Siksa

Czyli z tego powodu, intensywnych opadów deszczu do połowy września nie będzie?

Stówka:)

Nie wiem jak z poliwęglanem, ale laser przy dobrych ustawieniach pleksy nie pali, więc podejrzewam, że kwestia pobawić się nimi i powinno dać radę wyciąć.

Na mój gust zostaną przełożone na inny termin.

Są miejsca na Wisłoku, gdzie taki poziom rzeki jest wprost idealny do łowienia.

Może takie coś: http://www.jezozwierz.abc24.pl/default.asp?kat=-3&pro=773664

Piękna wiosenna kompozycja.

Do suchara brałbym Ego. Jest do oglądnięcia w Rzeszowie w Karinie.

Woda na dwie turbiny, pośniegówka powoli odpuszcza, ryby w środę były bardzo aktywne.

Doszły mnie słuchy, że czas przesyłki wkroczył w nowe standardy

Oktawian jak zadzwonił do Zamościa i zapytał się, czy jak opłaci tylko górskie to będzie miał porozumienie na wody nizinne Rzeszowa? To dostał joby od sympatycznej pani, za sam fakt, że tak pomyślał

Było już o tym: http://www.fishing.org.pl/showthread.php?t=5005&page=20

Woda ok 200cm, zielona pośniegowa.

Ten pierwszy pstrąg jest wymiarowy?

Jestem cały dzień, zapraszam Pytam, bo sam jestem zainteresowany takim projektem, a nie żeby cokolwiek komuś wytykać. Od tego jest tu już ukryty specjalista:)

Bystrzyca to nie Roztocze

Łukasz, miło mi:) Pytam, bo wydaje mi się, że blank nie był lakierowany w dosłownym znaczeniu tego słowa. Nic więcej. A kij bardzo mi się podoba.

Znaczy się był lakierowany natryskowo lub zanurzeniowo, czy po oszlifowaniu blanku była wtarta w niego żywica/lakier? Bo to dwie różne czynności.

Z tego co widzę, to blank nie był lakierowany, a jedynie polerowany. Nie ma lakieru, są lżejsze przelotki, więc dlaczego zyskał na masie i w jakim celu było to robione?

To nie jest ta sama ryba. Co drugi tęczak ma taką płetwę (pozostałość po hodowlanej niewoli) @Kroka ryba była większa:)

Jak jechaliśmy na OS, to widzieliśmy was jak montowaliście się na moście w Lesku:)

W tą niedziele kręciliście filmik?

Klub Oczko w trzyosobowym składzie rozpoczął sezon na Sanie. W sumie złowiliśmy ponad 100 ryb. Większość na żyłkę, ale kilka ryb na strima też było. W nocy woda opadła i ryby były rozproszone, ale jak na pierwszy wypad, było całkiem sympatycznie.

W ten sposób sam się szufladkujesz na kilka-kilkanaście lat. Zwykłą prośbę uważasz za szufladkowanie? Nigdzie nie napisałem, że łamiesz regulamin. Życzę spokojnej niedzieli, z mniejszymi problemami:)

Tak ta sama firma, ale różnica w działalności w poszczególnych Okręgach jest dość spora. Nie znam, nie słyszałem o osobie która zmieniłaby taki Okręg jak Lublin, czy Krosno na Rzeszów. W drugą stronę kilka osób by się znalazło. Gdyby w Rzeszowie było tyle ryb co w sąsiednich Okręgach, to tylu uciekających by nie było. Tam jakoś wprowadzono OS, no-kille, dużo bardziej restrykcyjne limity. Rzeszów jedyne co zrobił aby zatrzymać swoich członków, to napisał informację na stronie związkowej w taki sposób, żeby ludziom wydawało się, że zmiana Okręgu na inny, spowoduje brak porozumień. Co oczywiście nie jest prawdą A "niezadowolony" to synonim Polaka, więc wszędzie tacy się znajdą.