Skocz do zawartości

justfilied233

Użytkownicy
  • Postów

    251
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez justfilied233

  1. o widzisz i ja tam jutro będę bo na weekend deszcz zapowiadają. Jak się uda to może i nie zapłacisz w cale.
  2. nie rozumiem o co ci chodzi
  3. rapal a można dokładniej bo jest kilka nowych wsi w okolicy
  4. też tam byłem raz ale na zły dzień trafiłem i kiepski połów
  5. mapet to jest właśnie to co powinno być, a u nas jest cały czas Polska i będzie jeszcze długo dopóki nie znajdzie się ktoś kto będzie sobie chciał powtórzyć rozbiory. I właśnie w tej sprawie jak i w wielu wielu innych polska jest na szarym końcu łącznie z kilkoma innymi państwami dlatego jak ktoś mi mówi o patriotyzmie to strzał z miejsca
  6. kiepskie info masz kolego łowisko nie jest dzierżawione przez PZW. Jest ono "specjalne" w kiosku wędkarskim w Sędziszowie można wykupić dzienny pobyt na nim który kosztuje 7zł lub u kogoś innego (nie wiem u kogo) można wykupić cało roczny pobyt który kosztuje nie wiem dokładnie od 60-80zł (różne źródła). Co do rybostanu to płotki i karasia strasznie dużo, ale są i okazy, czasem jak wyskakują to aż by się chciało z podbierakiem podpłynąć i łapać, rozmawiałem z panem który kosi trawę dookoła zbiornika to mówił że ryba jest i sam tam często wędkuje. Byłem tam raz ale kiepsko przygotowany i siadł tylko karaś 4cm haha i płotka 10cm. Teraz trochę spraw regulaminowych: Wymiary ochronne są ale nie jakieś zawyżone, podobne do PZW. Z tego co zapamiętałem to karp 35cm, płotka 20cm. Ograniczenia co do ilości zabranych też są. Kupując "przepustkę" jedno dniową za 7zł nie można spiningować ani chyba żywca zarzucać. Dla jednodniowych wędkarzy sezon otwarty od bodajże marca do końca października. Dla tych co na cały rok wykupią to od stycznia do grudnia z wyjątkiem nocy w obu przypadkach (nad łowiskiem jest regulamin dokładny)
  7. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3858c6519e5d60c8.html
  8. zacznijmy od tego skąd jedziesz Przypuszczam że od Rzeszowa, więc kierujesz się na miłocin potem rudna wielka, dalej Mrowla i budy głogowskie. Dokładną trasę możesz wyznaczyć na www.zumi.pl zaraz zaznaczę gdzie są te stawy.
  9. justfilied233

