Skocz do zawartości

GoldenCatches

Użytkownicy
  • Postów

    133
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Treść opublikowana przez GoldenCatches

  1. a wiem gdzie to było na plantach pod drutami bo jakies kobietki dyskutują o tym zdarzeniu na forum Rzeszowa... czyli sum z zeszłego roku Maffinki długo nie pożył wypuscilismy go miał 100 cm rok temu to pewnie w tym juz miał 120 cm... Szkoda ryby idiotyczni mięsiarze strach jesc taką rybe co ma tone plastiku w sobie molibdenu i pieron wie czego sami szukają problemów taka ryba to idealny okaz czysto sportowo wędkarski macie teraz odpowiedz dlaczego wisłok to rzeka samych karabinów bo nic większego sie nie uchowa tylu zapalonych mięsiarzy...
  2. u mnie 2 sandaczyki 48, 54 i 2 szczupce 60 cm jeden spad Najwyrazniej mięsiarze jeszcze spią bo costam skubie
  3. ale kluszysko gratulejszyn nawet na zmąconej rzece da sie brawo !
  4. poniżej zapory w Rzeszowie dużo ryby obite jak jabłka przez przepławke betonową sandacze pływają nieraz 5-15 min pod zaporą do góry brzuchem zanim dojdą do siebie po takiej przeprawie lol
  5. a to jak wszyscy dodają to ja tez moje dwie majóweczki z PZW Rzeszów
  6. zdechł ? czy kłusole tarlaka wyciągli ?
  7. pieron by to przewidział sądząc po warunkach zimne noce mozliwe ze część ryb w tarle za mało słońca było pewnie.
  8. aż takiej grubej majóweczki sie niespodziewałem a jednak wyjechała z PZW Rzeszów
  9. Sandacz pilnuje gniazda i co wskoczy atakuje z zaciskiem szczenek wszędzie tak bierze nawet na suchego patyka można go wyciągnąć jak wbijesz w gniazdo hehe szkoda meczyć ryby niech se siedzą w domkach
  10. Dziś Bolesław zamiast szczupa wpad
  11. na duzego szczupala najlepszy staw na podkarpaciu bedzie sie działo od 1 maja walka o miejsce parkingowe lol no chyba ze mowicie ze tam łowią cały rok te szczupaki to przełowione ciezko skusic bedzie cokolwiek...
  12. to mi grej tomipasuje Już niedługo skończy sie nuda z drobnicą za pare dni łowimy fourfeetery na legalu 1 maj sobota
  13. ponoć mają w planie zasypać w przyszłości żwirke, ale mieszkańcy może nie pozwolą tak łatwo
  14. "zawody" napisałem tak na jaja aby Cie podłudzić haha wiadomo ze celem było przerzucenie rybek a nie tam jakies łowienie okonków i chwalenie sie małymi rybkami Jeszcze mamy w planie przezucić karasie i karpie i inną drobnice z tego bagna
  15. szczupaczek był skarłowaciały miał poszarpane płetwy i pogryziony z góry jakby od dziobów ptaków więc nalezało mu sie przywrócić wolność w duzym zbiorniku inni wędkarze również chetnie łapią tam ryby i przenoszą do żwirowni ale trafiają sie i mięsiarze którzy wszystko pakują w torby więc nasze rybki otrzymały drugie życie
  16. musisz sie zaznajomic ze zbiornikiem kolego troche spaceru a nie tylko łowienie przy parkingu
  17. no przeciez pod blokiem budowa parkingu zmniejszyla sadzawke ktora jest odpływem żwirowni teraz jest tam bardzo płytko zalegaja liscie drzewa a odpływ ze zwirowni jest zasmiecony i zamkniety dawniej tam tarlaki wchodziły teraz uwiezione ryby juz zostały tam bezpowrotnie wiec trzeba je przenosic systematycznie zanim zjedzą ich wydry kormorany albo wykonczy upał
  18. oj tam oj tam zawody miały na celu przeniesienie ryb z wysychającej sadzawki do żwirownii aby nie padły latem juz tak kilkukrotnie przenosiłem ryby z róznych miejsc m.in gdy wisłok wylewał na olszynki w rzeszowie po czym woda sie cofła a ryby zostały w parku między drzewami wiec tak samo sie przenosiło podbierakiem do wisłoka z tym ze tu łowilismy na spinning ale idea towarzyszyła ta sama nie licze na odznake PZW choć często dostaje sie za taką działalność hehe grunt ze frajda była dobra i ryby zostały uratowane
  19. Kto rano wstaje ten okonia dostaje Dzisiejszy połów z zawodów spiningowych na naszej żwirce nie są to wszystkie ryby bo jeszcze kilkanascie wpadło po wypuszczeniu... IMG_3949.MOV
  20. co roku na wiosne śmietnik w strugu
  21. Dzisiejszy wypadzik spiningowy bez brań wisłok jeszcze śpi ale leszczora udało sie wychaczyć na 51 cm także pozytywnie IMG_3871.MOV
  22. hehe w moich tekstach zastosowałem tez zabieg hiperboli tzw przesadnej przenośni i moje teksty mają na celu nieco wyolbrzymienie niemocy PZW ukazanie ze tylko u nas sie nie da a wszędzie gdzie indziej sie im da. Wiadomo ze głowacica sie nie zmieści w strugu ale jest tak łatwa do pozyskania ze mozna na zyczenie mieć ją dosłownie wszędzie to nie czasy kamienia łupanego tylko XXI w i w całej Polsce jest mnustwo stacji zarybieniowych konkurujących ze sobą ze cena ryb spada więc jaki problem ma PZW zarybiać ? tam na Strugu powinny ryby przeskakiwać mosty hehe a nie jak teraz pustynia Gobi
