rafaello

W ubiegłym roku najlepszym sposobem na świnkę był biały+ kaster lub pszenica (ukleja niechce brać na pszenice)w samym środku rynny na Wisłoku.Łowiąc na bata w ciągu 3 godzin łowienia łapałem po 5 szt .Kolega łowiący na zwykłą wędkę bliżej brzegu nie złapał nic,także sposób ma duże znaczenie.Ewentualnie paproch 2.5 cm biały lub żółty, kilka sztuk też się pokusiło na paprocha szczególnie wiosną.

To jest wyrobisko po żwirowe w Strzegocicach

Łowi ktoś z kolegów na trzciniaku z pod lodu okonia?

Myślę że oznaczenie wagi nie jest istotne,biorąc do ręki łatwo odróżnić 2gr od 3gr.A może tą firmę ktoś testował EAGLE CLAW.

Podłącze się do tematu, a co sądzicie o Mustadach ?

Można wiedzieć w której części Wisłoki łowisz i z jakiej rybki miałeś fileta , u mnie najlepszy jest filet z okonia.

Jak pogoda z takimi niskimi temperaturami utrzyma się nadal to za tydzień czas rozpocząć sezon.

Koledzy zaczyna już ktoś z Was zasiadki na miętusa na Wisłoce ,chyba jeszcze za ciepło?

Nie wiecie przypadkiem jaki drapieżniki padły łupem kusoli,bo kilka razy zasiadałem tam za sandaczem z marnym skutkiem chyba że przed moją zasiadką wyczyścili ten odcinek z wszystkiego co żyło.

., ale SSR, PSR jeżeli tylko ma informacje i możliwość to zawsze podejmuje działania. Jeszcze nie spotkałem PSR który załatwił by sprawy śmieci ,a już napewno RZESZÓW podchodzą wymijająca do rozmowy o miejscach gdzie wędkarze znajda np;rury ze ściekami,wysypiska.

Samo wypuszczanie szamba do rzeki pstrągom nie przeszkadza, czego dowodem jest Stepinianka co drugi dom ładuje ścieki ,a pstrągów nie brakuje.

Podobny przypadek miałem z szczupakiem złowionym z wiosny przypadkiem na robaka , twister musiał tkwić w pysku od jesieni bo był w katastrofalnym stanie ale hak jeszcze miał się dobrze ,lecz nie przeszkadzało mu to w żerowaniu.

Z karpiem na dzień dzisiejszy to średnio takie mam info od kolegów co ostatnio łowili na Dobrzechowie,ostatnio połowili trochę płoci i małych szczupaczków, myślę że za parę tygodni będzie można zasiąść jak się uspokoi po wakacjach.

Koledzy macie info czy jutro polanka jest czynna:)

Miłą niespodzianką było spotkanie PSR podczas patrolu Odzyskałem wiarę w Wisłok i w to że coś jeszcze w nim żyje Widać dzisiaj była akcja Wisłok w okolicach Frysztaka byli około godziny 14, mogli by nocami pograsować.

Koledzy orientuje się ktoś czy na trzciniaku można w nocy obecnie jakiegoś leszczyka połowić?

Koledzy nie wiecie jaki jest kolor Wisłoki w okolicy Pilzna ?

Wczoraj wieczorkiem brzany lubowały w paprochach,wobki były nie skuteczne

Koledzy łowi ktoś może na tej rzeczce , bo sama nazwa daje wiele do myślenia?

Próbował ktoś zapolować już na karpia , po zeszłorocznych jesiennych zarybieniach wiosna może być ciekawa.

W informatorze okręgu Rzeszów piszą tak;Wody Krainy Pstrąga i Lipienia. Stobnica 1 od mostu drogowego 800 metrów przed miejscowością Domaradż w kierunku Lutczy do ujścia do Wisłoka. Stobnica 1 wody nizinne od żródeł do mostu drogowego 800 metrów przed miejscowością Domaradz w kierunku Lutczy. Podobnie jest z Wisłokiem ;mieszkając i płacąc kartę we Frysztaku , gdyby nie porozumienie niemożna by było łowić bo Wisłok do Strzyżowa podlega pod Krosno:confused:

Faktycznie wprowadziłem kolegę w błąd posiadam opłaty w Rzeszowie,więc cała rzeka należy pod ten okręg bez porozumień.

W ramach porozumienia Krosno - Rzeszów mogę poruszać się po całej rzece , wybieram się w sobotę z przewodnikiem tamtejszej wody więc zobaczymy co się dzieje ,dzięki za info o stanie wody:)

Ja zapoluję w okolicach Lutczy dam znać co się działo.

Po mojemu, ryby maja coraz gorsze warunki do tarła i do rozwoju narybku. I tu jest pies pogrzebany. Tak sądzę. Myślę że parenaście lat temu wody były bardziej zanieczyszczone ,a jednak ryba była. Jedną z przyczyn jest brak przepływu spowodowany zaporami i nie mogą ryby swobodnie migrować ,a kormorany dokończą dzieła zniszczenia.Nad Wisłokiem w okolicach Krosna pojawiły się dopiero niedawno więc to raczej nie ich wina że niema co łowić.