Krzysiek
Użytkownicy-
Postów
216 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
22
Treść opublikowana przez Krzysiek
-
Woda zimna, wielka i brudna, łowienie w takich warunkach chyba nie ma sensu, choć kto wie czasami coś... Prawdopodobnie ostatnia ryba z Sanu w tym roku...
-
Pogoda nie rozpieszcza tej jesieni. Tęskno do lata...
-
Fajna ryba. Wczoraj chyba wszędzie było dobrze a nawet bardzo dobrze
-
Fachowcem nie jestem, ale "kilka" szczupłych na muchie wytargałem. Łowiłem wędką w 7 klasie, dawało radę. Teraz śmigam 10 tka jest lepiej. Używam much od 15 do ok 30 cm. Pływającym sznurem obskoczysz wodę do 2-2,5 metra. Przypony mam z plecionego tytanu chyba dragona jak na moje potrzeby jest ok. Zwykłe się nie nadają.
-
Rybki fajnie współpracowały
-
Fajnie połowione. Fajne foty 
-
Jak nic "dziwnego" nie wyskoczy będę
-
Poniżej Dynowa brudna ale łowić się da
-
Otwarcie sezonu udane Muchia...
-
Pstrąg wcale nie jest taki czuły na zanieczyszczenia jak by sie wydawało... Na pewno do życia potrzebuje tlenu i jako takiej temperatury wody. W dniach kiedy padły te ryby woda miała prawie 30 stopni. Do tego dochodzą "dziwne" rury odprowadzające "dziwne" rzeczy i katastrofa gotowa.Sugeruję podczas upałów odpuścić sobie łowienie po tego typu siurkach. Przy takich temperaturach wody i otoczenia nawet wypuszczony pstrąg ma niewielkie szanse na przeżycie.
-
A obok domku...
-
Strzebla potokowa
-
Trochę pokory panie TomeKogut, odrobinę...
-
Tak mi się zawsze wydawało tylko nie wiem po co piszą o Wojaszówce. Z tego co pisze to po mojemu wygląda to inaczej.
-
Członkowie o/Rzeszów mogą łowić na porozumieniu do mostu w Bziance, ludziki z Krosna do ujścia Stobnicy. Niestety Ty jako członek o/Przemyśl możesz łowić do mostu w Wojaszówce. Od tego mostu w dół rzeki jest to woda o/Rzeszów i potrzebujesz ich zezwolenia... Mogę się oczywiście mylić, dla pewności zadzwoń do okręgu Krosno ;-)
-
Pan strażnik niech się douczy. Nie on jeden zresztą. Na każdej wodzie należącej do skarbu państwa trzeba mieć karte wędkarska. Poza tym zgodę użytkownika wody np. PZW jeśli ta wodą gospodaruje. Na łowisku prywatnym białej karty nie trzeba. A zasady na jakich kto łowi wyznacza właściciel wody a nie ustawa. PSR na moje podwórko może się co najwyżej popatrzeć bez mojej zgody. Policja poza kilkoma przypadkami bez nakazu też bez mojej zgody wejść nie może. Mowa oczywiście o wodach zamkniętych.
-
Tzn, żebym mógł łowić ryby w swoim stawku potrzebuje karty wędkarskiej? Nie mogę łowić na więcej niż dwie wędki? Bo przyjedzie policja albo straż rybacka i wlepi mi mandat? Kogoś z was poniosło poniosło i to bardzo.
-
Na rzeki typu Gwoźnica zamiast wędki polecam piankę montażową... może być wysoko rozprężna
-
Sucha muchia
-
W większości przypadków tarlaki łowi się przed tarłem. Później sztucznie wyciera na ośrodkach. Krosno lipienia odławia wędkami. Na temat odłowów jak to robić a jak nie pewnie nie jedna książka powstała. Wszystko można zrobić dobrze ale też można zepsuć...
-
Bo w naszym kraju na wodach ogólnodostępnych powinien być zakaz zabierania wszystkich ryb... Niestety to tylko marzenia. Ryby na tarliskach w spokoju zostawić trzeba to fakt. Niestety naturalne tarło jest bardzo mało efektywne lub wcale nie przynosi efektu dla tego trzeba je wspomagać
-
Na muchie też brały