-
Postów
26 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Odpowiedzi opublikowane przez rybka
-
-
Mam nadzieję, że nikt nie będzie strzelał fochów jak baba i wywalał tu swoich żali.
Ja nie wiem, dlaczego te fochy każdy babom przypisuje:p. Panowie bardziej skorzy do fochów, co widać w niektórych tematach;). To po pierwsze. A po drugie - jak nie pasują nagrody to przecież nikt nie zmusza do brania udziału w konkursie.
Jakie to towarzystwo marudne ...
-
-
Dzięki, że ktoś pomyślał o Akurat Taki miły akcent na dobry początek roku
Pozdrawiam i powodzenia
-
-
Wesołych i spokojnych Świąt
p.s.
W zeszłym roku:
Wesołych Świąt dla obecnych i przyszłych sympatyków PSWW tym roku:
dla obecnych i byłychCiekawe dla kogo w przyszłym roku?
-
W niedługim czasie umieszczę tam również zdjęcia z ostatnich zawodów juniorów.
Czekam na tych juniorów
-
a najpiękniejsze to są POLSKIE DZIEWCZYNY
Ale takich 'naszych" nie znalazłam z wędkami;) W necie nie szukałam, aczkolwiek gdzieś na ścianie widuję czasem taki kalendarz fajny z polskimi dziewuchami z różnego rodzaju sprzętem wędkarskim:)
-
byłby prawie miesiąc fajnego łowienia gdyby tak z każdą można było trochę połowić
Rozpraszałyby Twoją uwagę za bardzo na tych rybach
-
Piekne! Np ja z każdą po kolei bym się wybrał na "rybki":D
Z autorką posta też
Ja na Twoim miejscu to bym się bała takie ryzyko podejmować (że z autorką, bo te pozostałe panie to nie groźne są, a ze mną to nigdy nic nie wiadomo;) )
-
Hehe
Co jak co ale ONE to na pewno wiedzą jak się z "kijem" obchodzić
Dlatego je wam zaproponowałam na ryby:)
-
Że jak baba to znaczy się, że nie wie jak kija trzymać, albo jak robaka założyć? Albo, że od razu zepsuje?
-
Mi tam wszystko jedno. Ważne aby na rybki iść
Ale któraś by mogła na przykład wędkę nosić za Tobą...
-
Coś nie mogę się zdecydować. Podrzuć coś jeszcze.:p
25 - i nie ma z czego wybrać? To na "chybił-trafił"
-
...to z którą z nich na ryby?
http://www.widelec.pl/widelec/1,111648,9848121,25_wedkujacych_dziewczyn.html
-
Rachunek sumienia? A po co? Widać, że ta rybka nie zjada w całości - ona tylko chyba na jedną część ciała poluje:D
-
-
Też coś słyszałem o tym pomyśle i nie wiem jaki jest tego cel Najprawdopodobniej chodzi o regulację w takim stopniu, w jakim zaszła pomiędzy garażami a tzw. "rurami"..
Tak, celem jest regulacja, inne rzeki i rzeczki w tej gminie również w mniejszym lub większym stopniu regulują... I chyba tu, w tym wypadku ani zieloni, ani czerwoni nie pomogą...
-
Ale na pewno z pomocą przybędzie zastęp smerfów (o ile Gargamel ich nie wyłapie;) )
-
Szybko, musicie znowu "stworzyć" kogos, kto udaremni zapędy Waldusia Może siedmiu krasnoludków?....
-
Zapraszamy na nowe forum, poświęcone sprawom Leżajska, okolic i nie tylko...
-
Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego żeby go przetestować.
Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę.
- Jedną, szefie.
- Co? Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
- Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?!
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
- Nieee. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu to może pojechałby przynajmniej na ryby...
-
-
Dodaję jeszcze;-) bo jakoś tak "spokojnie" tu;-))
-
Ulubione dźwięki
w Hyde Park
Opublikowano