Skocz do zawartości

Haratacz

Użytkownicy
  • Postów

    312
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Odpowiedzi opublikowane przez Haratacz

  1. W dniu 12.01.2024 o 18:59, TOmaSZ napisał:

    Czyli są w Wisłoku a mało kto je łowi. Nie można ich spłoszyć? Serce boli jak to czytam.

    Zawsze były. Kiedyś(hehe) jeszcze wyskakiwały z tym swoim "furkotem". Teraz trafiają się bardzo rzadko ale za to spore albo naprawdę duże. 

    Niestety brakuje małych i średnich.

  2. W dniu 15.11.2023 o 13:12, Mżawa napisał:

    poprawka, okreg mazowiecki testuje całą aplikację ,,the fish,, to karta wędkarska i wszystko w formie elektronicznej. podobno po tym aplikacja ma wyliczać gdzie jest najwięcej wędkarzy i tak bendą dzielone pieniądze dla okręgów. Jak tak będzie to Pzw Rzeszów pójdzie z torbami jak się nie weźmie w końcu do roboty i przestanie zarybiać tylko zbiorników karpiem 🤬

    Przecież u nas to oni mają po 300 lat, gdzie i do jakiej roboty... Ci z "jedynki" jeszcze żyją? 

  3. No i poniżej nie jest stabilniejszy, bo jest mnóstwo płytkich miejsc na których przybór wody widać bardziej. 

    Chodzi o szybkość nurtu. Im rzeka głębsza, tym taka sama ilość wody jest transportowana płynąc wolniej niż w miejscach płytkich. Czyli jeśli powyżej zapory poziom wody podniesie się o kilkanaście centymetrów a nurt przyśpieszy tylko trochę to poniżej płynie syf i wysoka woda. 

     

    Jeśli piszę źle to poprawcie. 

  4. 19 godzin temu, DziubnieLubNie napisał:

    Boguchwała jest powyżej zapory i powyżej zapory Wisłok bardzo szybko i mocno wznosi się po deszczach, to raczej poniżej zapory jest o wiele stabilniejszy

    Ale nie o tyle. O ile woda poniżej zapory podniesie się o metr to powyżej jest z 20 czy 30 cm. No z metrem nie chodziłem, ale tych dziadków tam nie zalewa przy takich deszczach. 

  5. W dniu 13.11.2023 o 21:26, DziubnieLubNie napisał:

    No ale woda jak sie podnosi np jak ostatnio bylo okolo 1.5m w górę to ich tam zalewa...

    To, że woda poniżej zapory podnosi się o tyle to nie znaczy, że powyżej jest tak samo ;-)

    Tam wahania nie są tak duże.

  6. 23 godziny temu, DziubnieLubNie napisał:

    Ci ludzie tam mieszkają?

    Z tego co wiem to nie ale pewności nie mam. 

    Tam jest cyrk i gość z tego miejsca po lewej na zdjęciu to jakiś, hmm dziwak. Obserwował mnie kiedyś przez lornetkę i krzyczał "widzę Cię hahahaha". Pomijam wystrój miejscówki jak np głowa pluszowego lwa nabita na pal itp. 

  7. 3 godziny temu, stiff43 napisał:

    a jakaś część tej żwirowni nie należy czasem do prywatnej osoby?

    Tak. Połowa ale nie sama woda. Ryby też ale tak trochę. Brzeg niby tak, ale niby nie. Ryby są chyba PZW ale w połowie pływają w prywatnej wodzie, co nie zmienia ich statusu. Nie jest jasne czy są przejścia graniczne miedzy wodą PZW a prywatną i czy ryby posiadają stosowne dokumenty do migracji. Sprawa jest skomplikowana, nie ułatwiają tego tarcia między rybami w różnych porach roku.

  8. 7 godzin temu, DziubnieLubNie napisał:

    Sorry nie pytałem gdzie tylko jestem zdumiony że w Wisłoku karpie łowisz, owszem 25 lat temu się trafiały ale i tak nie często.

     

    Pierwszy raz się wziąłem za to na serio i coś jest.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.