Skocz do zawartości

Breń


evolution4

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejny wypad. Tym razem słabiej bo rybek mniej z wody wyciągnąłem ale nie ma co narzekać bo były dwie czterdziestki. Klenie w ostrym słońcu bardzo ostrożnie chwytały przynęty. Zaskoczeniem był około wymiaowy esox na zakończenie, który wystrzelił do przynęty przy samych nogach.

Pozdrawiam

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...

Witam.

Wczoraj pomachałem trochę za kleniem, ale bez większych rewelacji. Nad rzeką chmary owadów, które zgrabnie zbierały ryby z powierzchni.

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Cześć

Wybrałem się dzisiaj za kleniami i po namierzeniu jednego stadka okazało się, że nie są dzisiaj bardzo zainteresowane "jedzonkiem". Najlepszym wabikiem okazała się obrotówka, która skusiła dwa klenie powyżej 30cm, pasiaka i na koniec szczupa na 60cm :D

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...
  • 3 miesiące temu...
  • 3 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

Dzisiejszy wypadzik bez brań, ale za to super pogoda do spaceru z kijem nad wodą. Breń w zabrniu

 

 

 

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...

Dziś 2godzinki na brniu w poszukiwaniu kleni, gdy je znalazlem okazało się że nie chcą współpracować z moimi przynetami. Odprowadzaly je i tyle. Byłem schowany w trawie wiec raczej mnie nie widziały i tu moje pytanie czy czerwona żyłka może być powodem że nie chciały atakować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klenie poprostu już tak maja, jak nie chcą to nie wezmą... Innym razem tłuką jak wściekłe lub wcale się nie pokażą i woda wyglada jakby była bezrybna. Cierpliwość i częste bywanie nad wodą prędzej czy pózniej przyniosą Ci kleksy.

Wysłane z mojego iPad przez Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że kleni było przynajmniej z 15 takie od 20-40 i wszystkie robiły to samo, zmieniłem żyłkę pare dni temu na czerwoną i na brniu gdzie woda czysta to tylko pukaly w wobki a na Wisłoce już słabsza widoczność wody i efekty już były, dlatego myślę że to z powodu koloru żyłki. A nic ciekawego jak pływają ci kleniska 40+ pod nogami i nic się nie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zmieniłem żyłkę pare dni temu na czerwoną i na brniu gdzie woda czysta to tylko pukaly w wobki a na Wisłoce już słabsza widoczność wody i efekty już były, dlatego myślę że to z powodu koloru żyłki. A nic ciekawego jak pływają ci kleniska 40+ pod nogami i nic się nie dzieje.

Moim skromnym zdaniem nie ma co porównywać tego co działo się na Wisłoce i na Brniu. To zupełnie inna woda. Bardzo często tak jest, że klenie niby nas nie widzą i sobie spływają za przynętami. Ważne, że je namierzyłeś, teraz kolejne godziny spędzone nad wodą powinny dać pozytywny efekt. Trafisz w dzień to będą wyjeżdżać i to z miejscówek w których ich do tej pory nie widziałeś. Na mniejszych rzeczkach takie zachowania kleników to norma. Gul Ci urośnie jak się pojawi kleniowy "Autobus" podpłynie do wobka, otworzy pysk... ziewnie... i popłynie dalej, a przynęta zostanie tam gdzie była:)

Życzę powodzenia!!! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Po 2 miesięcznej przerwie znalazłem dziś chwilę czasu zapakowałem sprzęt i ruszyłem z muchówką na klenie z Brnia. Łowiłem w okolicach Otałęży i nie ukrywam były to moje pierwsze podchody do tych rybek tą techniką. Udało się złowić 4 ładne kluski. Wszystkie zagryzły piankowca. Milusi wypadzik. Pstragi to to nie są ale na póki co muszą wystarczyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...

Witam,

Ostatnie dwie wyprawy poświęciłem kleniom z Brnia i ryby nie zawiodły. W zeszłym tyodniu klenie brały dosyć intensywnie bo jeszcze zbierały woblerki z powierzchni. Wczoraj już nie było tak kolorowo ale nie ma co narzekać. Największe ryby nie dały się zmierzyć :mad: reszta w rozmiarach około 30.

Pozdrawiam,

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.