geogps
Użytkownicy-
Postów
193 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Treść opublikowana przez geogps
-
Ja zestaw, trzy żabki w różnych rozmiarach, mysz i jajko zamówiłem na aliexpres za 35 zł. Jakościowo niezłe choć na żaby trudniej zaciąć. Na jajko zacina się super tylko trzeba wyczekać. I chyba zamówię zestaw jaj - bo to co się dzisiaj działo na jajko to bajka. geogps
-
Spining powierzchniowy to ostatnio mój najlepszy sposób na szczupaki na zarośniętym łowisku. Łowię głownie na żabę gumową i jajko gumowe - fascynujące doznania, jak widać ataki szczupaków albo falę za przynętą jak szczupak za nią płynie a później atakuje. Ostatnio wyciągnąłem kilkanaście szczupaków a brań nie zaciętych tyleż samo. Dużo oczywiście małych sztuk ale widziałem jak mi walnął w żabę taki pod 80 - 90 ale za szybko przyciąłem i po sprawie. Poniżej taki 50 z dziś. geogps
-
Linobranie Efekty z dwóch dni.
-
Wiem, że to piękna ryba i teraz mi głupio, że wyszło w błocie ale byłem tak podekscytowany, że wyszło jak wyszło. Parę dni nęcenia ziemniakiem i kukurydzą i parę dni ze wzdręgą zamiast lina. Dziś dwa ziarenka kukurydzy, pierwszy rzut branie wzdręgowe a tu niespodzianka lin.
-
Odpoczynek od spiningu. Postanowiłem zapolować na lina - widziałem je jak spining-owałem. Trochę trzeba było cierpliwości ale się opłaciło - od razu taki 40+.
-
Dzisiejszy 60. Były jeszcze inne ale spadły
-
Rano na szczupaki. Dwa pistolety i 55 na zdjęciu :).
-
Jutro na szczupaki
-
Po pracy. Mała rzeczka i taki 35.
-
Witam, Przerwa w zajęciach i wybrałem się na Czarną w miejscowości Zaczernie (pierwszy raz tam byłem) i jak się okazało trafiłem dobrze bo 4 okonki siadły. Między małym mostkiem a drogą warszawską. Na zdjęciu największy. Brały Aglię 0 srebrną. geogps
-
Kurde a gdzie takie efekty? - chodzi o rejon Wisłoki. Jak byłem młody to też takie dni bywały - klenie brały dosłownie na wszystko i można było ich złapać nawet do 100. Pamiętam klenie na wiśnie, szał - my z kuzynem na wiśnie puszczaliśmy dość daleko wzdłuż brzegu i co rzut to kleń. Gościu po drugiej stronie nie mógł uwierzyć co się dzieje bo też łapał ale na czereśnie - też rzucał pod ten sam brzeg i kicha. Ale to były dawne czasy. geogps
-
Byłem dziś na Tuszymce, pierwszy raz, rzeczka przypomina mi Czarniankę (Grabinkę), ale niestety kropków nie spotkałem. Jakieś małe kleniki wychodziły do błystki czasami. Pewnie odwiedzę ją jeszcze. geogps
-
Witam, Dziś Potok Chotowski jeden kropek 30 i jeden 25. Na dopływie taki 20. geogps
-
Witam, Tak to chyba były amury, nie wiem bo nigdy z amurem nie miałem do czynienia. Mam nadzieję, że to tylko jakieś spusty ze stawów!!! Ostatnio bywałem nad potokiem ale pstrągów nie zauważyłem, jedynie w piątek miałem na woblerka jakiegoś tak ok. 30 ale się spiął i tyle. To i tak niezły wynik bo na Wątoku zwykle o tej porze już było całkiem nieźle a teraz kicha. Mam pytanie, bo mało informacji na ten temat jest. Chodzi o potok Dulcza - bywałem tam czasami i miałem tam jeden dzień gdzie miałem tak dość dużo wyjść i udało mi się wyjąć dwa pstrągi takie 25. A pytanie brzmi, co sądzicie o tym potoku? geogps
-
Witam, Byłem wczoraj w Żdżarach na odcinku przed mostem, poniżej stawów i przy brzegach leżały chyba spuszczone śnięte ryby, chyba ze stawów w Żdżarach. Już chyba trochę leżały bo śmierdziały. Wyżej stawów w Żdżarach nie widziałem nic niepokojącego i tam miałem kontakt z rybą. Tydzień temu byłem niżej mostu i nic nie widziałem nie było kontaktu z rybą. Jakby ktoś był niżej to niech posprawdza w zakolach czy nie leżą ryby. geogps
-
Zgadza się. Wystarczy, że np. jest większa woda to od razu z oczyszczalni lokalnych spuszczają syf. Zresztą jak dzwoniłem do ochrony środowiska to od razu padało pytanie czy będę to zgłaszał - powiedziałem, że tak i Pan od razu inaczej rozmawiał. Teraz pewnie mnie nie będzie na Grabiniance bo nie chce już robić krzywdy kropkom - ale inni pewnie będą z tego korzystali - chyba, że od czasu do czasu przejdę się odcinkami bez wędki żeby może zaobserwować jakieś amory.
