MunieK
Użytkownicy-
Postów
134 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez MunieK
-
tez miałem taki przypadek tylko na innych rybkach a dokładniej wędkowałem na spławik i zwijałem kiełbia a na kiełbia przypakował okoń taki pod 30 ale hol nie udany a wracając do tematu filmu ładny sum
-
jeśli nowa wersja regulaminu to można by było wprowadzić ze w dziale kupie sprzedam zamienię mogły by pisać osoby jeśli maja więcej niż 15 postów na koncie. żeby nie było powtórki " handlarza" tak jak ostatnio. to tylko moja mała sugestia.
-
no to juz po rybkach Lobossa cos juz nie widac na forum szczescia kolego ;]
-
ja zawsze siadam na 1 stawie. i łowie głównie na kukurydze i białego lub kulkę. z tym że najwięcej brań to kukurydza jeśli chodzi o karpie a właściwie karpiki 30-34. na białego to karasia złowiłem ( patrz wyżej) oraz płocie i małe okonie. a na kulkę ani rusz. czy biorą obecnie nie mam pojęcia. Byłem tam w zeszły czwartek to nikt nic nie złowił. Na temat 2 stawu nie pomogę ale z tego co słyszałem to także dużo tam jest drobnego karpia i złowili tam szczupaka na ok 80 cm. ps zawsze siadam na 1 ze względu ze liczę na coś większego starszy staw. bo 2 staw to był nie dawno odmulany.
-
juz nie dlugo bedzie 500 ciekawe kto bedzie tym szczesliwcem a do konca roku jeszcze tyle czasu
-
i juz z ciemno zielonego karpiarza jestem jasno zielony dzieki bede testowal dzisiaj chyba na lipiu ale to sie jeszcze okaze gdzie droga poprowadzi
-
ostatnio probowalem na dwie i byl odjazd ale nic bede probowal na 1 napewno macie wieksze doswiadczenie w tej metodzie niz ja dlatego wole pytac dzisiaj potestuje truskawke , kraba , oraz sprobuje zdipowac truskawke w rybie zobaczymy co z tego wyjdzie trzeba probowac bo nigdy nie wiadomo na co karp akurat ma ochote odpowiednio dobrany przypon ? masz na myśli dlugość? i grubość? jakieś wskazówki ?
-
wracając do tematu zestaw na karpia. mam pytanie odnośnie kulek. zakładacie jedna dużą ? czy może dwie ? jeśli dwie: to czy kombinujecie cos z smakami? macie 2 kulki takiego samego smaku czy dwie rożne Np.; truskawka & krab ? pytam bo nie wiem a chciałbym coś złapać na włosa w planach mam dzisiaj gdzieś pojechać na jakiś staw bo rzeki niestety sie nie nadaja do łowienia.
-
Wędkarstwo włosowe - duże karpie i amury.
MunieK odpowiedział(a) na Mateusz91 temat w Wędkarstwo gruntowe i spławikowe
i ja się przyłącze do tego aby powstał nowy dział o metodzie włosowej. dopiero jestem nowicjuszem w tej metodzie ale powoli zaczynam łapać to i owo i jeśli rzeki nie dopisują to wybieram się nad zbiorniki i próbuje na włos. ps. kiedyś z Rapala na forum rozmawialiśmy o kijach przynętach itp tak jak by wywiad z Rapala ja pytałem on odpowiadał, dużo mi to dało także zachęcam do przeglądnięcia;) http://www.fishing.org.pl/forum/showthread.php?t=403 -
Bylem wczoraj tj. sobota, na Rajszuli. pogoda średnia lekki wiatr pochmurne niebo. myślałem że nie będzie osób kapiących ale się myliłem bo było ale nie dużo ok 5 osób. ale na szczęście tylko do wieczora. wędkowałem na spławik oraz kulki. na spławik wyciągnąłem 5 leszczów a na kulki były dwa brania jedno małe a drugie pod sam kij. niestety nie udało mi się zaciąć. oprócz moich leszczów i płoci po przeciwnej stronie nikt nic nie wyciągnął. Natomiast w piątek znajomy wyciągnął karpia na ok 50 oraz mówił że wędkarz obok wyciągnął dwa karpie na ok 55 cm.
