Podrywka a PZW Rzeszów

[z_en]

Informacja ze strony PZW Rzeszów

"Połów żywca na podrywkę na wodach Okręgu PZW w Rzeszowie niedozwolony"

W związku z licznymi pytaniami ze strony wędkarzy dotyczących połowu żywca na podrywkę informuję że w 2011 r. w wodach na których użytkownikiem rybackim jest Okręg PZW w Rzeszowie połów na podrywkę jest zakazany.

Zakaz jest spowodowany brakiem rozporządzeń do znowelizowanej Ustawy o Rybactwie Śródlądowym które mają regulować między innymi połów ryb na przynęte za pomocą podrywki.

Okręg rozważa wprowadzenie połowu żywca za pomocą podrywki dopiero od roku 2012. Informacja taka będzie wtedy zamieszczona w warunkach udzielanego zezwolenia na amatorski połów ryb wędką.

[bronzo77]

Tak jak któryś z kolegów napisał, dopóki wody nie zostaną sprywatyzowane to taki bu...l będzie cały czas. Prywaciarz nie pozwoli sobie aby w jego łowiskach nie było ryb, nie pozwoli sobie na kłusownictwo i nie pozwoli sobie by wędkarz schodził niezadowolony z jego łowiska bo następnym razem wędkarz pojedzie gdzie indziej. Takie są prawa kapitalizmu - jeśli nie jesteśmy konkurencyjni i nie potrafimy sprostać wymaganiom klientów to momentalnie będą oni odchodzić do kogoś innego. Przykładem są tutaj komercyjne łowiska. Prywaciarz jeśli zajdzie potrzeba postawi tablicę OSOBY KŁUSUJĄCE I ZAŚMIECAJĄCE ŁOWISKO BĘDĄ ROZSTRZELANE BEZ OSTRZEŻENIA. Prywaciarz dbał będzie o każdą złotówkę, bo każda źle zainwestowana przyniesie mu stratę, a każda dobrze ulokowana przyniesie mu kasę - czyli krótko mówiąc jeśli będę zadowolony z pobytu nad jego wodą to będzie on się stawał coraz bogatszy. Jeśli ja będę mile wspominał pobyt na jego terenie to polecę innym wędkarzom - właściciel będzie jeszcze bardziej bogatszy. Jeśli właściciel wywącha, że może gdzieś dodatkowo zarobić (należy to rozumieć z zadowoleniem klienta - czymi m.in. mnie) to podejmie decyzję w ciągu jednej sekundy. A tutaj Okręg rozważa wprowadzenie połowu żywca za pomocą podrywki dopiero od roku 2012.

Łatwo marnuje się nie swoje pieniądze - widoczne jest to szczególnie w państwowych molochach ZUSy, KRUSy ... i PZW gdzie kasa przecieka pomiędzy palcami np. na szkolenia pracowników, wyjazdy, delegacje, konferencje, odznaczenia etc. A Ty wędkarzu płać i płacz.

Taki jest mój punkt widzenia i jeśli bym był (kiedyś) właścicielem jakiegoś łowisk(a) to już doskonale bym wiedział co zrobić, żeby okolicznym kłusownikom i syfiarzom na samą myśl o moim terenie przechodziły by ciarki po plecach. Raz na jakiś czas nalot i porządny wp....l. Bo gumowa pała i zimna woda są czasem jedynym rozsądnym środkiem wychowawczym - prymitywne zachowania wymagają prymitywnych rozwiązań

Edytowane 21 Lutego 2011 przez bronzo77

[redfer]

Proszę czytać ze zrozumieniem.

"Zakaz jest spowodowany brakiem rozporządzeń do znowelizowanej Ustawy o Rybactwie Śródlądowym które mają regulować między innymi połów ryb na przynęte za pomocą podrywki."

PZW nie wprowadza ustaw tylko Sejm, a PZW ma je respektować.

Pozdrawiam

Edytowane 21 Lutego 2011 przez Siksa

[bronzo77]

No trochę się rozpędziłem

A co do prywatnych łowisk to miałem przyjemność w ubiegłym roku przebywać nad jednym w okolicach Lublina. Oczywiście regulamin zakłada dwie wędki itd. Byłem z dziećmi i łowiliśmy na dwa kije, przyszedł właściciel, mówi: Panie nie przejmuj się Pan, jesteś z dziećmi rozkładaj trzecią wędkę. Aż się chce wracać... a w szarej rzeczywistości, w podobnej sytuacji mandat, konfiskata sprzętu albo coś jeszcze innego.

No ale tam łowisko niestrzeżone, żadnych ogrodzeń i miły Pan właściciel od czasu do czasu robi z kolegami z siłowni odwiedziny swoich włości o różnych porach roku i dnia. I miej Boże w opiece jakiś "nielegalnych" fascynatów połowu ryb za pomocą urządzeń innych niż wędka.... się rozpisałem

Edytowane 21 Lutego 2011 przez bronzo77

[rapala]

"Zakaz jest spowodowany brakiem rozporządzeń do znowelizowanej Ustawy o Rybactwie Śródlądowym które mają regulować między innymi połów ryb na przynęte za pomocą podrywki."

