Skocz do zawartości

Rzeka Wisłoka


LukaszZ

Rekomendowane odpowiedzi

A oto co pływa w Wisłoce:rolleyes:Pielęgnice:p

Jeżeli kogoś to interesuje, to ta "pielęgnica", jest to Pyszczak wydłużony (Pseudotropheus elongatus) - gatunek biotopowy z afrykańskiego jeziora Malawi ;)

PS.

LukaszZ - gratuluję sumka, nie ma się co przejmować, że bez zdjęcia.

Jak wygląda dzisiaj Wisłoka - woda w miarę klarowna, czy przybrudzona ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem kilka godzin temu mad Wisłoką -Kładka Wędkowanie zacząłem od utraty wobka :(w paszczy szczupłego szacunkowa waga ok. 2kg.:) bo go widziałem, miejsce porażki to wylot kanału burzowego pod Kładką straciłem wobka ponieważ nie używam przyponów wolframowych ani stalek.Następny wobler i zarzut znów prawdopodobnie atak szczupłego 2-4 sekundy holu i już po wobku tym razem nie widziałem rybki.

Postanowiłem jednak założyć przypon bo szkoda wobków.W tym miejscu już nic nie brało zmieniłem miejsce powędrowałem ok.100 metrów w górę rzeki fajna zatoczka i coś rozgania drobnicę pierwszy rzut wzdłuż kamieni i potężne walnięcie w wobka wir i odjazd w poprzek rzeki prawie na drugą stronę i pyk stalka tylko została:eek: agrafka była odpięta czyżby błąd przy zakładaniu wobka:confused:czy ciężar ryby rozgiął agrafkę ale raczej to pierwsze.Dobra łowię dalej nie przejąłem się zbytnio tym zdarzeniem śmigam i w przeciągu 10 minut z tego miejsca wyciągnąłem jeszcze 3 szczupaczki na pocieszenie.:o

Podsumowanie dnia strata 3 wobków i 3 ryb i na pocieszenie 3 szczupaczki.;)Woda i pogoda była super.:D

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Edytowane przez RICARDO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego! Rozumiem że urwanie 3 wobków to poważna strata w budżecie domowym , ale ważne jest jeszcze to , że 3 rybki padną z głodu a to straszna śmierć! No i oczywiście już nikt więcej ich nie złowi! A jakiej firmy była ta stalka? Bo ja miałem ostatnio podobny problem ! Firma na literę K..... . Przy zarzucaniu odczepił mi sie slider i 38 zł poszło do wody! :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego! Rozumiem że urwanie 3 wobków to poważna strata w budżecie domowym , ale ważne jest jeszcze to , że 3 rybki padną z głodu a to straszna śmierć! No i oczywiście już nikt więcej ich nie złowi!

Nie wszystkie drapiezniki giną z przynętą w gębie. jest szansa że przeżyją. Mi szczupak zdjął woblera, poczułem tylko leciutkie pstrykniecie, za dwie godziny już zatakwłał innego woblera i po krótkim holu (szczupak 65cm) odzyskałem wobler:). Ps . Jednak odzyskany wobler wciął inny szczupak i pływa znim pewnie w paszczy na odcinku Mieleckim.

Edytowane przez www2020
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na foto to rozumiem dlaczego kolega Ricardo nie używa stalek! Do tak małych woblerów kierowanych pod np. klenia nie pasują grube stalki w kolorze czarnym! Najlepiej sprawdził by się cienki wolfram lub niewidzialny fluocarbon! tylko że wolfram firmy k..... ma kiepskie agrafki , i tu tkwi problem! Może ktoś zna jakieś wolframy innej firmy , oczywiście dobrej jakości w stosunku do ceny?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na foto to rozumiem dlaczego kolega Ricardo nie używa stalek! Do tak małych woblerów kierowanych pod np. klenia nie pasują grube stalki w kolorze czarnym! Najlepiej sprawdził by się cienki wolfram lub niewidzialny fluocarbon! tylko że wolfram firmy k..... ma kiepskie agrafki , i tu tkwi problem! Może ktoś zna jakieś wolframy innej firmy , oczywiście dobrej jakości w stosunku do ceny?!

