Leszek

W Dynowie opłacasz składkę okręgu Przemyśl. Dostajesz za darmo porozumienie Krosno. Tylko wcześniej należy zadzwonić do skarbnika i upewnić się czy już posiada druki porozumienia Krosno,aby nie jeździć dwa razy. Zazwyczaj na sezon pstrągowy zawsze jest. http://www.pzw.org.pl/671/dane_podmiotu

Miejskie koło w Dynowie. Ja tam należę od pewnego czasu. Składki dokonujesz w sklepie wędkarskim,można więc coś dokupić ciekawego. Możemy razem pojechać i dokonać opłat.Zawsze informuję kiedy wybieram się opłacić składkę. Nie potrzeba żadnych papierów.

Piękne święto. Zapewne wielu n nas włożyło sporo wysiłku aby święto to Polsce przywrócić.

Marku!jesteś mistrzem etycznych fotek.Wszyscy powinniśmy się od Ciebie uczyć.

Jak ja lubię góry.Planowałem jeszcze raz w tym roku wypad w Tatry,krótki weekendowy, właśnie czerwone wierchy. Ale albo czasu nie stało, albo pogoda nie taka. Teraz plan jest Tatry zimą.

Dziencioł tu był!

Panowie oderwijcie się od rybek,od klawiatury i jazda w góry.(Nawet mi się zrymowało). Bieszczady są pełne kolorów. Wczoraj wybrałem mało uczęszczany szlak na Rabią.Ludzi brak,na szlaku spotkałem tylko kilka osób. Szlak bardzo urokliwy kolory otaczają cię dookoła,masz je na wyciągnięcie ręki cały czas.

To że bierze to ja wiem. Ale sklep z wolnym czasem jest już dla mnie zamknięty. No chyba że zrobię jakiś włam.

To już chyba ostatnia w tym roku. Spin to jest to.

Nie będę się wypowiadał na temat rybek,bo się na tym nie znam,ale fotki Oktawian robisz rewelacyjne.

Piękne zakończenie urlopu. Kilkanaście kleni i dwie piękne panienki.Fotki do bani, ale co tam fotki. Oj przykro będzie jutro iść do pracy.

Czytaj ze zrozumieniem.Jeżeli kij raz użyty i leży w szafie to musi to być jakaś kupa.

Wczoraj kto nie miał takiego wobka ten lipieni nie połowił. Pozdrowienia dla kolegów z Mielca Kuby i Łukasza.

Wyprawa w Tatry bardzo udana i owocna.Zdobyte kilka dwutysięczników.Teraz wracamy do wędkarstwa.

Brawo Jacek! Było zaczekać na Puchar Głowatki.

Grześ! Gdzie takie sprzedają? Gratulacje,jesteś mistrzem. A kto jest innego zdania wyzywam go na udeptaną ziemię.

Piękna ryba.Gratulacje.Teraz do Ciebie należy mówić Panie mistrzu. Ryby są nieobliczalne.W zeszłą sobotę wraz z Gabrielem polowaliśmy na głowatkę. Żyłka 0,30 woblery 12cm i łowiliśmy pstrągi. A Ty odwrotnie.

Masz racje,ale do kilku wobków będą w sam raz.

Mówią że mężczyzna to jest małe dziecko. Tylko dlaczego ja przez tyle lat na dzień dziecka nie dostawałem prezentów? Musiałem to zmienić. I na dzień dziecka kilka zabawek nabyłem.

Dzięki Panowie za podpowiedzi. A z zadziorami poradzi sobie dremel z tarczką do metalu. Po zlikwidowaniu zadzioru kleszczykami zostaje takie zgrubienie. Na małych kotwiczkach jest to pomijalne, natomiast z dużymi trzeba postąpić drastycznie. Iskry polecą. Może jakaś głowatka to doceni.

Panowie! gdzie mogę kupić dobre kotwice klasy Owner nr2 bezzadziorowe. Do przezbrojenia woblerów głowacicowych?

Aby zaspokoić Twoją ciekawość Bogumił, to HM-y Dragona spełniają w/w warunki.

A ja swego czasu miałem taką naklejkę. Jakość niezadowalająca. Moim skromnym zdaniem najlepsze będą takie do przyklejania na szybę ale od zewnątrz.

Piękne bolki Pany.Gratulacje.Widzę że obecność na zlocie przynosi efekty. Grześ tyle gadał o tych bolkach że to musiało przynieść wyniki.

Brawo Wojtek.Ale pięknie ubarwione,żółciutkie.Zazdroszczę Ci takiej wody.