    Wody Gminne

    Przez kilka wsi w obrębie mojego miejsca zamieszkania płynie rzeczka (potok) Bystrzyca. Nigdzie nie widzę inf. na temat "kogo" ta woda jest. (wpada ona do wielopolki)W wykazie wód PZW jej nie znalazłem, we wszystkich możliwych (internetowych) źródłach dot. mojej gminy również nie znalazłem tej inf. Co w takiej sytuacji mam zrobić?? Jeżeli nie ma inf. to wygląda że jest to rzeka niczyja, czy gminna?? Jeżeli to woda gminna to czy muszę mieć jakieś uprawnienia do łowienia na niej ??
  10. Byłem tam kilka dni temu z kolegą. Jakiś gość łowił na spławik i mówił że coś tam dzióbało. Ogólnie to podobno latem można dużo karasia tam połowić. My chwilkę porzucaliśmy błystką obrotową dwójką. A tak dla pewności niech ktoś powiem. Z tego co ja wiem to nie jest woda PZW a woda gminy chyba Świlcza.
  11. Standardowo jak co tydzień Budy głogowskie bazan. Ja nie wyciągnąłem nic ale pan mieszkający niedaleko (miejscowy) wyciągnął koło mnie na żywca około 70cm szczupaka. Dowiedziałem się też że padły tam szczupaki w lipcu 113cm i mniej więcej tydzień temu ok 90 cm, wcześniej (nie wiem dokładnie kiedy), dwóch panów zanęciło z pontonu i trafiło się stado linów, podobno troszkę się namachali, bo co zarzucili to już branie, niestety nie wiem na co łowili i czym nęcili. Mowa oczywiście cały czas o pierwszym największym stawie.
  12. No to całkiem dobre wieści miło słyszeć że można połowic coś więcej ciekawszych ryb jak karaś za jednym wyjazdem. Ten na zdjęciu wygląda jak by coś na ruszt wrzucił przed twoim kopytkiem
  13. No to się i ja muszę zacząć przekonywać do tych gumek życzę więcej takich malutkich okazików
  14. Dzisiaj byłem z kolegą na dyndach, wiatr niemiłosierny, na chwilę się odwrócisz i wszystko łącznie z krzesłem leży we wodzie. Posiedzieliśmy około 1,5h i nic nie wzięło (kukurydza, ciasto kawowe, robak czerwony). Niestety to co zobaczyłem u wędkujących obok mnie przeraziło i za razem ucieszyło. Wszyscy pewnie wiedzą jak jest ze szczupakiem na Dyndach (deficyt), a i przez to masę karasia. Otóż dwóch panów wędkujących koło nas na żywca wyciągnęło około 60cm szczupaka, i była by to dobra wiadomość świadcząca o tym, że jednak coś tam jeszcze jest drapieżników, ale niestety szczupak nie wrócił do wody został od razu za workowany.
  15. Jeżeli by potrzeba, albo nie wiedział byś gdzie niektóre się znajdują chętnie pomogę.
  16. Tak się zastanawiam dlaczego by też np. innym kolorem nie zaznaczyć łowisk prywatnych na których za opłatą można łowić ?? w końcu w nazwie jest Mapa łowisk Podkarpacia a nie łowisk PZW na Podkarpaciu tak samo całe forum nie jest forum PZW tylko ogólnym wędkarskim, więc wg mnie takie coś byłoby całkiem na miejscu.
  17. Kilka dni temu wstąpiłem na dyndy zobaczyć co się dzieje i po rozmowie z kilkoma wędkarzami były najróżniejsze opinie. Jednemu nie brało nic, drugiemu bardzo mało a trzeci narzekał że strasznie dużo samych karasi bierze. I jak zwykle standard w Trzcianie wszystkie rybki chore.
  18. wreszcie znalazłem więcej info co do odczepiacza. Czyli np. guma jest nasza ale hak trzeba wymienić, chyba że zaczepiła się o rośliny, w tedy może się udać bez żadnych strat, trzeba się w to zaopatrzyć koniecznie.
  19. ten gość który przy mnie uwalniał przynętę, odczepiacz miał na sznurku, czy to coś może zmienia ??
  20. i ja nie raz urwałem kilka gum i woblerów na jednym wypadzie. Dużo osób na forum martwi się strasznie zanieczyszczaniem rzek przez wędkarzy takimi właśnie pourywanymi przynętami, a ile osób ma odczepiacz ?? nie wiem jak działa i nigdy nie miałem, ale widziałem jak gość ładnie przynęty ratuje tą maszynka, może warto się w coś takiego zaopatrzyć i tym samym uniknąć zanieczyszczania wody jak i zbędnych wydatków.
  21. W ostatnią niedzielę znowu łowiłem w budach u Bazana, naturalnie spławik cały czas stał nie ruchomo, efekt 6-cio godzinnego rzucania kopytka a potem błystki obrotowej to szczupak 37cm i atak dużego szczupaka, który nie trafił w błystkę, niestety nie udało mi się go złowić później. Ludzi dość dużo, przede mną 4 wędkarzy łowiących na grunt, jeden z nich wyciągnął karpia około wymiarowego a poza tym cisza cały dzień a siedziałem od około 8.00 do 14.00. Zamierzam wybrać się tam znowu jutro i chciałem zapytać czy może ktoś tam ostatnio był lub poradzi coś co by zwiększyło branie Oczywiście mówię cały czas o pierwszym stawie tym koło zielonej budki. Pojechałem pod koniec na te dalej położone porzucałem, ale nic nie złowiłem, nawet jedna rybaka nie podskoczyła, a na tym pierwszym coś się działo.
  22. Również u mnie brań na kukurydze nie ma, a za to na robaki czy chleb od karasi ciężko się opędzić Złowiłeś jakieś większe sztuki tych ryb?? Co do tych plam, to ktoś mi mówił że to krwiaki. Występują prawie na każdej rybce, czy małej czy dużej w tym zbiorniku
  23. Ostatnio również kupiłem wobler tej firmy na twoim zdjęciu po lewej drugi od góry, wg mnie bardzo dobrze pracują i opłaca się kupić niestety ja dałem za sztukę 13zł i oczywiście urwałem po ostatnim wypadzie na ryby
  24. Po długich a ciężkich trafiłem wreszcie na łowisko za 5zł u BAZANA. Ludzi od rana do około 13-14 nie było w cale oprócz mnie i kolegi. łowiłem na stawie na którym ludzie się kąpią i nie wiem czy jeszcze jakieś inne należą do bazana ,bo zapytać zapomniałem. Efekt około 6-cio godzinnego łowienia na (2 spławiki i 2 kopytka) to szczupak 47cm i 27cm i kolega szczupak 27cm ale troszkę bardziej spasiony od mojego . Urwałem sobie oczywiście wobler i jedno kopytko ale warto było dla tych ryb, jako że jestem początkujący to takie szczupaczki cieszą
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.