Skocz do zawartości

fish

Użytkownicy
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez fish

  1. Mogę raz jeszcze jak nie będzie chętnych
  2. fish

    Wisłok

    Mój był powyżej tęczowego mostu (a właściwie wtedy to jeszcze była kładka ) - chyba lubią te okolice.
  3. fish

    Wisłok

    Karpie w Wisłoku są od dawna (pewno jako zrzut z zalewu). Mój rekord sprzed 8 lat to 70 cm na - uwaga - boleniowego bezsterowca (Siudak) wleczonego po dnie. 3 groty w pysku :). Podejrzliwym odpowiadam, zdjęcia brak
  4. fish

    Wisłok

    jeszcze wczoraj było , hmmm
  5. fish

    Wisłok

    52 cm z dzisiejszego poranka w okolicach Frysztaka. Ogólnie ryby współpracowały fantastycznie A woda lekko trącona.
  6. fish

    Wisłok

    Sarna lub łania (jaka wielkość tropu?).
  7. fish

    Wisłok

    Sarna. Dzik ma z tyłu za racicą odbite dodatkowo 2 małe ślady tzw. szpilki
  8. W uzupełnieniu dodam tylko, że miałem raz nieprzyjemną sytuację - agrafka ewidentnie uległa rozgięciu i przy wyrzucie wobler spadł i pięknie poleciał w siną dal ( a nie był tani - Mamba od Imago Lures). Od tej pory sprawdzam i czasem doginam.
  9. Jakbyś potrzebował porad w kwestii spiningu lub muchy to chętnie pomogę - bezinteresownie
  10. fish

    Ruszam z woblerami

    Czekam niecierpliwie:)
  11. fish

    Ruszam z woblerami

    Masz jakieś wolne na zbyciu? Te co już kupiłem - bomba
  12. A u mnie nie współpracowały - tylko jeden i to niewielki
  13. A jakiś link by kolega podrzucił:) ?
  14. fish

    Ryjak

    Kiedyś były
  15. -Też trafiałem - pewno zrzuty z zalewu
  16. Odmulanie może zadziała
  17. Czasami mam wrażenie że to chwast :). Co ja się tego naodczepiałem tego roku
  18. Od cholery - zwłaszcza na "zatoce" przy kortach.
  19. Oczywiście podziękowania miały być dla KRS - chyba autokorekta zadziałała
  20. Zgodnie z umową pora na krótki test plecionki Kastking Super Power Braid 10 LB / 4,55 kg / 0,09. Na początek serdeczne dzięki dla KRS za udostępnienie plecionki. Na wstępie powiem, że nie jestem jakimś tam super testerem – ten rok był moim pierwszym po 8 letniej przerwie w łowieniu. Przez 8 lat wiele się pozmieniało, sporo marek zniknęło a trochę pojawiło się nowości – trudno będzie mi więc nawiązać do rynkowych produktów – mogę się odnieść co najwyżej do PP posiadanej na drugim kołowrotku. Ot, zwykła subiektywna ocena użytkownika. Łowię głównie na Wisłoku (Rzeszów i okolice od Strzyżowa do Trzebowniska), oczywiście zalew a także z racji rodziny w Sanoku – San w tamtych okolicach. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to niebywała miękkość plecionki. Spadając ze szpuli podczas nawijania była wręcz jak zwykła nitka do szycia. Spore zdziwienie. Posiadana PP (jak również te, używane przez mnie kilka lat temu) była przy niej bez porównania sztywniejsza - chociaż jak czytam inne komentarze to widzę, że odczucie mocno subiektywne. Pletka podczas nawoju była dość mocno wyczuwalna między palcami czyli krótko mówiąc była chropowata. Potwierdziły to już pierwsze rzuty – szorowała po przelotkach aż zęby bolały. Praktycznie do dzisiaj nie przyzwyczaiłem się do tego dźwięku. Jeżeli ktoś lubi ciszę nad wodą – odradzam – zdecydowanie irytujące efekty dźwiękowe. Trwałość – tu zdecydowanie przewyższa w mojej opinii PP – przynajmniej wizualnie. Nie traci koloru (PP już dawno ze zgniłej zieleni stało się blado – zielona), nie rozwarstwia się, nie strzępi, nie „puchnie” ani nie robi się płaska (tak jak moja PP). Praktycznie nie zauważam różnicy w wyglądzie po kilku miesiącach użytkowania. Wytrzymałość – tutaj nie bardzo wiem, co napisać. Zasadniczo testy na aparacie do zrywania (mam taką możliwość J dzięki uprzejmości brata ) wskazują wytrzymałość pomiędzy 4 a 4,42 kg przy deklarowane 4.55 kg. - i nad wodą najczęściej się to potwierdzało, ale… Miałem dwa przypadki strzelania plecionki ot tak, na długości pomiędzy mną a zaczepem. Pełna konsternacja – nie strzeliła na węźle tylko po prostu na przekroju. Trochę podcięło to moje zaufanie do KK, chociaż najczęściej uwalniałem przynęty poprzez rozgięcie haka lub wyjęcie zaczepu go z wody. Rekordem było wyjęcie opony (!!!) w rozmiarze 15, pełnej szlamu, podczas szukania sandaczy pod kładką na Podwsiłoczu. Dała radę (kij też J ). Opona chwilę leżała na płytach powyżej kładki od strony Podwisłocza – może ktoś ją nawet widział? Podsumowanie: przy cenie kilkunastu – kilkudziesięciu złotych jestem pewien że jest to dobra inwestycja i gdy będę musiał kupić nową plecionkę to raczej się zdecyduję na jej wybór. Dla statystyków – wyjąłem na nią kilkadziesiąt szczupaków od pistoletów do 68 cm, kilkanaście sandaczy (największy około 70), trochę boleni (maks. 68) i sporo okoni. Większość przynęt nadal mam w pudełku . Jedna uwaga – na zęby szczupłych oczywiście nie jest odporna – straciłem tak 2 sztuki – ostatnią w piątek na zalewie - tak to jest jak używa się krótkich przyponów.
  21. Będzie lada dzień - już trochę połowiłem
  22. fish

    Na grzyby

    Wiemy doskonale
  23. fish

    Na grzyby

    Pełno ich w każdym kierunku od Rzeszowa. Swoją drogą ładne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.