Skocz do zawartości

Dzienciol

Użytkownicy
  • Postów

    511
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Dzienciol

  1. Wykonując wobki z lipy nacięcie pod ster wykonuje w surowym korpusie. Najpierw oczywiście wklejam stelaż i PB, szpachla i po oszlifowaniu brzeszczotem do metalu wykonuje nacięcie pod ster. Potem kąpiel w Capponie co daje dobre zabezpieczenie przed wodą, oraz dobry podkład pod biały podkład:D . Po wyschnięciu brzeszczotem oczyszczam rowek. Potem kolorki, oczka i korpus trafia do lakieru bezbarwnego. Po tym zabiegu wklejam ster i gdy wszystko zwiąże trzymając wobka za ster "topię" go w lakierze tak, aby lakier ładnie zalał miejsce mocowania steru a nie pociapał całego. Lakieruje 2-3 razy i to wystarcza a mamy pewność, że ster jest dobrze zabezpieczony.

    Gdy wobki robię z piany lub z PCV rowek pod ster nacinam po kolorach i pierwszym lakierowaniu, ponieważ materiały te nie wymagają aż takiego pieszczenia.

  2. Konie Dziencioła też są zrobione na wzór jakiegoś tam wobka, którego dostałem od znajomego, więc to też nie jest do końca mój pomysł, czy wzór. Na rynku jest tyle wobków podobnych do siebie, że zrobienie np konika innego niż wszystkie już istniejące jest trudne. Kopiowanie oryginału też nie jest trudne i każdy może to zrobić i nawet sprzedawać takie wobki, tylko z dopiskiem "podobne do...":D

  3. Są to pierwsze mokre skrzydełkowe które ukręciłem i faktem jest, że mocowanie sprawia mi trochę problemów, ale postanowiłem że wstawię takie jakie umotam:D Co do długości skrzydełek to sam już nie wiem jak je robić, bo na różnych stronach różnie je ludzie robią i nawet skrzydełka nakrywały cały ogonek:eek: i raz są "przyklejone" do trzonka a raz sterczą pod kątem 45*.

  4. I ja coś tam próbuje ukręcić. Na lipieniową sieczkę i nimfy ukręcone własnymi łapami coś tam połowiłem a teraz próby z mokrymi i innymi muchami na wiosenne łowy.

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

  5. I dalej cyt.

    "Jesteśmy po pierwsze przekonani, że znaczna ilość ryb będących w Zalewie spłynęła rzeką Łęg dalej do Wisły czyli nie można mówić o powstaniu strat w rybostanie, a po drugie wiadomym jest, że część ryb pozostała w rzece co wpłynie na jej atrakcyjność."

    Czyli w sumie nic takiego złego się nie stało. Tam poszło, tu zostało... jest dobrze. "Atrakcyjność" jest!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.