Adam1109

Wiem że trochę ryzykujemy, ale mamy możliwość łowienia tylko w weekend, więc sam wiesz że z brzegu to się mija z celem. Na lepszy ponton na razie nie mogę sobie pozwolić. A moim głównym łowiskiem jest Wisła, która w tej chwili sam wiesz jaka jest. Niestety bez spinningowania nie mogę wytrzymać, cały tydzień w pracy więc w sobotę muszę się gdzieś wyrwać, a w tej chwili najbliżej mam nad Wilczą. A ponton malutki ale porządny więc może tak źle nie będzie. A jak tam woda w zalewie, przeszła tam ulewa dziś w nocy? Może w sobotę nie będzie po co jechać? Ja jestem z Tarnobrzega (Sobów), a pracuję w Sandomierzu i w tych miastach straty są straszne, do garażu po auto szedłem dziś po kolana w wodzie

Dzięki za porady, napewno będę próbował coś tam złowić, zwłaszcza że Wisła narazie nie bardzo nadaje się do łowienia. A pontonik też narazie musi wystarczyć, mamy zawsze kapoki i pływać też potrafimy W sobotę będę tam od rana pływał więc jakby ktoś z Was wziął mnie na swój pokład (nawet na godzinkę) i trochę podoradzał to byłbym wdzięczny.

Tak to ja Dopiero zaczynam tam poznawać tereny, więc wskazówki mile widziane

Witam Wszystkich. Od kilku dni czytałem Wasze posty na temat Wilczej (34 strony) i chyba sporo się podszkoliłem, może wreszcie coś się uda mi tam wyskubać. Bo w niedzielę tak bez konkretnej wiedzy na temat tego zbiornika przez 7 godzin z kolegą wiosłowaliśmy po Wilczej, oddaliśmy setki rzutów na różne przynęty i niestety - nawet okonka Wcześniej najczęściej łowiłem na Wiśle. Planujemy w sobotę kolejny raz wyruszyć w poszukiwaniu sandaczy i szczupaczków. Mam takie pytanko: czy jeżeli przyjadę nad Wilczą tak około 3 rano w sobotę to czy na ten parking "u Arka" będę mógł wjechać, ktoś tam wyjdzie o takiej porze? I ile kosztuje pozostawienie tam autka?