bazodentysta

SPINNINGOWE GRAND PRIX 2012 Wędkarskiego Klubu Sportowego przy Okręgu PZW Rzeszów 15.IV.2012 R. – Wpisowe: 10,00 PLN METODA: SPINNING –JEDNA TURA – 5 GODZIN ! - 700-1200 Serdecznie zapraszamy !!!! Zbiórka w m. Babica Kolonia (droga na Krosno) o godz. 6.00. RAMOWY PROGRAM ZAWODÓW SPINNINGOWYCH 2012 6.00 Zapisywanie zawodników 6.30 Przygotowanie do zawodów 7.00-12.00 TURA ZAWODÓW 12.00-12.30 powrót do biura zawodów 12.30-13.00 obliczanie wyników; ogłoszenie wyników końcowych 13.20 Zakończenie zawodów Uczestnicy zawodów są zobowiązani do posiadania aparatu fotograficznego cyfrowego lub w Tel. komórkowym oraz siatki do przechowywania ryb mających zastosowanie podczas zawodów spinningowych, określonych w regulaminie PZW o organizacji sportu wędkarskiego

Witaj Siksa. W moim wcześniejszym poście jest kilka info, zawody 15.04. 2012 w Babicy przy trasie na Barwinek. Wpisowe dla niezrzeszonych w klubie 10zeta. Dla pozostałych 20. Będzie fajnie, tak że przyjeżdżajcie! Składkę na klub powinno się opłacić przed pierwszymi zawodami, ale to nie takie wiążące, ja też jeszcze nie opłaciłem. Pozdrowionka i do zobaczenia na zawodach.

Gratuluję, fajnie wyszło! Pozdrowionka

Cieszę się, że tak szacowne grono pasjonatów zawita na moje podwórko! Proszę o wpisanie mnie na listę uczestników. Pozdrowionka.

Pierwsze zawody odbędą się na Wisłoku w Babicy w dniu 15.04. 2012. Zapraszamy serdecznie wszystkich chętnych. Zawody na żywej rybie, potrzebny aparat lub telefon z aparatem. Ogłoszenie o zawodach pojawi się jeszcze na stronie WKSu. Pozdrowionka.

Niestety kolejna i jedna z najpiękniejszych miejscówek na Wisłoku też prawdopodobnie ulegnie zniszczeniu na skutek przebudowy mostu w Zaborowie. Serce się kraje. Pozdrawiam

Witaj Siksa i witajcie Koledzy zainteresowani spinningowym GP Okręgu Rzeszów. Terminarz zawodów na stronie WKSu zawiera błędy i uległ korektom. Pierwsze zawody nie odbędą się na pewno 4 kwietnia bo jest to środa. Odnośnie miejsca- będzie to Babica, prawdopodobnie przy moście na trasie do Barwinka. Odnośnie samego GP to zachęcam serdecznie wszystkich, którzy mają ochotę spróbować swoich sił w sportowej rywalizacji. W tym roku planujemy zmienić formułę zawodów tak aby stały się atrakcyjniejsze dla zawodników. Przewidziane są symboliczne nagrody, dyplomy, puchary dla zwycięzców oraz posiłki. Mamy także zamiar wydłużyć tury zawodów w okresie letnim. Klasyfikacja zawodników także ulegnie zmianie i będzie oparta o wyniki z dwóch następujących po sobie sezonów. Zwycięzcy cyklów otrzymają puchary, nagrody dyplomy i będą mogli reprezentować WKS na zawodach ogólnopolskich. Mamy nadzieję opracować logo sekcji i w miarę możliwości umieszczać je na strojach zawodników. Obecnie naszą sekcję prowadzi Kolega Norbert Maczuga, zachęcam więc jeszcze raz gorąco w Jego imieniu jak też w imieniu wszystkich, którym zależy żeby nasze zawody stały na coraz wyższym poziomie, do uczestnictwa. Pozdrawiam

Fajna sprawa taki regał, sam myślę o czymś takim, ale raczej nie mam zdolności ani możliwości samodzielnego wykonania. Jeśli Kolega robi takie rzeczy to chętnie bym zamówił. Pozdrowionka

A na kiedy potrzebujesz, bo mam znajomą co śpiewa w takim zespole, ale nie wiem czy termin będzie odpowiadał.

Ja chciałem dobrze, no trudno, ale może jednak warto spróbować, sam pewnie muru nie przebijesz, ale świadomość wzrasta i trzeba podejmować jakieś inicjatywy. No ale jeśli zdanie ichtiologa nic nie znaczy, to w takim razie co? Pozdrawiam

Myślę, że Kolega jako ichtiolog legitymujący się tytułem naukowym, ma duże możliwości wpływania na politykę PZW. Uważam, że odpowiednia opinia podparta rzeczowymi argumentami, wykazująca barbarzyńską politykę związku w zakresie wyniszczania rybostanu a następnie sztucznego zarybiania naturalnych cieków wodnych nie może zostać bez odzewu. Zachęcam więc do przygotowania odpowiedniego opracowania, które pomoże w wywrzeć presję na władze PZW, celem wprowadzenia zasady C&R na rzekach. Myślę, że taką inicjatywę poprze znaczna ilość wędkarzy, włącznie ze mną. Pozdrawiam Edit.Proszę o zamykanie cytowanego fragmentu znacznikiem .

