adamus78

Ja w sobotę z rana planuję wpaść, to pewnie stanowiska będą obsadzone, myślę że ktoś mnie przygarnie na miejscówkę . Podobnie jak @Michał82 łowię z rzutu więc się jakoś dogadamy.

Tu jest dział o method feeder tym się zasugerowałem.

Trochę Cię nie zrozumiałem, myślałem że chodzi Ci o kij do metody, jeżeli na rzekę to spokojnie 150 gram się nada. Ja na Wisłę sobie zakupiłem mikado extreme feeder do 300 gram i śmiga jak ta lala.

Racja, na topornego bambusa też się da karpie łowić, ale chyba nie o to w tym chodzi, przynajmniej nie mi. Odpowiedni kij dostarcza wiele więcej wrażeń z holu, dalej, celność rzutów i odległość rzutów małymi koszyczkami. Tego nie osiągniesz łowiąc na sztywną pałę. Ale każdy robi to co lubi .

Jeżeli szukasz kija do method feeder to odradzam kij o c.w. 150. Zdecydowanie za dużo, niewiele będzie to miało wspólnego z tą metodą. 120 gram to max, idealne kije wg mnie to 75-90 gram wyrzutu.

Z tego co pamiętam to; - nakaz używania haków bezzadziorowych - nakaz posiadania maty karpiowej - nakaz posiadania dużego podbieraka - nakaz używania środka do odkażania ran - wędkowanie w nocy tylko na weekendach Wszystko to jest napisane na tablicy ogłoszeń koło stawu "Regulamin stawów No Kill".

ATaki około 65 cm kolega z wieczora mnie odwiedził :-) Oczywiście pływa dalej.

Pożyteczność czy nie pożyteczność, chyba nie o to w wędkarstwie chodzi. Pozwólcie Panowie że chociaż te ryby (karp amur) co już pływają w stawach będą cieszyć innych. Wiem że co niektórzy by woleli same ryby szlachetne, ale niestety tak nie będzie, przynajmniej na stawach i w większości rzek. Stwierdzenie że powinniśmy zadbać o rodzime gatunki mnie nie przekonuje, bo rodzime gatunki nie dorastają do takich rozmiarów jak wyżej wymienione. Oczywiście też jestem za tym żeby pływały tam i rodzime gatunki, ale nie oszukujmy się, wrażeń z holu wielkich nam nie dostarczą. Więc dbajmy o to co mamy, lepsze to niż wieczne marzenia o rodzimych gatunkach podczas bicia w łeb chińczyków czy innych rybich imigrantów.

A zabierają? widziałeś?

Jesteś pewien że oprócz dozorcy ośrodka inne osoby mają klucze do bramy?

Bez przesady, brama dość często jest otwarta.

Jeżeli jest brama otwarta to możesz sobie podjechać w celu wypakowania sprzętu, ale musisz auto zostawić na parkingu. Z parkingu jest dość blisko do stawów, chyba że będziesz chciał z drugiej strony stawów usiąść no to jest dalej. Jeżeli jest brama zamknięta to pozostaje spacerek.

No ja się nastawiam na 25-27.08. tak jak wyżej pisze, może kolega @mukuz potwierdzi?

Nie wiem jakiego miasta najblizej szukasz mozliwosci oplaty, najblizej Mielca to w Padwi.

Pieknie brały, jeden leszcz, dwa karpie około 3 kilo i ten na fotce 68 cm cos koło 5 kilo. Dwie łodzie podwodne spięte, wiem tylko ze to były karpie, ale chyba te pod 10 kilo bo takie tam pływają. Odjazdy niesamowite i nie do zatrzymania, przynajmniej dla mojego sprzetu ( żyłka 0.26 hak 10). Ale ja tam wrócę po nie, tylko z grubszą żyłka .

No tego w regulaminie nie ma.

Nie, wg regulaminu tylko weekend.

No ja chętnie

Też spróbuje być.

Chyba trampolinę

W zeszlym roku był zlot nad sanem w krzemiennej :-), co nie zmienia faktu że w tym roku też może być.

No ja też raczej z rzutu bo na method feeder się nastawiam, na innym forum wyczytałem że z rzutu to raczej stanowisko 7, ale jak widać wyżej jest zarezerwowane. Pojedziemy zobaczymy coś się wymyśli

No ja też jak nic planów nie pokrzyżuje.

No to inna rozmowa . Ta lokalizacja zdecydowanie mi odpowiada.

Upss, kawał drogi...