Skocz do zawartości

esox34

Użytkownicy
  • Postów

    166
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez esox34

  1. Łowię metodą spinningową od przeszło 24 lat. Zaczynałem od delfina jeszcze made in USSR a skończyłem na stelli 4000 z 2010 r. Przerzuciłem ich kilkadziesiąt (nie ukrywam że w 90 % to nie była potrzeba tylko chęć posiadania i ciekawość). Na dzień dzisiejszy pozostałem tylko przy starych daiwkach made in japan. Mają to co lubię: dobre materiały, prosta konstrukcja, niezawodne takie kałachy wśród kręćków. Ale mam też red arca i nieźle mi sie nim łowi bo w tej cenie bardzo przyzwoity kręciek pod warunkiem że nie trafimy na felerny egzemparz.

  2. Też taki mi się zdaje. Zresztą kilka miesięcy temu pisałem o tym. Odkąd "prywaciarz" położył łapska na ośrodku i okolicy dziwnym trafem zaczęły się różne dziwne rzeczy dziać. Pamiętam lata 80 i 90, tłumy wędkarzy z Mielca i okolicy zjeżdzali nad tutejsze stawy i o zatruciach nikt nie słyszał.

  3. Potwierdzam słowa mieleckich kolegów. Dzisiaj po dwugodzinnym biczowaniu Wisłoki złowiłem okonia i około 50 cm szczupaka ale poprzednie wypady zakończyły się zerem. Ostatnimi laty to jeszcze wiosna jest jako taka. Może po prostu natrafiłeś na super dzień :D

  4. Na zdjęciach wygląda to tragicznie. Jak dla mnie nikt przypadkowy tego nie zrobił, po prostu komuś w Rzemieniu z wedkarzami nie po drodze. Odkąd łape połozył prywaciarz na tym ośrodku dzieja się dziwne rzeczy. Zabierane są parkingi, stawy, dziwnym trafem podtruwane są zbiorniki.... Szczerze mówiąc to w naszej mieleckiej okolicy zostaje tylko rozkopana Wisłoka i ewentualnie Wisła od ujścia Wisłoki w dół. Takiej tragicznej sytuacji nie pamietam od początku lat 80 :mad:

  5. Rozmawiałem ze skarbnikiem koła na ten temat. Nie miał wiele do powiedzenia bo to "nowy" temat. Prywaciarz czytaj właściciel ma wprowadzić karty parkingowe dla parkujących w tym miejscu. Pytałem o opłaty, ale nic bliżej nie wiadomo. Jak widać ciąg dalszy dziadostwa na naszych wodach :mad:

  6. Nie przesadzajmy koledzy z tą niska jakością wobków dorado. Łowię na nie od lat i praktycznie nigdy nie miałem z nimi wtopy. Za to ostatnio łowiąc rapala x-rap w pewnym momencie poczułem że inaczej pracuje, a właściwie w ogóle nie pracuje. Po wyjęciu z wody okazało się iż plastikowy ster po prostu się odkleił :mad: Wobek za prawie 30 zł. Ale nic po prostu tak też bywa :rolleyes:

  7. Dokładnie Łukasz. I lepiej by "wędkarze" nie dowiedzieli się kto na nich doniósł policji bo nie ma się co pokazywać w okolicy. A niebieskim jakoś specjalnie nie zależy by chronić świadka. Tak naprawdę to nikomu nie zależy z władzy łącznie z PZW by chronic ryby. Teoria ma sie nijak do praktyki.

  8. No i narobił mi Gabryś smaka na kij z pracowni Pana Zdzisława Czekały z Rzeszowa. Zadzwoniłem, porozmawiałem. Stanęło na tym, że Pan Zdzisław ściągnie mi blank z pracowni Art-Rod z Poznania. Jest to lamiglas rogue river o ciężarze wyrzutu 4-14 gram, długości 275 cm, mocy 6-10 lb. Kolor blanku ciemno oliwkowy lakierowany o module 37 mln psi. Opis blanku(zaczerpnięto z pracowni Art-Rod):Niezwykle lekka, sprężysta, bardzo wytrzymała, płynnie pracująca wędka, o dużym stopniu uniwersalności pod względem możliwości stosowanych przynęt. Dynamiczna, czuła i precyzyjna. Znakomita do połowu pstrągów, boleni, kleni, jazi, okoni, brzan.zakres żyłek to 0.18-0.25 mm. Made in USA.

    Tyle suchych faktów reszta wyjdzie w praniu.

    Zdecydowałem sie więc uzbroić kij na tym blanku.Gotowca odebrałem 2 dni temu. Zrobiony bardzo starannie. Podobnie jak kolega Gabryś Pan Zdzisław uzbroił go w przelotki S-6 Alpsa i szczytową fuji sic. Uchwyt fuji silver. Omotki w kolorze blanku, tipet zielony metalic. Korek bardzo dobrej jakości, początek i zakończenie z korkogumy w kolorze blanku. Cały korek zabezpieczony cork sealem. Nie płaciłem za wysyłkę bo Pan Zdzisław podał kij przez znajomego. Summa sumarum mam go taniej o 20% niż z pracowni z Poznania na podobnych komponentach. Zapodaje kilka zdjęć (wykonanych w pracowni). Zapewniam, że w realu wygląda dużo apetyczniej :D.

