indian

Wow! Można? Można, tylko trzeba ruszyć 4 litery. Tarnobrzeg poszalał z porozumieniami, zapewne wystarczyło w koleżeńskiej atmosferze usiąść z kolegami z innych okręgów i rzeczowo omówić temat. W tym roku olewam okręg Rzeszów i płacę tylko składkę przemyską (w tym wody krośnieńskie). Żal tylko, iż na własnym podwórku mamy urzędasów zamiast gospodarzy wód.

Spinn - dzięki za link, chlebek ziołowy trzeba przetestować, a wędlinki wyglądają bosko - zdecydowanie temat do przetestowania. Gabryś, toż to bochenek dla kierowcy TIRa , faktycznie na tydzień dla rodzinki. Możesz mi podpowiedzieć, mniej więcej na którym stoisku jest osiągalny (żonka wybiera się na PTHW po jajka i jakieś inne cuda, więc podrzucę jej temat, tylko nie chce, żeby pół dnia krążyła)?

Jasne Gabryś, też lubię swojskie, dobrej jakości wyroby, a cena musi być odpowiednia, a jeśli jak pisze "kafel" waga ok. 2,5 kg, to wychodzi podobnie jak u mnie, natomiast tak jak pisałem, kupuję w małym sklepiku na wsi i ponad 15zł/kg, trochę mnie zdziwiło (po marketowych cenach), ale ta skórka (chleb na kapuście) robi robotę . To, że warto jest bezdyskusyjne, ale zapytać zawsze warto, teraz wiem, że za ten chlebek to raczej normalna cena (myślałem, że przepłacam), dzięki.

Dzięki Gabryś, cena lekko powala, ale raz na jakiś czas można poszaleć

To już prawie mała przetwórnia

Gabryś, a ja zastanawiałem się do czego Ci potrzebne autko w kombiaku :). Niezłe zbiory!

Najprościej, trzy cechy: 1. Kolor pomarańczowy, wpadający nawet w blady róż, w zależności od stanowiska oraz czasem lepiej, czasem mniej widoczne ciemniejsze kręgi na kapeluszu. 2. Zawsze wyraźna dziurka w nóżce (jak u kani, pusty w środku trzon). 3. Zawsze po przekrojeniu, uszkodzeniu POMARAŃCZOWE (wręcz fluo) mleczko. Możliwość pomylenia na pierwszy rzut oka, chyba tylko z wełnianką, która ma jednak bardzo charakterystyczne białe strzępki na kapeluszu. Jedyny problem w naszych (podrzeszowskich) lasach, to znaleźć ich stanowisko.

Gabryś z ciekawości jaka jest cena takiego chlebka na PTHW. Wyprowadziłem się z miasta i mam dostęp do fantastycznego chlebka (z pyszną gruubą skórką), ale w cenie ponad 15pln/kg. Rapala, mam mała prośbę, możesz podrzucić sprawdzony przepis na nalewkę z pigwy (ewentualnie z pigwowca). Jakie masz doświadczenia z pigwą i pigwowcem (co jest lepsze na nalewkę?).

Niedzielny spacerek z żonką po głogowskich lasach i zaskoczenie - rydzyki!

Zapewne jak w większości przypadków nie doczytali RODO, albo nie rozumieją zakresu regulacji i będą zasłaniać się Rozporządzeniem, które nota bene w tym wypadku nie ma nic do rzeczy :). Tak na marginesie (pytanie do skowron555, gdyż widzę, że "siedzisz mocno w temacie"), czy nie ma jakichś regulacji, na mocy których np. miasto, gmina lub inna instytucja są zobligowane do rekultywacji zbiorników. Pytam, gdyż w latach 80-tych jeździłem nad ta rzeczkę dość często (wtedy jeszcze bardzo urokliwa i rybna), ale pamiętam, iż woda była wtedy podobno skażona rtęcią ze składowisk Polamu, zatem w osadach dennych zbiornika musi znajdować się cała tablica Mendelejewa (biorąc pod uwagę odprowadzanie ścieków gospodarczych i przemysłowych). Zbiornik jest niesamowicie zaniedbany. Może jest jakieś panaceum? Gdyby to była sprawa jedynie jakiegoś pisma, inicjatywy (trochę na s jest na forum), a możliwa formalnie ....

