OkumaC
Użytkownicy-
Postów
33 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez OkumaC
-
Hehe też o tym słyszałem i historia niesamowita hehe . Ciekawy tylko jestem jakby ogarnął te 11 wędek jakby zaczęły ryby brać . Ludzie to mają fantazję, na całe szczęście nie każdemu uchodzi to płazem.
-
Jakby ktoś był zainteresowany kolorem rzeki to wczorajsze deszcze zamieniły San (okolice Sanoka) z małej, przejrzystej wody na caffe latte.
-
Sandacze były i Węgorze były ale to dobre kilkanaście lat temu. Odkąd łowie na tym odcinku to nigdy nie widziałem, żeby ktoś złapał, natomiast były na pewno bo wiem od starszych, znajomych wędkarzy.
-
Dużo ryby ? Dużo ryb to tam było kiedyś, wiem bo łowię na tym odcinku od 10 lat. Jest jeszcze trochę Szczupaka, Okonia ale pewne gatunki ryb, z których kiedyś ten odcinek słynął ciężko ujrzeć.
-
Też wczoraj byłem na rybach z gruntówką tym razem i efektem kilka niezłych Płoci. Nastawiałem się na Brzane ale nie współpracowały wcale. Woda jest przejrzysta i pięknie odzwierciedla to co dzieje się pod nią. W okularach polaryzacyjnych na miejscówce, którą najczęściej odwiedzam ze spinnem ostatnio zauważyłem taką ilość drobnej ryby, iż wcale się nie dziwię, że drapieżnik omija moje przynęty. Również zaobserwowałem odprowadzenie meppsa pod brzeg przez Okonia w granicach 40cm (niestety odpuścił). Widok piękny a żal, że nie zaatakował jeszcze większy.
-
Jak tam połowy ? Łowi ktoś jeszcze w tym dziale coś innego niż Lipienie i Pstrągi ? Pytam z ciekawości bo woda czysta, niska i wreszcie zaczyna się coś nad nią dziać (nie mówię tu o metodzie muchowej). Dosyć dobrze biorą okonie i na wczorajszym wypadzie zauważyłem kilka pościgów Bolenia. Za Brzaną ktoś może chodzi ?
-
Jest poprawa. Woda mętnawa ale nie płynie już kakao jak kilka dni temu, także Ja się dziś wybieram.
-
Pamiętam czasy jak Sieniawia słynęła z ładnych Sandaczy a dziś faktycznie kiepsko strasznie. Wczoraj w 3 osoby wybraliśmy się pospinningować i efekt to jeden Szczupak ok.30cm. Przynęty od gumek, przez woblery po blachy jak ktoś wyżej pisał testowane w toni, przy powierzchni po dnie i ani brania.
-
Dokładnie jak mówi kolega. Niestety w tym okresie nie idzie przewidzieć wody na kolejny dzień. Ba, nawet w ten sam dzień. W czwartek byłem na Sanie i woda trącona (elegancka do łowienia), wczoraj około godziny 16 znajomy był i też woda fajna. Chwilę później przeszła burza nad Sanokiem i po burzy wybrałem się ze spinningiem nad San, niestety woda po godzinie 18 była już bardzo brudna i z łowienia nici. Także jak się trafi
-
Właśnie niedawno wróciłem z wyprawy nad San w okolicach Sanoka i woda mętnawa, rzekłbym idealna w polowaniach za drapieżnikiem. Efekty w postaci Szczupaka pod 60cm i kilku Okoni.
-
Piękna Brzana, gratulacje. Też wczoraj z kumplem wybraliśmy się za Brzanami ale zanim dotarliśmy nad wodę zaczął padać deszcz. W deszczu, który trwał do 30 minut coś tam się działo (feeder) a po kompletna cisza, ani brania. Także nie trafiliśmy niestety i wciąż z oczekiwaniem na pierwszą Brzanę w 2014
-
pyo77 gratulacje. Przepiękna ryba.
-
Wczoraj byłem ze spinningiem nad Sanem w Sanoku i woda bardzo przyjemna. Zdecydowanie się obniżyła. Efekty to kilka Okoni i znajomy Szczupaka.
-
Dzisiaj postanowiłem odwiedzić San ze spinningiem i efektem wyprawy Boleń (54cm). Poza tym bez żadnych brań pomimo fajnej pogody (zapowiadała się burza).
-
W Sanoku brudna nie jest, rzekłbym mocno trącona. Spinninguje się fajnie, tylko żeby chociaż ryby współpracowały
-
Oo to trzeba będzie dziś zaglądnąć do Majstra, bo właśnie wczoraj wyciągnąłem z siebie pierwszego kleszcza
-
Jeszcze jak trochę popada ( a zapowiadają deszcz ) to może być nieciekawie. Tym bardziej, że po jednej deszczowej nocy aż tak podniósł się poziom wody.
-
Poziom wody w Sanoku jest ok, natomiast jej przejrzystość już nie do końca. Jedna strona brzegu delikatnie czystsza, natomiast kolor wody i płynące glony przeszkadzają w łowieniu.
-
Dzisiaj odwiedziłem okolice Trepczy (tuż przy Sanoku), woda przeciętna, można połowić. Zestaw gruntowy jak i Mój towarzysz ale niestety efekty bardzo bardzo kiepskie.
-
Dziś z rana wybrałem się nad Osławę zobaczyć jak się miewa, efekty słabe tzn. kilka okonków. Nastawiłem się na Klenie ale żaden miarowiec się nie skusił, co gorsza te które widziałem wręcz płoszyły nawet mini-woblerki. Woda świetna i z rana spokojnie (na wakacjach to kąpielisko) także spokojnie można obławiać ciekawe dołki...
-
Dziś wraz ze świtem wybrałem się w okolice Sanoka za drapieżnikiem ale cisza totalna. Nawet jednego ataku Bolka nie było jak w studni. Woda bardzo niska i czysta, co zachęca do odwiedzania
-
Piękny byczek. Gratulacje
-
Byłem około 18 ze spinningiem nad Sanem w Sanoku i kilka muszkarzy stojących nieopodal połowiło Lipienie i zaobserwowałem wiele wyjść Lipieni także coś się działo. Wczoraj z wieczora też byłem nad Sanem trochę w innym miejscu (też z pływającymi Lipieniami) ale nie widziałem oczkujących ryb oraz tego by ktoś coś łowił.
-
Dokładnie, gratulacje. Praktycznie w każdy dzień marekn pokazuje nam złowione ryby a to chyba o czymś świadczy.
-
Też dziś z rana byłem na Osławie w Zagórzu i również bez rewelacji. Klenie kompletnie nie chciały współpracować z moim wędziskiem, zaledwie jeden mały Kleń, ale połowiłem kilka drobnych Okoni takich do 20cm, bo trafiłem na stadko.