damien79

Jak znajdzie to i tak na pewno będzie chciał je zaraz opchnąć na giełdzie za jakąś niebotyczną sumę

Kolego @med mógłbyś bardziej estetyczne zdjęcie zamieścić

W miejscu gdzie je łapię rybki mogą sobie swobodnie pojezdzić na hamulcu więc wystarczy 0,18 mm

Kolejna dama

Wynik odwiedzenia odcinka San w m. Słonne

Na rzekach kolega z powodzeniem stosuje tą metodę. Łapie na to głównie okonie a przyłowem są klenie. Oczywiście w przeciwieństwie do innych przynęt których budowa sama nadaje im odpowiedni ruch (wobler, obrotówka) jaskółkę trzeba odpowiednio zaprezentować rybie. Najlepiej jak wspomniał kolega @rapala " na spokojnej wodzie z małym uciągiem,zastoiskach" Dodał bym jeszcze do tego niezbędną obecność narybku w miejscu gdzie łowimy. Zwiększa to szanse złapania pasiaka gdyż jaskółka w zasadzie ma naśladować właśnie taką drobnicę. Nie ma sprawy @rapala i polecam się na na przyszłość.

Używam Abu Revo STX i złego słowa o nim nie powiem. Wersja SX też podobno daje radę.

Byłem oststnio jednak bez efektów.

Kolego jak już napisałem ryba przeżyła i na pewno ma się dobrze. Jakby trafiła na normalnego przeciętnego pseudo wędkarza to na pewno zostałaby skonsumowana. Nie wiem czego piszesz beznadziejnego obchodzenia się z rybą po? Nie wiem czy 1 min była na pokładzie. Zrobiłem rybie fotki zamiast ją zjeść. Zresztą robiłem tak przez cały sezon. Wszystkie ryby wypuszczam. Jestem całkowicie radykalnym entuzjastą metody C & R. Ryb jest coraz mniej a wędkarzy coraz więcej. Trzeba je szanować. A jak ktoś traktuje hobby jakim jest wędkarstwo jako metoda zaspokajania pierwotnych potrzeb zabijania to może niech się zastanowi nad zmianą hobby na myślistwo a ryby niech kupuje w supermarketach.

Udowodnić nie chcieliśmy nic. Po prosu zacięła się duża rybka na finezyjny zestaw okoniowy. Zarówno okoń jak i sum wróciły do wody całe i zdrowe. Na pewno lepiej się mają niż usmażone na patelni. Wypuszczane były w pełni sprawności fizycznej. A wyobraźni i świadomości mam więcej niż niektórym (robbox4) się wydaje.

Jakby ktoś się zastanawiał jak wędka Fenwick River Runner Elite Tech 0,8 - 9 g pracuje pod rybką to zamieszczę link do filmiku nagranego przez mnie oraz przez mojego kolegę. W pierwszej części hol skromnego okonia a w drugiej niewielki sum Wędka dała radę

Okonie wciąż dopisują, 41 cm do kompletu

Ostatni zakup na kleniowanie - Fenwick HMX 2.90 2-18 g 2-6 lb. Miała być wędka z pracowni ale zdecydowałem się na seryjną po wcześnieszjych miłych doświadczeniach z tą firmą.

Niestety pełno takich amatorów mięsa. A taki okoń musi kilkanaście lat przeżyć, żeby takie gabaryty osiągnąć.

Używam tego kija do większości "okoniowych" przynęt. Dzięki temu jest w miarę uniwersalna tzn. jak łapię na paprocha a okoń gryzie obrotówki nr 3 to nie muszę zmieniać kija tylko zmieniam przynętę i wędka bez problemu ją obsługuje. I na odwrót. Zazwyczaj łapię na paprochy na główce nie przekraczającej 3 g za względu na uwarunkowania łowiska. Jakby trzeba było użyć tych 6 - 8 g to pewnie spokojnie by obsłużyła. Łapałem wcześniej na Mikado Lexus do 13 g, mam też kongera Tango 1-8. Wierzcie, że żadna z nich nie daje tyle frajdy z czucia samego brania i holu co ten niepozorny Fenwick. Używam jej wyłącznie z plecionką bo uważam, że do tego typu linki ta wędka jest stworzona.

Wolałbym, żeby jednak zostało jak w temacie moje "tajne" łowisko Nadmieniam, że wszystkie złowione przeze mnie okonie wracają całe i zdrowe do wody.

Niedzielny okaz

Zapomniałem dodać. Wszystkie rybki wracają cale i zdrowe do wody

Kilka sezonów nie mogłem przełamać granicy 35 cm w okoniu. A w tym roku to już kolejny 40-stak. I nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa

Dzisiejszy połów

Witam. Ja nie kombinowałem ze ściąganiem z za wielkiej wody i kupiłem wędki Fenwick w Polsce. Przyznaję, że trochę zaryzykowałem i kupiłem w ciemno. Nie miałem okazji przed zakupem pomachać tymi kijami. Znalem tylko pozytywne opinie z na forach o tematyce wędkarskiej. Pod koniec zeszłego roku stałem się posiadaczem "używanej" (jeszcze folia na korku była ) wędki z polskiej dystrybucji model Fenwick GS70M-MF-2, 7 - 21g, 2.13 m z przeznaczeniem na szczupaka na lekko z pontonu. Natomiast 2 tygodnie temu zakupiłem model ERR68L-F-2 0,8 - 9g, 2.03 m z przeznaczeniem głównie na okonia (sporadycznie pstrąga na lekko). Wędki na szczupaka jeszcze nie przetestowałem (już nie mogę się doczekać miesiąca maja ) Natomiast wędką okoniową jestem zachwycony. Niesamowicie czuła i super trzymająca rybę. Doskonała kontrola przynęty. Podczas pierwszych testów złapałem na nią garbuska zamieszczonego w galerii "taaka ryba". Do wędki podpięty był kołowrotka Ryobi Zauber 2000 i nano fil 0,06 mm oraz przypon końcowy składający się z 1m żyłki 0,12 mm. Dopiero teraz wiem jak wiele przyjemności sprawia dobrze dobrany zestaw pod konkretną rybkę. Wielką zaletą w/w wędek jest ich dożywotnia gwarancja rozpatrywana na miejscu w Polsce (modele HMG i Elite Tech).

Oczywiście, że podkarpacki. Okoń miał 43 cm i wrócił do wody

Witam. Piątek 13-ego nie zawsze bywa pechowy

Witam. Dzisiaj z kolegą łapaliśmy w m. Łączki. Hoczewka brudna a jej woda niosła krę więc i San do połowy niżej ujścia był brudny. Po południu woda zmętniała na całej szerokości Sanu. Przez 4 h bez rybek.

Poszło:D