-
a ja używałem w tamtym roku baza rzeka trapera, i do tego dokładałem tylko atraktor na leszcza tez trapera. nie pamiętam jaki zapach ale taki pomarańczowy kolor miał.. a na haczyk lądowała kukurydza lub robak czerwony a jeszcze zamiast zanęty gotowałem pęcak i zasypywałem go tym atraktorem a następnie tym nęciłem oraz zakładałem na hak. taki był mój sposób na leszcze Edit: nazwa atraktora to leszcz belge traper
-
A to miło ze dodałeś na główną dzięki ;p i miłego czytania. A wracając do tematu Sanu. mam pytanie gdzie głównie łowicie w okolicach Starego miasta ? powyżej mostu czy poniżej ? nie ma to dla was większej różnicy? i pytanie jaka woda w okolicach Starego Miasta.
-
http://podkarpacki.regiopedia.pl/wiki/swiete-jezioro-w-rogoznie ciekawa legenda o zbiorniku
-
@ Szpilka z tamtej strony jest przeważnie dużo kąpielowiczów, i imprezowiczów. tak było w piątek. ja póki co proponował bym się skupić na tym zwężonym fragmencie zbiornika ale próbuj gdzie chcesz;) jak to się mówi gdzie jest woda tam i jest ryba połamania
-
Rybka ma racje ;] mecz był dość brutalny i sądzę że to wina sędziego. ponieważ mógł wcześniej sypnąć czerwonymi kartkami i by zawodnicy się trochę uspokoili pomimo dużej stawki. mimo wszystko trzeba pogratulować wyników i Hiszpanii i Holandii.
-
tak ten po lewej od wjazdu. ja bym siadł bliżej tarliska początku zbiornika to jest na przeciwko wjazdu tam na końcu. w razie czegoś większego wyjdziesz na cypel. a szczerze mówiąc kieruj się intuicja
-
nie ma problemu na tyle ile wiem na tyle pomogę kiedyś tam jeździłem przez jeden sezon po kilka godzin i ostatnia sobota tam bylem. pisałem o tym post wyżej. połamania i czekam na relacje z połowu
-
według mnie jest tam duża ryba i nie raz już słyszałem ze łowiący nie dali rady wyciągnąć okazów. na pewno jest dyzy sum duży karp i amur co do leszczy to tak pod 30 i myślę ze czasem trafi się coś większego. słyszałem tez o węgorzach a o płociach nie trzeba wspominać natomiast karasia brak. ponoć sum wszystkie karasie po degustował. Co do głębokości nie sondowałem dna ale wiem ze w węższej części zbiornika kolo lasu jest od 1.5 do 2.2 około rynna lub jak inni mówią koryto płynie bliżej prawej części patrząc na wprost od wjazdu. i tam właśnie ciekawe miejsca. co do plaży ( po lewej patrząc od wjazdu) jest dość płytko okolo 1.5 do 1.9 przy płytach. Przy spuście wody głębokość będzie trochę większa. PS. co do kapiących, czasem przyjeżdża policja i rozgania towarzystwo. ale wiem ze dużo osób się tam też kąpie pływa itp czasem ciszej czasem głośniej, ale myślę kilku dniowa zasadzka ma tam sens.
-
bylem dzisiaj na rajszuli. dniówka cena 20 zl. złowiłem jednego leszcza ok 30 cm i na tym tyle. u każdego prawie cisza. jeden wędkarz koło 23 ciągnął coś większego przeszedł na tzn cypel aby miał więcej miejsca do holowania i w sumie podążał za ryba, ale haczyk nie wytrzymał.