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

    Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

  9. Pewno nie pomogę ale jeździłem co roku nad tą piękną niewielką rzekę w drugiej połowie lat 80 gdzieś tak do połowy 90 w rejon Rybotycz i Posady Rybotyckiej. W tamtym rejonie Wiar był rzeką płytką, ale trafiały się doły nawet o głębokości ok. 3 metrów w których pływały wielkie kleniska (oczywiście nie brały na żadną przynetę :D) i niczym u-boty patrolowały granice głębi. A z "normalnych" ryb trafiały się z rzadka pstrągi potokowe, tęczowe i lipienie takie do 35 cm. Rzeka w tym rejonie była niemiłosiernie trzebiona przez miejscowych "wędkarzy" i trzeba było naprawdę rybę wychodzić. Ale wystarczyło tam być i człowiek już czuł sie lepiej nawet gdy nie widział przysłowiowego ogona.

  10. Zgadza się. Ja już dwa miesiące czekam na odpowiedź z Xrods. Miesiąc czekam również na odpowiedź z Pracowni Matusiak z Kielc. Tak sobie myślę, po cholerę oni mają te swoje strony w necie. Na osobisty kontakt to ja nie mam czasu. A blank który mnie interesuje znalazłem tylko u nich. Ale to ich strata.

    Właściciel Xrods zrobił konkretny przekręt a raczej przekręty, brał zaliczki lub całą kwotę na poczet kija i klient nie miał ani kasy ani kija, było głośno o tym swego czasu na jerkbaicie.

    Natomiast co do pracowni Matusiak to właściciel zmienia stronę i nie działa poczta, telefony też są nieaktualne. Jeśli kolega jest zainteresowany mam aktualny numer komórki do Matusiaka mogę zaapodać.

  11. Dobry pomysł, po co szukać w Warszawie, Poznaniu czy Gdańsku skoro może i na podkarpaciu są zdolni roldbulderzy przykładem jest Madler (nawiasem mówiąc firma istnieje już dobre kilka lat). Ogladając wyrób gotowy kolegi Gabriela wielki szacun dla tej firmy.

  12. Kolego @Rapala zawsze zamawiałem telefonicznie w FC, jakoś nie po drodze było mi "pędzić" ponad 250 kilometrów w jedna stronę by wybrać sobie kij. Mam parę kijów z FC i mimo, że "robione" na telefon to są takie jak trzeba. Ale tak jak pisałem kiedyś (4-5 lat temu) było trochę inaczej przy zamawianiu,no i sporo taniej niż w innych bardzo znanych pracowniach. Mozna było troche pogrymasić, zamówić pizdryki do kija. Ostatni kij zamówiłem u nich w marcu zeszłego roku, poprosiłem Irka o tzw. tipet w innym kolorze do omotki i lekkie wyprofilowanie rękojeści korkowej. Niestety odpowiedział że nie ma czasu na takie zabawy więc stwierdziłem, ze to bedzie mój ostatni kij z tej pracowni. Jeżeli płacę i to niemało to mam chyba prawo pogrymasić. Wygląda na to że Irek postawił na ilość i to wszystko.

  13. Ja właśnie zrezygnowałem z FC niestety z uwagi na fakt bardzo długiego czekania na wyrób finalny no i to słynne telefoniczne 5 minut. Mam wybrać to, to, to i robimy... niestety za bardzo nie porozmawiasz bo gość bardzo zajęty. Ja ze swojej strony polecam jeszcze pracownię Art-Rod z Poznania. Można pomarudzić, robią piękne kije np. na świetnych blankach lamiglasa. Polecam. Ale Pan Zdzisław robi jak widzę super kijki i nic mu nie brakuje do najlepszych :)

  14. SH i DSS wygląda, że to zmiana oznaczeń wprowadzona przez producenta pozostałe parametry wyglądają bez zmian. Nie miałem w ręce jednocześnie "starych" i "nowych" modeli więc trudno się wypowiedzieć jednoznacznie ale znaczącej różnicy bym się nie spodziewał. Przyjmując, że to tylko zmiana oznaczeń to różnica w cenie wynika z podwyżki u producenta i z bardzo dużej różnicy w kursie dolara. Ceny na stronie pracowni (nie sklepu) są nieaktualizowane od trzech lat właśnie wprowadzam zmiany. Kosztorys blank 230,- zł, rękojeść EVA 30,- zł, uchwyt DPS 27,- zł, pierścień 10,-zł, zaczep 4,- zł, przelotki BYLG 65,- zł, szczytowa SiC 32,- zł (Hardloy 10,- zł), montaż 130,- zł (528,- zł / 508,- zł).

    Z tego co dowiedziałem się od P. Irka M. z Fishing Center blanki DSS mają twardszy dolnik, nie pracują tak głęboko pod rybą jak blanki SH. Szkoda, że Batson zaniechał produkcj. Miałem robić na tym nowym blanku kij ale zrezygnowałem, dobrze, iż został mi jeszcze jeden kij ze starych zapasów :). Można jeszcze luknąć na blanki z nowej serii MHX - tanie i chwalone przez użytkowników.

  15. No niestety ale okręg rzeszowski nas mieleckich wędkarzy olał całkowicie. W tym roku np. płacąc składkę mamy dostęp do Wisły dopiero od ujścia Wisłoki. Przypomnę że w poprzednich latach można było łowić juz od Szczucina. Nie wspomnę juz o utracie paru zbiorników w okolicy Mielca. Składki coraz wyższe a łowisk ubywa, zaczyna być to wk....

    Ricardo co nam daje zapłata w kole w Tarnobrzegu ?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.