Firmy nie znam dodam zaraz fotkę tej stalki na którą łowiłem i tej wolframowej co boję się zakładać a co do wolframowych to jest taki problem że szczupły też to utnie:( tak jest w przypadku moich przyponów które zakupiłem parę lat temu wyciągnąłem z opakowania i włożyłem do pudełka dlatego nie pamiętam firmy:( A jeszcze jedno Moje wobki zdobię napisem MIELEC na brzusznej stronie:D

No i faktycznie przypony faktycznie do tj wielkości wobków raczej szkodzą w pracy przynęty

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Edytowane przez RICARDO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj woda wyjątkowo niska - klenie grymasiły na napływach i bystrzach, więc wybrałem się na swoją "tajną" pseudo-opaskę ze średnim nurtem.

Pierwsze wypuszczenie z nurtem "Blagiera" Dorado zaowocowało niezłą brzaną - oj, działo się działo... - rybę podebrałem za kark... kilkadziesiąt metrów niżej :eek: - odbyłem makabryczno-masochistyczny "spacer" uczepiony gałęzi wikliny jedną ręką, drugą trzymając wędkę, a nogami zapierając się o brzeg :D - inaczej się nie dało, bo głęboko.

Rybka tak na łoko nieco ponad 60 cm - nie mierzyłem, bo to jeszcze okres ochronny.

Oczywiście wypłoszyłem tymi wybrykami wszystkie klenie powyżej 5 cm - także poza brzaną udało mi się jeszcze złowić tylko małego okonia (również na "Blagiera").

PS.

Oryginalne kotwice przy woblerach "Blagier" Dorado są zbyt słabe - powyginały mi się podczas holu - gdyby nie fakt, że ryba zapięła się na obie kotwiczki, to pewnie by się całkiem wyprostowały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oryginalne kotwice przy woblerach "Blagier" Dorado są zbyt słabe - powyginały mi się podczas holu - gdyby nie fakt, że ryba zapięła się na obie kotwiczki, to pewnie by się całkiem wyprostowały.

Właśnie wytypowałem trochę wobków w których będę musiał wymienić kotwice z myślą o brzanie. Nie dopadłem jeszcze brzany na spina, ale ponoć nie ma żartów...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wytypowałem trochę wobków w których będę musiał wymienić kotwice z myślą o brzanie. Nie dopadłem jeszcze brzany na spina, ale ponoć nie ma żartów...;)

To również moja pierwsza brzana na spina - kol. Leszek dobrze doradzał, aby wymienić kotwiczki na Ownery, ale czekałem z zakupem do lipca ;) - chciałem po prostu zobaczyć wcześniej jak ten wobler pracuje w wodzie... - kotwice rozgięły się na żyłce 0,18 mm - ale wybaczam im, bo momentami hol był naprawdę chamsko-siłowy (zaczepy).

Od lipca na brzany żyłka co najmniej 0,20 mm, albo plecionka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak już niedługo Brzanki woda jest ok. Tylko szukać przewężeń lub dołków z bystrzejszą wodą i połowa sukcesu:rolleyes: też będę usiłował zapiąć jakąś w tym sezonie na spina bo to jest jazda nie to co na grunt lub przepływanke.:rolleyes:

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź.A na co można tam jeszcze zapolować na spinna:rolleyes:Są jakieś bystrza i przelewy i głęboczki.

jak chodzi o rybkę spiningową to jest sporo klenia,bolenia,są ładne szczupaki no i sandacze,woda jest miejscami szybka zwłaszcza za rurą gazową która leci pod wodą,są miejsca gdzie woda prawie jest stojąca głębokość nie przekracza 2,5m.Godny polecenia jest też odcinek w Podgrodziu też fajne miejscówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.