rrthc

Godzinka z kawałkiem nad brzegiem i taki efekt mi się trafił.

Oni są jak yeti. Podobno ktoś kiedyś widział.

Dziś zamiast na Wisloke wybrałem się na jasiolke. Rzeka bardziej niedostępna bardziej zarosnieta krzakami i skrywajaca swoje miejscówki, ryb sporo ale rozmiarowo bez szału, głównie młodzież. Może za parę lat jak dorosną to będzie lepsza zabawa, o ile dziadki wszystkiego nie wytluka. Jak wspomniałem kleni naprawdę sporo, co jakiś czas ogonek się zameldował. Taki średnia czek dziś był największy

Kleni ciąg dalszy. Pogoda idealna lekko chłodno to i rybki są.

2 godziny w ciszy i w spokoju. To lubię. Woda trochę metna i chłodno ogólnie. Rybki dalej ostrożnie podskubuja wobki, ale coś się dzieje.

Dziś znowu wypad na Wisloke. Ryby juz nie współpracowały jak wczoraj , ale dało się coś wydlubac. Trochę popadało, woda zdecydowanie chlodniejsza i trochę tracona, jednak ryby jeszcze ostrożne. Parę Klusek spadło i jedna spinka praktycznie pod nogami takiego kabana 50+.Az mi serducho mocniej biło jak go holowalem. Byłby mój rekord życiowy, a tak to lipa i trochę złości zostało.

Byłem dzisiaj, woda lekko tracona. Zrobilo się chłodniej i ryby zaczęły gryźć. Złapałem z 10 kleni takich na oko 30-40 cm i parę ładnych okoni. Coś się zaczęło dziać.

Ja miałem podobnie. Sztuką było wyciągnąć pstrąga 35 +, ale parę ich było. Mimo wszystko jestem zadowolony. Niestety duża ilość pudełek po robakach nie rokuje dobrze, no chyba, że pojawiają się jakieś kontrole bo póki co z nimi jest jak yeti, podobno kiedyś ktoś widział.

No to dlatego pytam żeby bubla nie kupić i się nie wk.....ic. Ma ktoś jakieś propozycje z dedykacją dla smuzakow i lekkich woblerkow. Cena to 200 -250 zyla

http://allegro.pl/okazja-spinning-mitchell-privilege-pro-2-10m-2-6g-i5626757592.html Powoli myślę o przyszłym sezonie, co myślicie o tym kijku? Nada się na smuzaki i lekkie woblery takie 3-4 gramy?

Jeszcze dziś z rana zaatakowalem Wisloke i na koniec sezonu zameldował jeszcze taki oto pan. 42 cm z krystalicznie czystej wody, wziął na smuzaka ala stonka.

Pożegnanie z górskim odcinkiem Wisloki. Kleni całą masa, rozmiary różne od dzieci po studentów i jeden dziadek sie trafil. Nie będę pisał że nie nie ma ryb bo się olowilem

Takiej niskiej wody to jeszce chyba nie bylo.Wszedzie same wystajace kamienie,woda co prawda juz troche chlodnawa ale jej wysokosc przeraza.

Nie atakuje twojej osoby. Łowię takie ryby jakie zostały w rzekach bo dziadki beretuja wszystko co im się na haczyku zawiesi, nawet na odcinkach górskich pełno pudełek po robaka wiec te większe szans nie mają. *****iście wysokie masz ego o sobie.Lap sobie swoje wieloryby i się ciesz ze swoich okazów, ja skupie się na swoich przedszkolakach bo dają mi kupę frajdy. Nie odbieraj tego jako ataku na twoją osobę, nie pochlebiaj sobie. Ciesz się każdą chwilą nad wodą bo to bezcenne przeżycia. Pozdrawiam i bez odbioru

Sorry takie mamy czasy Wyluzuj i idź na ryby o wielki o ile nie największy łowco tego forum.Idz i łap jak największe wieloryby. Tego ci życzę z całego serca. pozdrawiam

A ja właśnie wybieram się do Rzeszowa w delegacje do roboty i miałem się pytać gdzie co mogę połapać i jakie opłaty dokonać a tu mnie kolega zmartwil.

Którego mostu?

Wróciłem z porannego wypadu.Woda super do łowienia i widać że rybkom służy ochłodzenie. O lowilem się kleni całą masę, po 20 stym przestałem liczyć, co prawda większość to młodzież szkolna, ale parę studentów tez się znalazło. Bylem w okolicach Jasła, Debowca tam gdzie Klopotnica wpada do Wisloki. Pozdro Usunięto załączniki: http://www.fishing.org.pl/showthread.php?t=362

Zauwazylem to samo na gorskim odcinku Wisloki.Zlowilem w tym sezonie kilka ladnych potokowow tkich okolo 40 i czasami +,ale rece opadaja jak widze pudelka po robakach.Szkoda tych ryb. Ja Jasiolke odkrywam na nowo po wielu latach przerwy,choc to juz nie ta sama rzeka,bogata w piekne klenie i okonie ,ale i tak mnie zachwyca,bo sa na niej miejsca nie dostepne a przez to tak piekne i bogate w rybki,co prawda nie jakies mega sztuki,ale mimo wszystko dajace satysfakcje. Pozdrawiam

Nie chciałem nikogo obrazić. Jeśli tak zostałem zrozumiany to bardzo przepraszam. Tylko tyle. Ja na gorski odcinek mam sporo ponad 40 km. Łowię tylko na nizinna w okolicach Jasła

Widzę że nikt nie łowi na Jasiolce, a szkoda bo to piękna urokliwa rzeczka. Woda dziś tracona, i idąca lekko w górę. Parę okonków się zameldowalo i jeden rodzynek w tym towarzystwie

Woda po wczorajszej burzy wyraźnie tracona i podniesiona. Jeden klenik się zameldował na brzegu

http://allegro.pl/wedka-savage-gear-parabellum-ul-190-0-5g-i5338150144.html myslalem o takim,nada sie do smuzenia?

A gdzie takich kijaszkow szukac ?

Jakis maly Dragon Magnum Pro