  23. to nie bzdury piękny kawalerze, jeśli nie przyjmą sobie wędkarze tego co pisze do swoich świadomości ta rzeka bedzie bez ryby przez kolejne 10 lat... bo ostatnie zarybienie gdzies miało miejsce w 2009/2010 r śladową ilością ryby i wtedy sam łowiłem tam pstrągi a nawet w latach 90 tych poławiałem tam pstrągi jak jeszcze PZW nie wiedziało o istnieniu tej rzeki Należało by oczywiście oczyścić na całym odcinku Strug, ale to juz trzeba mieć pretensje do prezydenta miasta Rzeszowa co robił przez dziesiątki lat cymbał sprzedał sortownie śmieci włoskiej firmie która podnosi tylko cene za wywóz a śmieci lądują w rzece zamiast w kontenerach.... mało tego śmieci są sprowadzane z całej Polski do rzeszowa i utylizowane za kase a mieszkańcy za darmo podtruwani... kiedys łowiłem ryby na wisłoku na ciepłowniczej to z tej spalarni jeden wielki ściek wpada do wisłoka koloru fluo ale sprawe zgłosiłem do Nadzoru Wodnego takze mniejsza o to.... Dziwie sie ze wszystkim podobają sie te zarybienia PZW samym karpiem wszedzie juz do obrzydzenia tych karpii w całym województwie a nie jest to ryba ani sportowa ani kulinarna ani piękna ani szlachetna co najwyzej pogarsza sie stan wód przez nią....
  24. dla porównania tylko dodam ze u nas jest najdrozsza opłata PZW na całym świecie 330 zł = prawie 100 $ a jesli ktos płaci rózne okregii to juz kosmos a nawet nie odbywają sie zawody przez pandemie a cena dalej ta sama w USA czy w całej Uni Europejskiej opłata wędkarska kosztuje na rok 20-40 dolarów zaleznie od okręgu i ryby są wszędzie a zbiorników mają miliardy naprawde jest co zarybiać i roboty nie brakuje z samolotów zrzucają narybek zeby było szybciej tyle mają roboty a u nas PZW to sie bawi w odławianie a nie zarybianie hahaha ta kasa PZW to chyba idzie do samego Putina na budowanie willi Putina A tak serio to ten rejestr to tez tylko w Polsce istnieje kase zamiast na zarybienia daja znajomemu co ma drukarnie na drukowanie rejestrow nie wiadomo po co jakby to wszystko zesumował i opowiedział jakiemus prostemu murzynowi to by pękł ze smiechu ze w tej Polsce to jest koniec świata nawet w Rosji nie ma opłat za wedkowanie dla kazdego za darmo rząd ze swoich pieniedzy zarybia lol
  25. Czasy wydające sie odległe można przywrócić w mgnieniu oka wystarczy zrobic na zrzuta.pl czy podobnym serwisie zrzutke kasy na zarybienie tej rzeki ponieważ PZW nie zarybia pstrągiem potokowym bo nie istnieje stacja zarybieniowa tego gatunku w poblizu najbliższa pod Krakowem i transport kosztuje chociaz przy duzej ilosci chetnych wędkarzy wydają sie to śmieszne pieniądze za około 1200 zł mozna zarybić wstępnie te rzeke około 1000 szt pstrąga róznej wielkosci od 5 do 20 cm a za nieco wyzsze sumy to juz by ryby sie nie pomiesciły w rzece i tak wydawać by sie odległe czasy wyrosły by na nowo nam przed oczami tak jak to sie dzieje na rzece "dorzecze Parsęty" odebranej od PZW lokalni wędkarze zrobili zrzute i sami zarybili kazdym gatunkiem łososiowatym obecnie padają tam rekordy a wędkarze z Norwegii przyjezdzają tam na ryby hotele pękają w szwach tylu chętnych wędkarzy z całej Polski tam wędkować proces bardzo łatwy do przeprowadzenia i bardzo tani w porównaniu do opłaty PZW 330 zł rocznej.... PZW zarybia tylko głównie jeziora gatunkami mięsiarzy rzeki są wyjałowione do szpiku kości przez zanieczyszczenia kormorany mięsiarzy zwierzyne itp jedyne co mozna dostać w pobliżu to pstrąg tęczowy ale za kase i jeden telefon facet z pod krakowa sam przywozi ryby swoim rybowozem bardzo prosta czynność dziecinnie prosta sprawa problem tylko polega na tym ze jak PZW dowiedziało by sie o zarybieniu strugu to sami ukradli by ryby odłowili prądem na sprzedaż dla swoich ziomków więc jedyna szansa by przywrócic bieg wydarzeń potrzeba od Wód Polski odebrać zwierzchnictwo od PZW i zarybić każdą rybą nawet lipieniem i głowacicą bo to są tanie ryby a czy przezyją czy nie to co to kogo obchodzi grunt zeby było co łowić i po co płacić za paliwo setki złoty i opłaty za obce okręgi krosno czy nowy sącz jak mozna łowić u siebie po obiedzie codziennie a uzbierac kilka set zł ze zrzutki w ciągu roku wydaje sie śmiesznie banalne więc ryb tak na prawde nie ma bo ludzie są leniwi i nie umią negocjować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.