Skocz do zawartości

justfilied233

Użytkownicy
  • Postów

    251
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez justfilied233

  1. kolego przykład to jest, chyba nie muszę pisać za każdym razem, że pan Kowalski kupuje pierwsza wędkę... z wikipedii Kłusownictwo – nielegalne, tzn. zachodzące z naruszeniem obowiązującego prawa, pozyskiwanie dzikiej zwierzyny. czyli jak ktoś łapie i wypuszcza to kłusownikiem go nazwać nie można. Można powiedzieć że łamie prawo ale nie, że jest kłusownikiem.
  2. Jakie są wasze opinie na temat tego łowiska. Cena to 10zł i łowimy całą dobę. Przesiedziałem tam ostatnio od 10.00 - 16.00 i spławik raz mi się poruszył jako coś skubnęło wystającego robaka (tylko na dżdżownicę łowiłem). Byłem skłonny myśleć że tam prawie nie ma ryb (od czasu do czasu coś wyskoczyło) ale po chwili przechodził koło mnie Pan, który łowił od rana (spinning i spławik) porozmawiałem z nim trochę i mówił, że od rana nic nie złowił potem około 13.00 coś ruszyło i wyciągnął na spławik 3 malutkie okonie a na woblerka szczupaka około 30-35cm i okonia większego. Zastanawiam się teraz czy opłaca się tam jechać znowu i czy nie zaopatrzyć się w kilka wędek najróżniejsze przynęty gumy, twistery woblery itp. i spinigować, spławik zarzucić może i grunt ( żywca nie toleruję, najchętniej bym tego zakazał) w tedy może się uda coś złowić. Wydaje mi się, że na tym zbiorniku się tylko albo w większości łowi a nic nowego nie wpuszcza.
  3. Witam Chciałbym się dowiedzieć jaki jest wasz stosunek do gości którzy nie opłacają karty a łowią na stawach, rzekach itp. należących do PZW. Dokładniej to chodzi mi o ludzi którzy tak jak mój kolega jeżdżą na ryby i to co złowią wypuszczają( czy to karaś czy 80cm szczupak) . Wiadomo jeżeli jakaś kontrola by odwiedziła dane łowisko to mandacik jak się patrzy. Druga sprawa. Ja kupując pierwszą wędkę i wszystkie inne sprzęty przez pierwszy sezon "nic" nie złowię, bo najzwyczajniej nie będę umiał, pierwszy sezon będę to wszystko poznawał i próbował, w tym czasie zobaczę czy w ogóle będę jeszcze chciał wędkować w przyszłości. Tak więc czy uważacie że powinno być coś dla początkujących czyli sezon albo dwa na "rozkręcenie się". Na zasadach takich, że idę wyrobić kartę, płacę groszowe sprawy za papier i fatygę i w karcie mam oznaczone ,że jestem początkujący i 1 czy 2 sezony płacę za kartę np. 40zł. Bo na dzień dzisiejszy około 180-200zł wyrobienie karty u mnie a wyrobić żeby cały rok łowić karasie, to bym chyba musiał co dziennie siedzieć nad wodą i karasie sprzedawać ludziom na zarybianie stawów, bo inaczej to jest opłata za posiedzenie nad jeziorem i nic więcej(wiem że są ludzie którzy płacą za kartę i wszystko wypuszczają, ale ja niestety taki bogaty nie jestem). Oczywiście karta kosztuje do 16 roku życia mniej, ale wg. mnie tutaj wiek nie ma znaczenia gdyż ja jako 17 latek mam dużo więcej wiedzy i doświadczenia w wędkarstwie jak mój 40 letni tata.
  4. Ile razy jestem to miejsce jest zajęte. Nie tylko ty je lubisz Prawie zawsze rzucam kukurydzę. Często tam jest wiatr i trzeba się dostosować do niego, bo strasznie nie lubię jak mi spławik do brzegu ściąga jak się ustawię do wiatru. Jak wjeżdżasz na stawy od E4 to po prawej jest taka zatoczka na tym większym stawie, tam lubię siedzieć, prawie zawsze spokojna woda tam jest.
  5. Ja z ruskiego byłem kiepski Może ktoś poradzi w którym miejscu tam najlepiej spinigować, bo ja próbowałem jakieś 60 metrów od zapory po prawej stornie zbiornika (stojąc na niej po prawej) i tam gdzie wcześniej pisałem na samym końcu gdzie jest już maksymalnie zarośnięte. Próbowałem na otwartą wodę, blisko brzegu, blisko szuwar (urwał bym po drugi rzuceniu wobler o grążele) i nic kompletnie. (wobler mam o zerowej wyporności) z tego co przeczytałem i rozmawiałem z wędkarzami to taki jest dobry na pochmurną pogodę i wiatr.
  6. Pierwsze słyszę, no ale skoro tak to kolega sobie łowił na 2 wędki na spławik, a ja spinigowałem i już po sprawie. Głupi przepis jak dla mnie, ale skoro jest to trudno.
  7. Byłem tam dziś i powiem, że kompletna lipa. Co prawda pogoda była średnia, chwilami kropiło i wiało mocno (potem przestało) ale i tak jestem kompletnie nie zadowolony. Byłem z kolegą, 2 spławiki cały czas się moczyły i ani jednego brania oprócz tego równocześnie ze spławikami woblery poszły w ruch i dalej nic. Pod koniec pobytu poszedłem na przeciwko zapory tam gdzie jest już dość mocno zarośnięte, i tam coś zaczęło brać na spławik ale kiepsko i nic nie wyciągnąłem Nie daleko nas też ktoś spiningował i chyba nic nie wyciągnął, potem przyszło jeszcze dwóch gości na spławiki i również nic się nie działo. Ogólnie ludzie się zaczęli schodzić od godziny 17 w górę. Nie wiem co mam zrobić. Czy warto się tam wybierać jeszcze, czy może kiepskie branie było przez pogodę? Kolega był 1-2 tyg tem i dwa szczupaki po 40 kilka cm wyciągnął.
  8. Próbowałem i tak niestety a jak to początkujący to mało cierpliwości i chcę łowić byle by cokolwiek nawet karasie musiałbym więcej cierpliwości mieć może kiedyś mi się tak zechce. Ja się na chłopaka nie wkurzam dobrze że jest więcej wędkarzy młodych, ale taki mały chłopak pierwszy raz jest i karpie wyciąga to jest dobijające
  9. i czy jest sens wybierać się ze samym spławikiem ??
  10. Ja na tych wakacjach z kolegą byłem kilka razy w Trzcianie i powiem wam bez cudów. Jako początkujący pierwszy raz końcem lipca dość dużo karasi 15cm połowiłem potem kilka razy kiepskawo, dodatkowo wkurzało to, że niedaleko nas chłopaczek może 6-7at uczył się łowić i wyciągnął karpika, może nie gigant ale zawsze to odmiana po karasiach. Największy mój karaś tam to 22cm. Często pojedyncze sztuki pozdychane czasem i okonie. Raz wyciągnęliśmy 30cm karpia za ogon z wody ledwo żywy. łowię oczywiście na spławik. o chleb mało się nie pozabijają niestety on lubi spadać z haczyka, potem robak na niego najwięcej połowiłem, z kukurydzą kiepskawo (nie chcą brać ). Ogólnie jak na taką ilość karasia jaka tam jest to kiepsko biorą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.