-
Jak widzę to reaguje. Patrz post wyżej, dzwoniłem do ochrony środowiska i później byłem sprawdzić jak ze ściekami, i się poprawiło. Gościu po mojej reakcji uciekł, a ja go nie znam kto to jest i skąd jest - jeśli by dalej łowił to pewnie bym reagował w inny sposób.
-
Tak z moich spostrzeżeń - jak ma być dobrze jak w centrum Czarnej przed mostem stoi człowiek z wędką i wyjmuje niewymiarowe kleniki i rzuca je pod drzewo. Byłem wtedy przejazdem i chciałem rzucić kilka razy błystkę, a tu właśnie ten człowiek. Podszedłem zobaczyłem i na szczęście kleniki jeszcze dychały więc kazałem wpuścić je do wody. To samo mogłoby spotkać i pewnie spotkało pstrągi bo na tym odcinku były - a jak byłem ostatnio to już ich nie było. Poza tym ogólnie dużo jest wydry w odcinkach leśnych i tam ciężko spotkać jakąś rybę. Jeśli chodzi o śmieci to jest i tak lepiej niż na Wątoku w Skrzyszowie - tam to dopiero jest syf przy rzece, a pstrągi w nim są całkiem ładne, ale przez ten syf, czasami nie chce się po nim chodzić. Czasami też nie chce się chodzić i po Gbabiniance jak zaczną puszczać syfy z oczyszczalni w Czarnej - kiedyś czuć było ten syf na całej długości Grabinianki poniżej oczyszczalni w Czarnej. Poza tym narybek pstrąga będzie miał trudności w utrzymaniu się bo pojawiło się dużo okonia - zwłaszcza w głębszych dołkach. Jednak muszę stwierdzić, że na pewnych odcinkach jest całkiem nieźle i można spotkać wymiarowego kropka.
-
Witam, Odcinek łąkowy trudny do łowienia przez bobry i trudne podejścia - wczesną wiosną miałem tam takiego 20. Bywałem też później ale jak się wypierdzieliłem w błoto (rozlewiska bobrowe) to zaniechałem odwiedzin w tym miejscu. W lesie miałem słabe wyniki . Ja ma swój odcinek i tam połowie takie 20-tki ale widziałem też i większe. geogps
-
Witam, Bywam ostatnio na Grabince choć w marcu nie było tak fajnie. Obecnie prawie każdy wypad to kilka pstrągów ale tak 20-25 cm. Ale był też 35, 30 jakieś 3 tygodnie temu. Dzisiaj byłem i też był 30 i mniejsze 20 do 25. Był też taki około 60cm. Poluje na niego już parę razy ale jakoś nie mam szczęścia. Jedyne co mnie wkurza to spusty niby oczyszczonych ścieków z oczyszczalni w Czarnej. Kiedyś już w Grabinach było czuć jak śmierdzi rzeka. Dzwoniłem do ochrony środowiska i powiedzieli, że sprawdzą. geogps