Leszek

Plecionka do lekkiego spinningu? Zależy co kto rozumie pod pojęciem lekki spinning. Z mojego długoletniego doświadczenie wynika niezbicie że te dwie opcje wzajemnie się wykluczają. Dla sprawdzenia kupiłem 0,04. Widoczna z kilometra

Już oczami wyobraźni widziałem jak okonie chichocząc czmychają jak najdalej. Leży w szafie nówka i tak zostanie.

Panowie mam pewną propozycję do przedyskutowania.

Proponuje skorzystać z mojego doświadczenia z innych moich zlotów np. samochodowych.

Proponuję aby wszyscy uczestnicy spotkali się w jednym miejscu w Rzeszowie na jakimś parkingu, o określonej godz. Czekamy na pozostałych uczestników z poza Rzeszowa, którzy przejeżdżają przez Rzeszów. I wtedy całą paczką jedziemy do celu.

Proponuje parking przy hipermarkecie E.Leclerc. Wszyscy znają a koledzy z Łańcuta i Leżajska będą mieć po drodze. Jeden koordynator np. Siksa. A po drodze dołączają wszyscy inni, oczywiście kto chce. Kto chce jedzie na własną rękę.

Proszę wciągnąć mnie na listę. Mogę zabrać jedną osobę z Rzeszowa

Czy coś ustalone co do pory dnia lub godz.

Przynęta sama nie łowi.Ona tylko pomaga złowić rybę. Ważniejszy od przynęty jest operator tej przynęty. Nie wystarczy jej wrzucić do wody. Trzeba jeszcze wiedzieć gdzie i jak ją podać. Ty to opanowałeś perfekcyjnie. Cieszę się że moja przynęta dostarczyła Ci tyle radości. Po to została stworzona.

Dzisiaj po pracy wyskoczyłem na Złotkę w okolice Kuryłówki, złowiłem czternaście kleni, dwa jazie i około trzydzieści okoni. Rybki może nie wielkie, ale zabawa była świetna. Wszystkie ryby złowiłem na "SZERSZENIA". Leszek dzięki za tak świetną przynętę

Nie ma sprawy. Jak braknie szerszeni to zapraszam.

Jeżeli w dobrym stanie to świetny zakup. Te kije z drugiej ręki w dobrym stanie to rzadkość. Pamietam kiedyś to był szał, mieć taki kijek. Nie stracił nic ze swojej atrakcyjności, bije na głowę dzisiejsze "wypasione" spinningi.

Umówmy się w któryś weekend nad Wisłokiem. Wezme swoją kleniówkę pomachasz, pomacasz może Ci spasi. Teem Dragon 275 1-7g. Obsłuży tez okonia. Jesienią dał rade i to całkiem spoko zębatemu 70cm

Może lepiej dołożyć trochę grosza i kupić coś takiego:http://allegro.pl/kolowrotek-shimano-exage-2500-fc-i1515578405.html

Będziesz bardziej zadowolony, i posłuży o wiele dłużej.

No Panowie jestem pod wrażeniem. Jestem tu krótko i widzę że nie tylko świetni z Was wędkarze, ale i znakomici znawcy muzyki. Ja bym dodał jeszcze polskie kapele: TSA i rzeszowski Monstrum, zwłaszcza ich pierwsza płyta. A co do AC/DC to koncert w Donington powala na kolana, tak samo jak ich moim zdaniem najlepsza płyta The Razors Edge.

Jeżeli na żywej rybie to się piszę.

Mól pulpit.

Dopóki Robert nie wyzdrowieje i nie zasiądzie w nowym bolidzie w sesji wyścigowej stara renówka zostanie na pulpicie. Mam nadzieję , i trzymam mocno kciuki, ze stanie się to w czasie GP Węgier.

Co tam Panowie Rybki. Dzisiaj wiosnę widziałem!!!

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Jeżeli ktokolwiek widział lub ma jakieś wiadomości na temat kija Dragon HM 69 Sting 2,75/4-18g. Proszę o info. W Jakim sklepie w okolicach Rzeszowa można go pomacać.

Nie interesują mnie sklepy internetowe tylko real.

Może ktoś z ekipy ma taki kij chętnie się umówię nad wodą pomachać.

Swego czasu dawno temu jak interesował mnie szczupak to moim kilerem był BUTCHER taki zielonkawy z czerwonym grzbietem tonący. Ile ja na niego zębatych wyjąłem masakra, i sandacz się trafił. Właśnie od tego wobka zaczęła się moja przygoda z woblerami salmo. Teraz rzadko na nie łowię, czasem hornetem pośmigam ale sentyment pozostał i zawsze w pudełku jakiś salmiak jest.

Witam wszystkich BARDZO SERDECZNIE. Przepraszam że nie przywitałem się wcześniej.

Spóźniony zapłon.Mea culpa. Moja metoda połowu to spin i tylko spin, innych wędek u mnie nie ma.Dopóki będę mógł utrzymać spinning w łapie tak zostanie. Łowię głównie w rzekach. Wisłok, Wisłoka,San i małe rzeki pstrągowe.W zimie i nie tylko,w wolne chwile strugam woblerki, tak tak rzeszowskie to ja. Pstrąg, brzana, kleń i okoń to moje ulubione ryby, chyba nawet w takiej kolejności. Pozdrawiam wszystkich pasjonatów spinningu.

Do zobaczenia nad wodą.Leszek

Tak na odcinku rzeszowskim- nawet na torturach nie powiem gdzie. Niech sobie rosną.

Co nie współpracują, współpracują. Ja dzisiaj dostałem dwa kropki na szerszenia. Na Wisłoku.

Dzisiaj na zebraniu sprawozdawczym poruszyłem temat mapy Okręgu PZW Rzeszów.

Dynów nie jest i nie będzie w granicach wód PZW Rzeszów.Jest to ewidentny błąd, do którego zarząd się przyznaje i nic poza tym.Mapa ta nie może stanowić żadnego dowodu obronnego w przypadku kontroli. Tych błędów jest więcej. Proponuję więc używać tej mapy tylko i wyłącznie jako mapy a nie źródła informacji. Następny błąd rzeka Wisłok powyżej ujścia Stobnicy, możemy wędkować tylko jeżeli mamy dodatkowe zezwolenie PZW Krosno. Podobnie jest z Wisłoką obwód nr2. Pomimo że na mapie oznaczony jest jako woda PZW Rzeszów to powyżej ujścia Jodłówki obowiązuje zezwolenie PZW Krosno.

Uwaga również na wody oznaczone na mapie na kolor zielony, udostępnione dla członków PZW Rzeszów. Możemy łowić jeżeli mamy pozwolenie PZW Krosno.

Pomimo porozumienia musimy mieć pozwolenie PZW Krosno, dotyczy to również porozumień z innymi okręgami.

Jako źródło informacji proponuję używać Zezwolenie Na amatorski połów ryb wędką.Jest tu w miarę logicznie wszystko opisane, tylko trzeba uważnie czytać.

No cóż biurokracja szaleje, przybyło też rubryk do wypełniania w rejestrze.

Mimo wszystko połamania kija

Podaję nr tel do skarbnika koła w Dynowie. 604 559 069 Można się umówić i zapłacić w Rzeszowie.