-
do feedera używam przeważnie 0.12 lub 0.14
-
We wtorek wieczorem podczas oglądania pierwszego meczu półfinałowego wpadliśmy z kolegą na pomysł, że w środę pojedziemy gdzieś na rybki bo dawno już nie wędkowaliśmy razem. Po meczu wróciłem do domu i sprawdziłem jeszcze szybko sprzęt i poszedłem spać. W nocy obudził mnie deszcz i już od razu pierwsza myśl ze nici z ryb lecz z myślą że przestanie do rana padać, poszedłem dalej spać, wstaje rano i jak się okazuję, dalej pada. Ale ze jeszcze rano musiałem kilka spraw załatwić i zanim wyjechaliśmy było koło 14 padało jeszcze,,, po drodze wstąpiliśmy po kebaba na wynos i pojechaliśmy w kierunku Brzózy Królewskiej. Po dojechaniu na zbiornik przestaje padać.Po rozglądnięciu się do głowy wpadał tylko silnie wiejący wiatr i w ogolę nie było koncepcji gdzie by zrobić stanowisko do wędkowania, stwierdziliśmy że zjemy obiad w postaci kebaba i pomyślimy czy siadamy na zbiorniku czy jedziemy gdzieś indziej. Podczas przekąski wyszedł pomysł że może pojedziemy nad San. Chwila rozmowy i nie zdecydowania.. kebab się kończy i zapadła decyzja jedziemy nad San. Kolega nie zna tamtych okolic i mówi żebym ja prowadził, zgadzam się, jedziemy na Leżajsk a następnie w kierunku Starego Miasta i skręcamy w drogę dojazdowa do Sanu. początkowo wszystko ładnie pięknie nie dużo błota ale do czasu... gdy z małego wzniesienia zjeżdżamy w mała dolinkę i stało się ... zakopaliśmy samochód jesteśmy gdzieś wśród pól uprawnych, więc musimy liczyć tylko na siebie. Chyba natura nie chciała abyśmy powędkowali, a tak już nie daleko było... wysiadamy patrzymy na czym aktualnie stoimy wsadzamy najmłodszego i zarazem najlżejszego za kierownicę który dopiero odbywa kurs na prawo jazdy, teraz ma kurs na Off-Road:). Natomiast ja z kolegą staram się wypchać auto, po kilku minutach udało się wyjechać. Docieramy w końcu nad San. Krótkie rozpoznanie terenu: Woda dość brudna lekko podniesiona niesie patyki oraz śmiecie dość dużo komarów po deszczu. Stawiamy na spławiki bo feeder na pewno by się nie utrzymał na takim nurcie. I bawimy się w "przepływankę" od krzaka do krzaka. Próbujemy kukurydze, czerwone robaczki oraz białe robaczki. Początkowo nic nie bierze, gdy już udało się rozmieszać odrobinę zanęty i wrzucić nie duża ilością zanęty pod krzaka zaczęła skubać drobnica. Udało się zaciąć jedna ukleje i na tym wyniki się skończyły. Pomimo tego wyprawa wędkarska dostarczyła dużo emocji i jak się okazuję to po raz kolejny wygrywa z nami natura. Widocznie tak miało być ze od początku utrudniała nam dotarcie nad wodę, pierwsze deszcz potem silny wiatr, błoto a skończywszy na silnym nurcie w "brudnej" rzece. I właśnie dla tego piękne jest wędkarstwo bo nigdy nie możemy się spodziewać co nam natura przyniesie.
-
od wewnątrz to może i by była trwalsza. ale co z samochodami z przyciemnianymi szybami ? takiej naklejki nie będzie widać.
-
http://demotywatory.pl/1850542/Dobra-stary-ja-przytrzymam :D:eek:
-
nie dzwoniłem lecz napisałem e-mail ( chciałem sprawdzić czy funkcjonuje ta forma kontaktu i okazało się ze funkcjonuje w pełni. Odpowiedz jaka otrzymałem i która wszystko wyjaśnia to