W piątek byłem właśnie z tym że trochę wyżej Domaradza tj. okolice Brzozowa i kilka okonków tak 15-23 cm, a w sobotę rano rzeczka się już ledwo w brzegach mieściła. Powodzenia w Domaradzu bo naprawdę warto...

Oj coś przycichło, czyżby nikt już na Sieniawę nie jeździ?

Wczoraj pierwsza wieczorna zasiadka na sandacza na Głębokim. Siedzieliśmy z bratem od 19 do 23, jedno ładne branie na spławik, niestety nie zacięte i jedno delikatne pociągnięcie z gruntu i to wszystko. Pogoda super, miejscówki jeszcze lepsze ale niestety woda opadała i to w zastraszającym tempie, myślę że podczas tych kilku godzin opadła ok 10-15 cm. U sąsiadów też nie zauważyliśmy brań i jako ostatni zjeżdżaliśmy z Głębokiego.

Może ktoś był ostatnio na wieczornej zasiadce na tym właśnie zbiorniku i może się wypowiedzieć co gdzie i jak? Z góry dzięki.

Dzięki za info jestem nowym użytkownikiem mieszkam w krakowie ale kocham San i łowienie świnek ...

Na pewno na całym odcinku od Sanoka do Dynowa jest mnóstwo miejscówek, gdzie można połowić świnkę na przepływankę, ja zwykłem to robić w okolicach Krzemiennej czy Temeszowa ale łowiłem także brzany i świnki w Mrzygłodzie czy Hłomczy, w Witryłowie poniżej kładki czy w Nozdrzcu, także trzeba poczekać chwile na ustabilizowanie się poziomu Sanu i nad wodę...

Spędziłem tydzień w tych okolicach i woda wciąż do niczego. Dziś San wyższy i kawa z mlekiem w Krzemiennej.

Witam, w związku z wysokim stanem naszych rzek trzeba wybrać by się na komercyjne łowisko może?

Bywałem kilka lat temu na tym łowisku z niezłymi wynikami nawet.

Chciałem zapytać na co najlepiej tam łowić o tej porze, no i jak z braniami, był może ktoś?

Nie wiem czy jest sens jechać tak po prostu bez nęcenia na jeden dzień, czy jest szansa na złowienie jakiegoś przyzwoitego karpika?

Czekam na odpowiedzi może był na tym łowisku ktoś w tym tygodniu?

Wielkie dzięki za info, ja tez spinninguję, ale to są moje początki, zawsze mam ze sobą spinning i pudełko z mniejszymi blachami i woblerkami, także kto wie może i pospininguję..

Witam, jutro mam zamiar wybrać się na Oławę w okolice Zagórza i chciałem zapytać czy ta woda bardzo brudna, czy do łowienia? Wiem że to górska rzeczka i jej stan może zmienić się w każdej chwili.

Mam zamiar spróbować na czereśnię i ewentualnie na chleb,

Z prośba zwracam się do P. MAREKN bo wiem że zna tą rzeczkę. Jakie metody najbardziej wskazane na tym właśnie odcinku z tą przynęta? Będę wdzięczny za każdą informację, a najbardziej to interesuje mnie stan wody..

Skierowałem właśnie swoje spostrzeżenia i wnioski do WIOŚ Rzeszów, zobaczymy jak zareagują...Jak dostanę odpowiedź, to z pewnością się podzielę stanowiskiem instytucji odpowiedzialnej za te sprawy.

Witam, byłem dzisiaj rano na Sanie na wysokości Krzemiennej. Z ochotą i spinningiem dotarłem nad wodę a tu lipa niestety, woda wciąż brudna, niska i brudna. Z rozmowy z przewoźnikiem promu w Krzemiennej wynika że to żwirownia w Uluczu zrzuca brudną wodę z płukania żwiru. Robią to w nocy, z tego co mi wiadomo to pracują na trzy zmiany i nie wiadomo kiedy się to skończy...

A teraz pytanie, czy można w ten sposób zrzucać wodę bezpośrednio z całym mułem i brudem??? Z tego co mi wiadomo to taka sytuacja trwa już od dłuższego czasu z małymi przerwami. Uniemożliwia to nam-wędkarzom komfortowe łowienie na tej pięknej rzece. Jeśli ktoś może się orientuje w sytuacji, to prosił bym o instytucję, osobę ... która mogła by zareagować i coś zmienić to proszę o info?

Z góry dzięki za pomoc.

Z tego co mi wiadomo na sanie od Leska po Sanok kawa, lekko podniesiona. Sporo burz przeszło i cały czas przechodzi w naszych okolicach, także pewnie za czysta w okolicach Dubiecka nie będzie, ale spróbować zawsze warto... Powodzenia...

Właśnie dotarły do mnie wobki od P. Leszka, więc postanowiłem je przetestować na Stobnicy. Rzeczka nad którą spacerkiem mam 5 minut dała o dziwo całkiem dobre efekty, po godzince chodzenia dwa pstrągi 35 i ok 20 i trzy małe okonki. Większość na szerszenia. tak że potwierdzam skuteczność woblerków i wielkie dzięki P. Leszku.

Dodam że na wiosnę chodziłem ze spiningiem za pstrągiem właśnie i rzeczka wyglądała jak martwa a tu niespodzianka i rybki wróciły...