Zmiany poziomu wody nie oczekiwałbym (tu raczej w grę wchodzi gospodarka wodna w kontekście ochrony przeciwpowodziowej i zapewnienia odpowiedniego przepływu wody dla turbiny, co raczej nie ma związku ze zmianą przepływu wody po ewentualnym odmuleniu), natomiast w trakcie odmulania z pewnością zmieni się kolor wody

Musisz zrobić dopłatę na wody Krosna w jakimś kole krośnieńskim lub sklepie (np. za rondem w Sanoku, droga na rynek - pod górkę, jakieś 150m po lewej stronie lub dalej na jednokierunkowej wylotówce).

Chłopaki, ważne jest, czy odmulą zalew, w jaki sposób, kiedy. Politykowanie zostawmy na rozmowy przy browarku, nie zaśmiecajmy forum dysputami około politycznymi. To taka mała prośba o poranku

Dobry materiał na rozpoczęcie wątku z cyklu "Polak potrafi"

Od miejscowych (znajomych) słyszałem, że niestety nie zarybiano w tym roku zalewu i generalnie służy obecnie jedynie jako miejscowy basen

Analizując wstecz stan wody na dolnym Wisłoku (wg. http://monitor.pogodynka.pl), można zauważyć, że w godz. nocnych/wczesno porannych, średnia głębokość na odcinku poniżej zapory oscylowała nawet w granicach 20cm!!! W takim wypadku przy temperaturach rzędu 18st. C jestem w stanie uwierzyć nawet w przyduchę. Osobna sprawą jest natomiast fakt, czy można doprowadzać do tak niskiego stanu wody w rzece (niski stan+wysokie temp.=przyducha). Czy ten aspekt jest w jakikolwiek sposób regulowany prawnie? Czy można na przyszłość zapobiegać tak drastycznemu obniżaniu poziomu wody?

Szału raczej nie będzie, popatrz jak Olszanka brudzi (poniżej zapewne i Hoczewka dorzuca swoje 3 grosze).

Temat nagłośniony, zapewne dzięki Waszym staraniom ktoś w końcu ruszył temat (może faktycznie warto za każdym razem informować w pierwszym rzędzie media?) http://www.nowiny24.pl/strefa-agro/wiadomosci/g/wedkarze-zaalarmowali-nas-o-snietych-rybach-w-wisloku-w-lukawcu-w-gminie-trzebownisko-zdjecia,13255772,29593088/

Urlopy, wyjazdy ... Jeśli potrzebujecie ubezpieczenia w podróży (koszty leczenia, pomoc ambulatoryjna i lekarska poza granicami RP, ratownictwo górskie i morskie, itp.) zapraszam. Dla przykładu: ubezpieczenie dla 4-ro osobowej rodziny wyjeżdżającej na 10 dni do Chorwacji (pomoc medyczna, szpital, transport medyczny) przy sumie ubezp. 40 tys. EURO na każda osobę, to wydatek ok. 120 pln.

Wielkie dzięki.

"wujekpasiak" - co to za podbierak? Gdybyś mógł podać przybliżone wymiary i producenta byłbym wdzięczny.

Czego oczekiwać od betonu :/ Nota bene, powala mnie stylistyka, cyt. „…użytkownik rybacki w przypadku stwierdzenia naruszenia przez osobę posiadającą niniejsze zezwolenie, przepisów o amatorskim połowie ryb – wydający zezwolenie może je cofnąć oświadczeniem doręczonym jego posiadaczowi bez odszkodowania.” Szkoda słów, zaorać i posiać buraki.

Kolego nie wiem, czy pomogę, ale drugi sezon sezon używam nieco podobnych, tj. Dunlop SP SportMaxx 2xRT 225/45R17 oraz 2x245/40R17 91 W MFS. Jeśli chodzi o ścieralność i hałas są zdecydowanie godne polecenia (trochę lepiej niż w Toyo Proxes T1R, czy Godddyearach - nie pamiętam modelu, sprzed kilku lat), natomiast jeśli chodzi o zimówki Dunlop Winter Sport 5 225/45 R17 91 H MFS, ścieralność i trakcja jak najbardziej OK, ale po indeksie spodziewałbym się nieco mniej hałasu w trakcie jazdy (nie są najcichsze).

Dzięki za info. Jak nie urok, to sr..... :), sezon rozpocznę pewnie w czerwcu.

Koledzy, jaka woda płynie obecnie w Lesku? Stan dość wysoki 200cm, nie wiem jak z przejrzystością i czy jutro jest sens uderzać? Ma ktoś wiarygodne info, czy przykręcą kurek na zaporze?