Skocz do zawartości

DawidĆwikła

Użytkownicy
  • Postów

    373
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez DawidĆwikła

  1. Widzę temat o tej wodzie ostatnio ucichł,na co ten akwen nie zasłużył sobie. W tym roku odwiedziłem kilkukrotnie tą komercję. Za każdym razem bezcenne lekcje pokory oraz chwilę szczęścia. Mimo iż jest to komercja,trzeba się wygimnastykować żeby uzyskać zadowalający efekt. Podsumowując ten rok,stwierdzam że jest bardzo ładna populacja karpia,która dominuje, jednakże jesiotry wynagradzają walką oraz rozmiarami ;)
    Ryby bardzo silne,widać że kilogramy protein które wrzucają do wody wędkarze ,przekładają się na siłę ryb. 
    Co do minusów to porozrywane pyski karpi,czemu się wcale nie dziwię, widząc niektórych "wędkarzy" jak zacinają odjeżdzającą rybe(jeden świst na sygnalizatorze) podbiegają i zacinają z takim impetem,że aż szkoda ryby. Po czym chwilę później słychać "Nie no k*rwa znowu spadł" .No ale cóż,człowiek uczy się na błędach. Trochę odbiegłem od tematu,ale musiałem to poruszyć bo aż razi to w oczy. 
    Co do wyników 2017. Udało się złowić wiele jesiotrów lecz największy na 148cm i 16,2 kg wagi ;) Co do karpi,nie było już tak kolorowo,ale większość karpi w przedziale 5-9kg . Rzadko kiedy łowiłem mniejsze. 
     

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

  2. Zarządzanie rybą jest skandaliczne, rozumiem, niektóre sztuki mogły być wycieńczone zdrowotnie czy też przez warunki atmosferyczne. Ależ przecież można temu w prosty sposób za pobiec.np. ważenie ryb co 5 godzin,i myśle że nie było by aż tak dużej straty.
    A teraz taka moja mała dygresja, co do "maratonu karpiowego" powinien się odbyć w lutym na Florydzie,ryba sama by wskakiwała do podbieraka ;)

  3. 22 godziny temu, Zbigniew napisał:

    Dawid znamy się i nie mogłem się powstrzymać. Co ma  uciekanie innych wędkarzy z okręgu do twoich  opłat..Przypomina mi się powiedzenie"Odmrożę sobie uszy ,żeby babci zrobić na złość". Nie namawiam Ciebie do zostania w  Okręgu Rzeszów. To są twoje pieniądze i to Ty musisz zdecydować jaka opcja będzie dla Ciebie najlepsza. a nie inni wędkarze. Jeżeli będziesz łowił głównie w rzeszowskich wodach a w innym okręgu tylko powiedzmy tylko trzy razy, to nie ma sensu.  Powyżej pięciu wypraw warto rozważyć taką opcję. Na Ożannę będziesz pewnie przyjeżdżał także rzeszowskie wody pewnie też opłacisz .Dawid nie powinno się łączyć pieniędzy i emocji.

    Tu się zgodzę,na razie mieszkam na terenie OR, 90% czasu nad wodą będę spędzał właśnie tu,więc nie mam innego wyjścia,trzeba opłacić Rzeszów. 

  4. Dnia 11.02.2016 at 19:59, krs napisał:

    Koledzy jak z lodem na Ożannie, można pośmigać spinem  za okoniem ?

    Odmrożony jest wlot rzeki do zalewu, lód jest od "lini wysokiego napięcia" i ciągnie się na resztę zalewu. Także zostaje rzeka i kawałek zalewu :)
    Jeszcze kilka cieplejszych dni i lodu już nie będzie,jest bardzo cienki :)

  5. To prawda,że im więcej podziałów tym więcej pieniędzy idzie na biurokracje, nie zapominając również że mniej pieniędzy na zarybienia i PREMIE! To co się dzieje to skandal, 
    Ja jeszcze nie opłaciłem składki na 2016, zostajecie w okręgu Rz, czy uciekacie z okręgu?

  6. Z drapieżnikiem jest tragedia, lecz jest światełko. Tym światełkiem jest Boleń, 50-70cm.:rolleyes: Spławy piękne dla oka,rano i wieczorem. Ze złowieniem go jest problem ale występuje. Co do reszty, podobno czasami zdarza się ktoś złowi suma.:eek: Ze szczupakiem kiepsko jak nigdy.:mad:

    A teraz co w wodzie piszczy, tydzień temu nocka za karpiem, około 4 nad ranem jedno jedyne branie tej zasiadki, karpik 46cm.:D

    Edit: Usunięto załącznik niespełniający wymogów zasad publikacji zdjęć w serwisie.

  7. Na majówce pogoda jak co roku, czyli deszczyk. Wieczorną porą wybrałem się na swoje bajorko aby połowić na metoda oraz tradycyjny koszyk.

    Brań jak na lekarstwo,lecz na metodzie uwiesił się nie mały jak na tą wodę Boleń, lekko przekraczająć 50cm.

    Wziął na pellecik halibutowy 2 mm, firmy nie wiem,ponieważ kupiony w karinie na wagę.

    Przynęta kukurydza CUKK Truskawka.

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.