Haratacz

Gdzie jest napisane o zakazie?

Piątka. Dziura z karasiami i niewielkimi karpiami.

I od nowa, i jest ruch w interesie

Kormorany boją się dronów? Petardami na zalewie nie porzuca ale może dron ;-)

Gratulacje! Nic się nie wyświetla.

damien79 łba mu nie urwij...

Siema, W okolicach Boguchwały znalazłem podbierak spinningowy. Jak ktoś zgubił pisać jaki i wtedy oddam. Nic nie chcę za to.

Pięknie ubarwiony.

Od lat się dziwiłem, że tak wielka grupa ludzi jak wędkarze nie jest jakby "upolityczniona". Być może właśnie się to zmieniło. Nie podniecajcie się, jak to śpiewa Defekt Muzgó - "tutaj zawsze będzie źle..."

Mają to odmulać. Info z gminy. Pożyjemy, zobaczymy. Być może jest to związane z tym, że PZW ma stracić większość wód w Polsce, choć jak będzie to zobaczymy.

A ryby są? Bo w takim szajsie często są okazy. Tylko weź to złów...

30 do 60? Pozamiatałeś, gratulacje.

Spinningowałem z belly w Boguchwale kilka dni temu w godzinach 19-21. Zero. Żadnego ruchu na wodzie.

Z kim nie rozmawiam to u wszystkich kiepsko. U mnie tragedia.

k**** mać. Dużo tego? Sam nie mam kiedy pojechać i zobaczyć...

Dokładnie, zaczynam żałować, że wspomniałem tu o tym miejscu...

Dzięki za konkrety :-)

Słyszałem o wersji z "Łowcą" ale to co pisałem mówił mi jeden z opiekunów tej wody.

Nie znam dokładnej daty. Niby "niedługo". Nie wiem też, czy wszystko zostało dograne z kołem z Sokołowa.

Szykuje się nowy no-kill kilkanaście km od Rzeszowa. Żwirownia między Stobierną a Pogwizdowem, położona pośród pól. 16 ha, żwirownia ciągle jest czynna w związku z tym tylko brzeg od strony lasu ma być udostępniony do wędkowania. Zbiornikiem opiekowali się od lat pracownicy żwirowni, wpuścili chyba 2 tysiące sztuk karpi(maleńkich) ok 5 lat temu. Wodę ma przejąć koło z Sokołowa Małopolskiego, żeby nie dopuścić do patologii obecnej na Lipiu.

88 cm, pierwsza sumowa wyprawa w tym roku, dobry i taki :-)

Ciekawe, że na zbiornikach gdzie nie ma sumów też nie ma ryb. Zbiornikach podkreślam. Jest w Boguchwale na Wisłoku taki jeden "walczący z sumami". One wszystko zjadły i kropka, a że jak sam mówił: "dziadek (tu nazwisko) ale on już nie żyje, jak kiedyś leszcze łowił to brał do worka 50 kg i później gęsiom rzucał tyle było ryb a teraz... suma wypuścili i wszystko wyżarł"

Nie rżnij głupa ;-) są ludzie na forum, którzy wiedzą skąd to, a to w końcu temat "tajne..."

Nie największy, ale najważniejszy karp w moim życiu ;-) Zbiornik PZW, jak ktoś skojarzy być może skąd to proszę nie pisać. Wiadomo :-)

Pisz priv