Skocz do zawartości

Dolek93

Użytkownicy
  • Postów

    100
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dolek93

  1. Dziękuję bardzo za odpowiedz piter13. Ja też mam zamiar wyskoczyć z nim czasem na Osławę na klenia, więc bardzo się cieszę, że daje radę i na te rybki No cóż pstrąg 40 - 50cm to już wyzwanie, więc życzę sobie okazji do sprawdzenia tego kijka na takich kropkach
  2. Ciekawa propozyja Kai, jednak cw. do 25gr. wydaje mi się zbyt duże. Mam kijek do 25gr i zdarzało się, że pracy mniejszych woblerów i małych obrotówek kompletnie nie czułem. Więc wydaje mi się że max do 18gr, jednak to jest tylko moje przypuszczenie, chętnie posłuchałbym opinii bardziej doświadczonych pstrągarzy ode mnie
  3. Dziękuje za ofertę Panie Zdzisławie, jednak miałem Alivio jak i Perseusa w rękach i nie leżały mi najlepiej
  4. Witam. Mam pytanie do kolegów, ale postanowiłem, że nie będę zakładał nowego tematu bo po części pytanie wiąże się z tym wątkiem. Otóż chciałem zapytać co sądzicie o kijku: Robinson Diplomat 270/5-18gr. http://allegro.pl/robinson-diplomat-2-7-m-5-18-g-gratis-i1922209731.html Noszę się z zamieram kupna czegoś na nowy sezon głównie z myślą o górskich sanowych pstrągach. Szukam czegoś do 200zł i w oko wpadł mi właśnie ten robinsonek. Co sądzicie o tym kijku? Może któryś z kolegów ma lub miał go w swoim wyposażeniu i chętnie podzieli się swoją opinią? Przynętami jakimi będę operował to obrotówki [0,1,2] i woblerki [3-6cm]. Zależy mi na małej wadze wędziska, dobrej sygnalizacji brań i dobrym czuciu przynęty na kiju Z góry dzięki za pomoc.
  5. Witaj. Posiadam ww kijek "Konger Carbomaxx" i używałem go cały sezon. Tak jak ty szukałem czegoś na początek i w przystępnej cenie. Głównie służył mi na sanowe pstrągi, jednak miałem go kilka razy przy poszukiwaniu szczupłych. Nie oszukujmy nie jest to szczyt marzeń i jego praca pozostawia wiele do życzenia. Właśnie rozglądam się za czymś ciekawszym i szczerze Ci powiem, że raczej nie inwestował bym w ten kijek. Na prawdę z własnego doświadczenia wiem, że lepiej było dołożyć parę groszy i kupić coś lepszego, tym bardziej, że masz do następnego sezonu jest jeszcze kilka dni i zawsze możesz coś dozbierać. Z drugim kijkiem nie dane było mi się zetknąć, jednak trzecim miałem okazję chwile porzucać. Tylko ten miał cw bodajże do 18 gr. i szczerze powiem, że o wiele bardziej przypadł mi do gustu. Był lżejszy, bardziej czuły i dobrze się nim rzucało. Od siebie mogę powiedzieć, że jak na początek, na pierwszy sezon będzie w sam raz
  6. Witam. Mój ostatni zakup to feederek: Caiman Creative Feeder 360. Do tego trzy wymienne szczytówki, do 60gr., 90gr. i 120gr. Od razu rzuca się w "oczy" mała waga i dobre wykonanie. Pierwszy raz spotykam się z ta firmą i nawet "google" milczy w jej sprawie jednak miałem już okazję sprawdzić go nad wodą i szczerzę powiem, że jestem bardzo mile zaskoczony. Może nie mam dużego doświadczenia z tego typu wędziskami jednak jestem w 100% zadowolony i śmiało mogę polecić
  7. Dolek93

    Rzeka San

    Gratki, świetne ryby Szkoda że na górnym sanie nie ma szczupaka he he
  8. Znam troszkę te stawy gdyż łowiłem tam kilka lat temu. Stawy są własnością Pana Bielaka z Bezmiechowej. Jakieś 5 lat temu za opłacenie dniówki można było tam wędkować, osoba do lat 14 - 3zł wędka, osoba dorosła - 6 złoty wędka. Poźniej natomiast kwota wynosiła 10zł bez względu na wiek, jednak trzeba było zadzwonić do Pana Bielaka i on wtedy przyjeżdżał i można było łowić. Nie wiem czy to nadal aktualne, gdyż nie spacerowałem dawno wokół stawów i nie wiem czy wisi tam jeszcze ogłoszenie(pierwszy staw od strony sanoka, praktycznie na przeciw stacji paliw). Hmm co do ryb, to nie ma tam okazów bo woda jest spuszczana co roku i ryby są zabierane. Ja osobiście łowiłem tam multum małych karpi (2,3,4kg), ładne karasie, płotki, słyszałem też że jest trochę drapieżników(szczupak, okoń). Gdyby ktoś chciał więcej info, proszę pisać. Pozdrawiam
  9. Dolek93

    Rzeka San

    Wybrałem się dzisiaj na San w okolicach Leska(niewiele poniżej oczyszczalni) trochę pospiningować. Dotarłem na miejsce około 5. Woda w miarę czysta lecz wysoka więc rzucałem w większości z brzegu. Efektem były trzy pstrążki, wszystkie złapane na błyszczącą czerwoną obrotówkę nr 1. Do woblera jedno wyjście bez uderzenia. Stan wody pomału opada ,ale trzeba jeszcze trochę poczekać. Jeżeli nie będzie padać, woda powinna się unormować w ciągu kilku dni.
  10. Witam serdecznie. Otóż uradowany chwilową poprawą pogody postanowiłem dzisiaj trochę pospiningować, wybrałem się więc na san w okolicach Leska. Niestety dobry humor szybko się zmienił po tym jak ukazał mi się kawowy i dość wysoki widok a dokładniej stan wody. Postanowiłem więc że wybiorę się do Myczkowiec na zalew, chociaż nigdy tam jeszcze nie byłem, bo moja przygoda z wędkarstwem dopiero się zaczyna ale co tam... Po dotarciu na miejsce trochę kropiło ale jakoś się tym nie przejmowałem. Niestety po 2 i pół godzinnym rzucaniu ani puknięcia ;( Może przyczyną jest to że miałem tylko przynęty typowo sanowe (małe woblerki, obrotówki, wahadłóweczki). Mimo to bardzo mi się to miejsce spodobało i chciałbym tam wrócić. I tutaj mam wielką prośbę do doświadczonych wędkarzy. Gdybyście mogli zdradzić kilka cennych rad, może jakieś ciekawe miejscówki, jakich przynęt używać, jak je prowadzić, na co zwracać uwagę Z góry dziękuje i pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.