jacob1993

Infacja nie wynosi 8% ?

2 godziny temu, kriss46 napisał:

Prawdopodobnie ktoś rozstawil sieci na no killu!

Często się to zdarza szok .

Problem jest taki że tu nie chodzi o pieniędzy nie jeden by chętnie zapłacił za kartę nawet i 1000zl pod warunkiem że ryb by było sporo i przedewszystkim były by Ryby duże .Problem z rybami zaczął się od masowego zarybiania karpiem który wyżera ikrę rodzimych gatunków .

I pewnie gdyby woda została zostawiona samopas mimo kłusownictwa były by w niej piękne polskie ryby .a po zarybieniu karpiem rodzime gatunki wymierają .

Po wyłowieniu karpi przez miesiarzy nie zostaje nic .

Nie wiem czy na PZW Rzeszów nie płacąc karty nie wyszło by taniej .pewnie 1 mandat na rok 200zl może 2 .

Ale satysfakcja że pieniądze nie trafiły do PZW bezcenna .

Może zostały by lepiej spożytkowane .

Na np . remonty dróg służbę zdrowia czy cos innego .

Ja już jestem  3 rok w Tarnobrzegu .fajne jest to że jest osobna opłata na rzeki i osobna na zbiorniki .

Zbiorniki jednak na słabym poziomie .

I bardzo duze miesiarstwo . 

Rzeszów za dużo chce pieniędzy względem tego co oferuje 120zl-150zl max opłaty można zrozumieć .ale 250zl za bezrybie plus jakieś burdele z karpiami gdzie szerzą się pleśniawki przyduchy itp plus zielona woda to lekka przesada .

Przykre jest to że wybierając rozsądną opcje i przenosząc się do innego okręgu .nie mam żadnego wpływu na to co się dzieje w PZW Rzeszów .gdyż nie mamy prawa głosu na spotkaniach .

Dokładnie np. Chancze plus inne wody kieleckie np no kill Suchedniów .

Minus tego jest taki że oprócz Wisły niema innej ciekawej wody blisko Mielca .

Wszędzie minimum 50km a tarnobrzeskie wody nie są raczej bardziej rybne od rzeszowskich .powiedział bym że może i więcej zarybień ale presja też sporo większą .

40zl  w górę dobrze rozumiem.

masakra jeszcze żeby mieli jakieś łowiska ciekawe .

Pięknie jeszcze o tej porze roku .

Jaka długość Bolonki stosujesz na taką rzeczkę 4m ?

Slammer słabo pletkę układa jedyna zaleta to  niezniszczalność i stopka nie wchodzi we wszystkie uchwyty . a tak to same wady miałem 260 sprzedałem i nie żałuję .

Do kijka do 50g  przynęty 15-45g 

Na innym forum piszą że daiwa BG ciężko kręci .

Oprócz gum na ciężkich główkach do30g 

Czasami jakąś boleniowke w expresie przeciagne .póki co użytkuje bardzo budżetową okume jaw 40 2 sezony i dalej kręci .

Ale chciałbym na przyszły sezon coś lepszego .

A jaki rozmiar tego spinfishera polecacie jak 4000 Shimano wypada 3500 czy 4500 ?

Większe szczupaki też się trafiaja takie 80+  ?

11 godzin temu, janek1985 napisał:

A dla mnie na Wisełkę tyko Penn Spinfisher 

3 sezony piach , błoto 

Daje rade Shimano po 1 sezonie lozyska do wymiany 

Oczywiście moje użytkowanie 

A do schludnych wędkarzy nie należę ?

A jaki rozmiar spinfishera masz planuje coś lepszego pod Wiśle na przyszły sezon .

Wącham się między daiwa BG spinfisherem a shimano stradiciem 4000

Na 1 dużego szczupaka przypada kilku wędkarzy więc nie dziwne że się tam ludzie rzuca po tym wpisie .

Jak byś napisał że zlowiles karpia 80cm nikt by się nawet tym nie przejął.

I tak nie dbają o rzeki i tak dbać nie będą a przynajmniej jedna opłata na cały kraj .

A jest cień nadziei że będzie lepiej jakas odnowa populacji brzany czy sandacza .

Wody polskie raczej nie będą dbały o rybostan karpia czy amura .

A to ze 2021 roku ludzie zabierają nawet  krąpie na mielone jest co najmniej smutne .

Głównie kapie 2-3kg podobno duże amury też wystepuja

Pięknie widziałem zdjęcia z przed kilku lat z okoniami 45+ napewno są tam duże ryby jednak trudno je znaleźć . 

Trafiają się może jeszcze tam sandacze ? 

Z jakiś muskarzem się ustaw nawet na jakieś karpie czy streamera stawowego .

Na trawie nie ma co od razu nad wodę ruszaj. 

Suche jak na lipienia na San plus nimfki na lekkich główkach w stylu Red taga brazki itp.

Nie ma ryb niech spuszcza wodę odmula .

Zarybia nie tylko karpiem i amurem ale też drapieżnikiem linem leszczem itp 

To może oplace PZW Rzeszów w 2030 roku. 

Niech kupią staw nr3 na własność i tam zarybia .nie wiem ile lat jesteś członkiem pzw ale oni zmarnowali wszystko stracili Poręby rzochowskie staw nr 4i 5 w rzemieniu .nie odzyskali pieniędzy oraz nie odbudowali rybostanu na stawie nr3.

Wszystkie lepsze wody są to wody jak komercja gdzie ciągle są przyduchy .

Nie widzę sensu opłacania Rzeszowa jak chce jechać na karpia mam masę komercji .Oprócz tego nie mają żadnych porozumień .to jest tak nie wydolny okręg że powinien. zostać zlikwidowany i  podzielony przez okręgi sąsiednie .

I od nowa zasypać dół karpiem 3 lata i znowu tragedia że przyducha. I ryby zdechły .stały schemat rzemienia .

Szczupaki pewnie wszystkie padly .

Problemem rzemienia jest to że jest to żyzny zbiornik potorfowy .

Nie nadaje on się do zarybiania w nieskończoność karpiem .

I sypania tonami zanęty .

Lepsza wodę pod taką Ala komercję była by na przykład żwirownie w meciszowie .

Ja z powodu braku miejsc gdzie mogę łowić duże ryby drapieżne PZW Rzeszów w tym roku odpuściłem .

Ciekawy przylow przy szczupakowaniu .

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

13 godzin temu, Logan napisał:

Witam, 

Zacząłem zabawę z metodą z efektem dobrym (moim zdaniem), ogólnie na brania nie narzekam, często się zdarza że wyrzucę i zaraz branie, ale niestety to malizny. Za przynętę używam dumbellsy 6mm (truskawa i biały robak), w podajniku leci pellet (halibut i masło lub to samo 50/50). Mam do was pytanie, malizny mają wpadać i trzeba szczęścia żeby coś większego wyciągnąć czy za mała przynęta, inne smaki zanęt/przynęt? Próbowałem w różnych miejscach, przeważnie rzucam blisko połowy dwójki i zawsze wpadają malizny. 

Z góry dzięki za odp. 

Od jakiegoś czasu nie feederuje na rzemieniu .

Co to dla cb maliny karpie 3-5kg czy te skarlowacialy leszcze .

Moim zdaniem temp wody robi robotę .

Karpie raczej będą trzymać się środka .

Spróbuj inne przynęty .

Czerwony robal na włosie kawałki mielonki .

Lub wyprany ringers .

Często jest tak że karpie na przelowionych wodach mają okresy że zupełnie nie żerują .