Skocz do zawartości

arek

Użytkownicy
  • Postów

    64
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez arek

  1. 1 godzinę temu, Sasanek napisał:

    Moja alternatywa wygląda tak że 2x do roku lecę za granicę tam gdzie są jeszcze ryby, sumując koszty paliwa opłat itd. taniej to wychodzi.

    2x wylot za granicę plus opłaty( bo chyba płacisz, czy może kłusujesz?) żarcie itp wychodzi Ci taniej jak 320 zł + "itd" ( co to jest "itd"?) 

    Głupoty pierdolisz

  2. Dnia 17.03.2017 o 18:10, marekn napisał:

    Postępuję podobnie. Dodam tylko, że w odwiedzanych przeze mnie sklepach, żyłki tańsze zazwyczaj są świeże, bo schodzą i są uzupełniane w sklepach na bieżąco. Natomiast te markowe są oczywiście droższe przez co rzadziej kupowane i często zalegają na półkach, dopóki ktoś ich nie kupi, często już zestarzałych, i mniej wytrzymałych.

    Właściwie to prawda, ale tych tanich zapewne sprzedawca zamawia więcej. Poza tym nie wiadomo ile żyłka leżała na hurtowni. Chyba jedynym pewnym sposobem jest szukanie nowości.

  3. Niestety nie kolego, oto dowód:

    3.2. Zabrania się łowić ryby w ustalonych dla nich okresach i oznakowanych

    miejscach ochronnych, takich jak tarliska, krześliska, zimowiska, mateczniki.

    Zabrania się połowu ryb w obrębach ochronnych i hodowlanych.

    Myślę, że warto przypomnieć ten post:rolleyes:. Oczywiście różnica pomiędzy łowić a złowić to tylko jedna literka, ale...

  4. Nie rozumiem Was dlaczego o takie rzeczy jak porozumienia, obręby czy inne opłaty pytacie tutaj. Przecież to wszystko jest na oficjalnych stronach okręgów w zakładkach, trzeba tylko czytać uważnie

    ( wszelkie błędy interpretując na swoją korzyść:D). No chyba, że w ten sposób wyrażacie swoja niechęć do PZW.

    Ale dobra troszkę podpowiem:cool: wędkarze z okręgu Krosno łowią do potoku Jodłowa a z okręgu Przemyśl tylko do m. Bukowa.

  5. a ktoś uprzejmy już ma z tym problem :beer:

    Miło mi, że doceniasz moją kulturę wypowiedzi:). Nie, nie mam z tym problemu, nie chciałem krytykować Krzyśka ( zresztą pisałem priw do Niego i chyba się nie obraził).

    Co do głowacicy i do proponowanych odcinków no kill to tylko wtedy gdy będą one dobrze pilnowane, inaczej podacie miejsca jak na tacy. Kilka lat temu powstał na Podkarpaciu pewien os- no kill. Intencje szlachetne, ale niestety z kameralnego łowiska małych lipieni zrobiła się mniej kameralna pustynia. Co się stało? Tajemnica Poliszynela.

  6. uczciwego znalazcę proszę o kontakt.

    Dziękuję.

    Z całą pewnością wielu będzie szukać, tylko czy oddadzą? Nie rozumiem Cię, post wcześniej piszesz, że nie będziesz publikował już zdjęć, bo ... a następnie dajesz namiar na miejscówkę. No chyba, ze to zmyła:confused:, ale co jeśli tam faktycznie pływa jakaś głowa:eek::rolleyes:. San to duża rzeka i myślę, że zapodanie fajnego zdjęcia (wykadrowanego) jakiś czas po złowieniu nie będzie miało zbyt dużego wpływu na populacje ryb. Graty za rybki :).

  7. Ryby szybko wypuszczam i nic zlego w tym nie widze.

    Jeżeli faktycznie nie widzisz nic złego w celowym łowienie niewymiarowych ryb w okresie ochronnym, tuż przed tarłem to faktycznie nie ma o czym gadać ( ciekawe czy choć stalkę wiążesz). Wolno Ci:D, i myślę sobie , że nawet wprowadzenie zakazu niedopingowania niewiele zmieni, bo zaraz, nawet tu znajdziesz poradę jak sprytnie ten zakaz obejść. Może nawet wytoczyć proces strażnikowi za straty moralne:D, a co? Żyjemy w Polsce nie Białorusi:D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.