Każdy stara się czytać ze zrozumieniem;).Tylko pozostaje kwestia nie ujęcia tego zapisu w Regulaminie O.Rzeszów na 2011r.Skoro wcześniej wiedzieli że takiego rozporządzenia jak na razie nie będzie to dla czego tego tego nie wprowadzili do tegoż Regulaminu.Co mają zrobić,którzy tej informacji nie przeczytają a będą mieli kontrolę?No tak,przecież jest zapis

2. Przed przystąpieniem do wędkowania, wędkarz zobowiązany jest do ustalenia do kogo należy

wybrane przez niego łowisko i czy nie obowiązują na nim dodatkowe ograniczenia, poza zawartymi w

niniejszym Regulaminie.

i w takim wypadku Okręg d..pę umywa:mad: a ty biedny wędkarzu tłumacz się!Jeszcze kilka nakazów czy zakazów i wybierając się na ryby,trzeba będzie dokładnie sprawdzać i szukać czy kolejne nie zostały wprowadzone.Jeden wielki burdel i cyrk!Nie chodzi mi o sam zakaz używania bo i tak nie korzystam z podrywki ale o formę i czas wprowadzenia takiego zakazu!Podobna dyskusja miała miejsce w tym wątku http://www.fishing.org.pl/forum/showthread.php?t=691&page=15

,kolega @wifer o takim zakazie wiedział no ale on jest blisko "góry" i poinformował o nim,kiedy jeszcze nie był wprowadzony co wywołało niepotrzebną dyskusję.Teraz wszystko jest jasne tylko szkoda że po czasie!Prywatyzacja wód? Po co?One już są "sprywatyzowane" a biuro konsorcjum wodno-wędkarskiego jest w Rzeszowie za torami na Staroniwie.

[wifer]

,kolega @wifer o takim zakazie wiedział no ale on jest blisko "góry" i poinformował o nim,kiedy jeszcze nie był wprowadzony co wywołało niepotrzebną dyskusję.

Staram się tu informować na bieżąco o wszystkich nowościach jakie do mnie docierają nie na zasadzie "wkładania kija w mrowisko" ale właśnie po to aby zaoszczędzić nerwy innym. Wędkarstwo wg. mnie ma być odpoczynkiem a nie wyścigiem w zdobywaniu pożywienia. Nowa ustawa wprowadziła szereg zmian a te pociągnął za sobą kolejne. Nam pozostaje się jedynie do nich dostosować albo jeżeli ktoś czuje się na siłach startować w kolejnych wyborach i tworzyć takie ustawy które potem inni przyjmą z zadowoleniem

[rapala]

Nie jestem przeciwnikiem wprowadzania zmian choć niektóre wydają się dość kontrowersyjne a racji samego zapisu bardzo trudne do wyegzekwowania.Ale sama forma i czas wprowadzania wyżej wspomnianych obostrzeń i braku jednolitej i spójnej informacji o ich obowiązywaniu na poszczególnych zbiornikach,przyjęło już charakter "patologii":mad:.@wifer ,nie zrozum mnie źle ,z całym szacunkiem do Twoich dobrych intencji na tym portalu ale to nie Ty powinieneś o nich informować tylko Zarząd Okręgu.Czy naprawdę nasze "kochane" władze mają tak mało czasu i tak dużo pracy aby wszystkie przepisy uchwalić pod koniec danego roku a które od nowego roku ,zaczęły by obowiązywać i były jasno i czytelnie podane w regulaminie na dany rok?Czy każdorazowy wyjazd na ryby musi się zaczynać od sprawdzania czy międzyczasie coś nowego nie zaczęło obowiązywać?Nie interesuje mnie,kto będzie we władzach dla mnie to mogą być nawet aborygeni ale niech wykonują przez siebie przyjęte obowiązki SUMIENNIE I RZETELNIE!.Ja jako zwykły wędkarz mam prawo,płacąc składki 2 stycznia do uzyskania informacji o pełnym zakresie obowiązującego regulaminu na dany rok!

[wifer]

Dawno temu w czasach prawdziwego rocka grupa Budgie wydała płytę pt. "Gdybym był Brytanią zmieniłbym przepisy". Wtedy nie bardzo to rozumiałem bo życie było łatwe i proste a przepisy (ustawy) niezmienne. Teraz rozumiem.

Jestem podobnego zdania odnośnie "aborygnów" ale pokaż mi takiego co władzy nie wykorzystuje głownie dla podniesienia swojego osobistego ego.

No chyba że Małysz ale on jeszcze nie wszedł na polityczny piedestał.

[raftik]

Pozyskuje ktoś żywca tą metodą??