Wszystko się zgadza. Mój post był odpowiedzią na wcześniejszy, Kolegi Salomona, ale międzyczasie Twój wpadł i tak jakoś wyszło. Szkoda, że z naszej dyskusji i tak nic nie wyniknie bo karty już od lat są porozdawane . Pozdro

Odpowiedź jest prosta Kolego. Chłopaki od zarybień mają w tych kwitach od nas mało ryb wpisanych i tyle wpuszczają, a nauka dowiodła (jak jeden z kolegów wcześniej zauważył), że przeżywa tylko 10% wypuszczonych ryb. Więc na 10 ryb przez nas uwolnionych tylko 1 przeżyje i to pewnie jeszcze zachoruje bo będzie osłabiona i zestresowana. Czyli nie przystąpi do tarła. Rachunek jest więc prosty, wypuszczając 10 ryb wszystkie je uśmierciłeś a w kwitach puste rubryki, więc zarybieniowcy, żeby wszystko grało wpuszczą tylko tyle ryb, żeby się bilansowało z rejestrami. Dlatego nasze władze zmierzają nie do no kill tylko all kill. To wszystko w imię nauki i ochrony srodowiska. Pozdrawiam

Też go szczerze polecam, miałem taki sam o wielkości 2500, uważam go za jeden z najlepszych w swojej klasie. Niestety nowego Japońca tak wykonanego i za takie pieniądze już nie uświadczysz, a szkoda. Pozdrowionka

Niestety konieczność dokonania opłaty jednodniowej jest narzucona przez Okręg. Organizator podjął próbę zniesienia tej opłaty na czas zawodów, ale nie spotkał się z przychylnością władz okręgu. Tak to czasami bywa. Na kolejne zawody raczej na pewno nie będzie wymagana. Takie decyzje wynikają z tego, że do niedawna były organizowane tylko jedne zawody otwarte pod nazwą "Pstrąg Roztocza", a teraz w krótkim czasie są dwie imprezy tego typy. Kolego Bronzo wiem, że z waszych stron co rok ktoś przyjeżdża, może warto się podłączyć. Pozdrawiam

Witajcie serdecznie. Ja też się wybieram z całą ekipą. Niestety warunki uczestnictwa się trochę zmieniły, trzeba wykupić opłatę jednodniową na wody górskie i do tego wpisowe, ale i tak warto. Pozdrawiam

Gratuluję! To bardzo właściwa ścieżka, która kiedyś przyniesie wymierne efekty i żadne limity ani wymiary nie będą potrzebne. Godne naśladowania. Pozdrawiam

Witam wszystkich. Z radością chwalę się nowym zakupem cukierków kleniowych od Kroku, oj będzie się działo na Wisłoku. Pozdrawiam.

Klasa!

Chętnie w sezonie wyskoczę na wspólne sandaczowanie, obecnie mam bardzo mało okazji łapania na zbiornikach a bardzo to lubię. Kiedyś mieszkałem na Śląsku a tam sandacz dominuje, ale to stare dobre czasy. Pozdrawiam

Jeśli będą takie łowne i trwałe jak wyglądają to pierwsza klasa. Zwróć uwagę czy trzonki kotwic nie odginają się od główki. Jeśli są sztywne to myślę, że spoko na nie połowisz. Chętnie wybiore się na kogutownie testujące. Pozdrawiam

Witaj serdecznie i do zobaczenia nad Wisłokiem. Pozdro

Witaj Kolego. Kiedyś bardzo lubiłem łowić tą metodą. Na zawodach często ratuje życie, gdyż jest bardzo skuteczna a przy tym wciągająca. Teraz łowię rzadziej bo preferuję ją na zbiornikach zwłaszcza z łodzi, a rzadko mi się to teraz zdarza, czego żałuję. Odnośnie długości odcinka z przynętą to jest ona uzależniona od intensywności żerowania. Przy mocnych, agresywnych braniach możesz spokojnie skracać nawet do 20-30cm, przy słabszych braniach polecam ci wydłużyć do ok 50cm i więcej. Zwijanie żyłek ogranicza zastosowanie potrójnego krętlika, ale to nie wyeliminuje całkowicie tego zjawiska-jeden z uroków troka. Kijek delikatny do 7, 10 g. lepiej dłuższy nawet na łódź ok270cm. Żyłka max 0,16, ale lepsza 0,14 a nawet 0,12. Zabawa przednia, polecam.Pozdro.

Proszę nie zwracać się do mnie przez Pan, ani też towarzyszu. Dzięki i pozdrawiam

Przepraszam, że post pod postem, ale zwróćcie uwagę na słowa DOBROWOLNE OPŁATY! Ich wysokość ktoś ustala! Ktoś ustala wysokość darowizny? Panowie KPINA, śmiem twierdzić, że każdy bez żadnych dodatkowych opłat ma prawo łowić na tym łowisku, bo to nie prywatny folwark Panów z zarządu tego koła. Słowo dobrowolny ma jednoznaczne znaczenie, a to że nazwali sobie na własne potrzeby łowiskiem licencyjnym to ich problem. Jest to zwykłe bezprawie! Pozdrawiam