Skocz do zawartości

BILANS ZAMKNIĘCIA...


Andre

... ile wydaliśmy na nasze hobby w tym roku.  

55 użytkowników zagłosowało

  1. 1. ... ile wydaliśmy na nasze hobby w tym roku.

    • do 300 zł
      3
    • od 300 do 500 zł
      7
    • od 500 do 1000 zł
      3
    • od 1000 do 1500
      6
    • powyżej 1500 zł
      13


Rekomendowane odpowiedzi

W tym roku miałem niezły przypływ gotówki m.in. osiemnastka, ale również otrzymałem kasę, którą wygrałem w pewnym zakładzie, więc wydatki w tym roku były rekordowe. Na przynęty wydałem chyba z 800zł., Tango- 380zł.(kupowałem na początku roku a wtedy wszystko poszło do góry), Procaster- ok. 250zł. Drobny sprzęt typu: żyłki, plecionki, przypony, agrafki, kotwiczki minimum 300zł. Jeżeli doliczymy jeszcze zakup aparatu + statywu to wpadnie jakieś 1100zł.

Na szczęście na przejazd nie wydałem ani grosza. W sumie zdecydowanie kwalifikuję się do ostatniej kategorii.

W pewnym momencie zastanawiałem się czy nie zbierać na ponton bo już mi nie wiele brakowało, ale z tego pomysłu zrezygnowałem. W tym roku znów brałem pod uwagę próbę zakupienia pontonu, ale znów wygrało coś innego. W sumie jeden z najbardziej istotnych zakupów nie może się jakoś urzeczywistnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w tym roku wydałem jak dla mnie trochę, bo nie pracuje jeszcze na zakupy. Na początku sezonu kupiłem wędkę skorpiona z kołowrotkiem za którą razem dałem 150zł pózniej w trakcie sezonu dokupywałem jeszcze inne rzeczy kołowrotek i widełki i innych drobiazgów woblerów gumek obrotówek i zanęt i oczywiście trochę kasy na paliwo do motoru i tak w tym roku najwięcej straciłem ze wszystkich moich lat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym sezonie wydałem około 2000 zł musiałem zakupić nowy akumulator do pontonu 500 zł wędka Konger World Champion 300 zł skrzynka na przynęty Plano około 200 zł trochę nakupiłem woblerków ,gum,obrotówek,koszyczków itp. Reszta poszła na dojazdy i zanęty bo często jeżdżę nad San a w jedną stronę mam 40-50 km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to w tym roku trochę sobie poszalałem z tego względu, że nie pracuje i wszystkie oszczędności wydawałem właśnie na wędkarstwo. Kupiłem spinning,masę przynęt, naprawiłem bolonke, kij karpiowy, podbierak, i dużo kilogramów zanęty i to nie taniej :) Łapię się za głowę myśląc o 2010 :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wydałem sporo , robię tak aby żonka myślała że opłacenie karty to jest wszystko co potrzeba do wędkowania . Jak się dowie jakie moje hobby jest drogie , to nie chce nawet pisać co by było . Grosik do grosika i coś sobie zakupię , a w ukryciu wydatków pomaga mi że robię sam wobki , nawet jak żonka zobaczy pudełka z wobami , myśli że wszystkie są zrobione moimi rękami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie liczę ile wydaje bo i tak zawsze jest coś do kupienia i ile bym nie wydał to zawsze wydaje mi się,że za mało ;).Na pewno w 2009 roku na sprzęt i wyjazdy wydałem ok 1500zł ale nie żałuję bo przecież czego się nie robi dla hobby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również wydałem zdecydowanie więcej niż 1.500 zł

Dwa nowe kijki do spiningu + kołowrotki + żyłki + przynęty sztuczne = 1.600zł

Dwa kołowrotki do feederów + żyłki + zanęty + przynęty + inne akcesoria = 1.200 zł

Do tego jeszcze odzież na rybki 300 zł

No nazbierało się troszke heh :P

Ale za to w tym roku wydam chyba mniej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

::) Ankieta od 300,- zł ????

Zdzisławie- nie zapominaj o tym że na forum mamy wielu młodych ludzi.

ciekawe czy jest ktoś kto łowiąc regularnie zmieścił się w kwocie 500,- zł.

Wg wyników niemal 1/4 ankietowanych się zmieściła w tej kwocie. Poza tym "regularnie" dla każdego może znaczyć coś zupełnie innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wiem, że są na forum młodzi, ale sama karta kosztuje ich prawie 100,- zł (uczący się), wystarczy, że będą nad wodą piętnaście, dwadzieścia razy w roku, to raczej 200,- czy 210,- zł chyba mało. Dojazdy, zanęta, robaczki, jakaś żyłka, blaszka, wobler, gumka itp. I tak złotówka do złotówki i zbierają się stówki. Chyba, że raz czy dwa razy w roku jadą na ryby, tylko czy wtedy to na pewno jest hobby ::). Proszę nie traktować tego co piszę, że się czepiam, a raczej jako moje subiektywne wątpliwości. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze z 15 lat temu to moje wydatki na wędkarstwo zamykałem w 150zł (z opłatami). Kupowałem tylko czasami żyłki na Podpromiu u braci zza wschodniej granicy i haki. Na rybki śmigałem rowerem i to 2 razy dziennie. Teraz 2500zł to mało na rok a i ryb się mniej jakoś łowi. Możliwości, sprzęt i umiejętności lepsze a ryb mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.