-
Postów
308 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
-
W UK na pewno, bo u nas byłoby pustkowie. Wiadomo - łatwo wszystko wykłusować w takim kanale.
-
Uroku wielkiego ten kanał nie ma, ale rybki już tak. Takie pasiaki zaciągnęły by mnie nawet nad kanał
-
Mam nadzieję, że to nasi, a nie zielone ludziki ze wschodu...
-
Mieszkam 110 km od Zagórza, ale od kilku lat opłacam tam składki, bo widzę, że koledzy chcą działać. I to nie na rzecz karpi, a gatunków, które powinny pływać w Sanie. Zapraszam kolegę @Jacek Krawczyk na PW, to może uda się ustalić w czym i kiedy mógłbym pomóc. Może powinniśmy zloty PSW robić przy okazji takich akcji? Zawsze kilku chętnych do pomocy w zarybieniach lub pilnowaniu czy odbudowie tarlisk się znajdzie.
-
Dokładnie. Może wejść tylko w odcinek poniżej jazu, ale tam nigdy nie łowiłem, bo klimat nieodpowiedni. Poza dawnym terenem wojskowym (podobno) - domy, ścieki, śmieci. Czasem nawet z oczyszczalni w Głowaczowej coś niefajnego popłynie...
-
Klimaty ładne, sam byłem wczoraj z dziećmi na spacerze powyżej Głowaczowej Teraz jeszcze wygląda ładnie, bo woda duża, ale od kwietnia to już przedzieranie się przez świeże chaszcze, pomiędzy odległymi nielicznymi dołkami. Samego wędkowania jak na lekarstwo. Taki to urok "kropkowania" na Grabiniance i nawet to lubię czasem. A skąd ta rybka ma tam wejść?
-
To jak już przypomnieliście mi te odległe czasy, to też "dorzucę coś do pieca"... Taka łagodniejsza wersja "Death" ... i... hmm... lepsza?
-
Dokładnie... Teraz jest duży stan, to i wygląda sensownie, ale przy normalnym stanie trzeba się nachodzić od jednej w miarę sensownej miejscówki do następnej. Mało ich, woda bardzo czytelna zarówno dla wędkarzy sportowych, jak i mięsiarzy i kłusoli. Ale ma swój urok i na wczesnowiosenny spacer z wędką, jeżeli chodzi o okoliczności przyrody, byłaby OK, gdyby nie te śmieci. Jak chce się mieć trochę kontaktów z kropkiem, to lepiej pojechać w zupełnie inne rejony.
-
Miejmy nadzieję, że nie pomylili sobie 1 stycznia z 1 kwietnia. W tej organizacji wszystko jest możliwe A poważnie... Czekam co na to Krosno...
-
Może coś takiego + niedroga plandeka? Tylko ta wersja bez podłogi, ale pewnie i tak będziesz miał coś do leżenia, w sensie np. karimatę.. https://www.skalnik.pl/moskitiera-mosquito-1os-permetrin-sea-to-summit-627116
-
Gratuluję. Piękne klimaty i konkretny sprzęt, jak widzę, przydaje się. Mega fajna przynęta - też bym na jego miejscu łyknął Jak tak dalej pójdzie, to będziemy musieli u Ciebie zrobić zlot. Połowimy i wrócimy na Podkarpacie narzekać
-
Gratulacje! Jeszcze jednemu koledze wytrwałość nad Wisłoką popłaciła. Tak to jest z rybami, szczególnie w rzece.
-
Wypasiony. Gratulacje. Jest jeszcze iskierka nadziei dla naszych wód...
-
Gratulacje. Miejsce jakby znajome, więc jest szansa, że kiedyś się tam spotkamy. Jeśli się nie mylę. Bolek często bił w miejscu, które mam na myśli Ale niski stan wody...