Skocz do zawartości

maciekd07

Użytkownicy
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maciekd07

  1. Z tym sposobem trzymania to nie przesadzajmy. Wędkarze na całym świecie gdzie występuje Bass Wielkogębowy tak samo trzymają, a od nich przejęli Ci co łowią okonie. Tej rybie nic się nie dzieje przy takiej masie. Gdyby to był 8 czy 10 kilowy szczupak to trzymanie wertykalnie owszem nie jest wskazane ale przy okoniu nie ma to negatywnego wpływu. Pozdrawiam, a łowcy gratuluję połowu okonia.
  2. No z sierpniem mam inne doświadczenia. Potrafi być razem z wrześniem najlepszym okresem na sandacze na Solinie, przynajmniej jeżeli chodzi o ilość brań i sandaczy na łodzi.
  3. ja łowię na 0,22 i z mojego doświadczenia pstrągom to nie przeszkadza. W zeszlym roku nawet klenie o ktorych legendy sie mowi jak sa plochliwe, nie mialy problemu z atakowaniem woblera na tak grubej zylce. Ja taka grubosc stosuje poniewaz wychodze zalozenia ze priorytetem jest dla mnie ryby nie stracic z przyneta w pysku, a gruba zylka jednak ma wieksza moc i trudniej rybie ja zerwac a co do potokow gorskich to TRZEBA pamietac o tym ze lowi sie w miejscach kamienistych wiec przy obtarciu ta 0,22 juz nie ma takiej mocy jakby byla nowa. Oczywiscie łowie na normalne zylki a nie w kolorach fluo. Przepraszam za offtop no to chyba nie jest temat na takie pogaduchy
  4. Gratuluje. Na co wzieła ryba łososiowata? Pytanie za 100 punktów czy jest to troć jeziorowa czy jednak pstrąg potokowy który zszedł do zalewu! Piękna ryba. Na jakiej głębokości trafiłeś sandacze?
  5. Szczupak 130 cm to niekoniecznie jest stara ryba. W wodach słonawych (niesłonych) Bałtyku, dwa badane osobniki dokładnie tej samej długości 130 cm miały tylko 8 lat. To jest rekord związany z tym że jednak w południowym Bałtyku woda rzadko zamarza, a więc okres wegetacji jest dłuższy, a po drugie tam mają śledzie które są bardzo kalorycznym pokarmem. Szczupaki na Solinie nie mają tak dobrze, ale źle też na pewno nie, bo jest leszcz który dla dużych szczupaków jest bardzo ważnym pokarmem i też wysoko kalorycznym co powoduje że szczupaki na Solinie mogą mieć też niezłe przyrosty co potwierdza ten szczupak. Myślę realnie że w ciągu 8 lat szczupaki mogą osiągać rozmiar 1 metra długości na Solinie i to spokojnie. Ile ten miał lat nie mam pojęcia ale stary nie był bo widać że ryba zdrowa, nie widać żeby była blada, sina, żadnych uszkodzeń płetw, wyraziste kolory itp. Jakby była stara to ryby umierając idą na dno, a nie pływają po powierzchni, ew je na brzeg wyrzuci już martwe. Zastanawia mnie jeden fakt który trochę widać na zdjęciu. Mamy koniec maja, szczupaki są dawno po tarle, a ten szczupak jest baaardzo chudy, (wytarły się już leszcze i płocie wiec ofiar łatwych miał dużo), zwłaszcza widać to w tylnej części brzucha, tak jakby tam już w ogole pokarm sie nie dostawał i nic tam nie było. Trzymając rybe w ten sposób to właśnie cała zawartość brzucha powinna pójść w dół dzieki sile grawitacji (dlatego duże ryby powinno sie trzymać horyzontalnie = poziomo) Zastanawia mnie to czy ten szczupak po prostu nie odgryzł komus żyłki z przynetą i się nie zażarł. Niby jest w stanie swoimi kwasami żoładkowymi stopić nawet haczyk co widziałem osobiście, ale mimo wszystko jeżeli to była duża kotwica to może to spowodować śmierć nawet tak dużej ryby. widziałem jak szczupak potrafił tak zaatakować jerka że tylna kotwica była zacięta już za wejście przewodu pokarmowego. To by wyjaśniało czemu ta ryba prawdopodobnie pływała i dała się złowić na podbierak, często tak się zdarza. Zdjęcie jest słabej jakości, widać tam jakies jakby szramy albo linki, może też była inna tego przyczyna, nieważne. Jeżeli ta ryba konała i dała się tak złapać to i tak by z niej nie było nic (marne pocieszenie) ew. mozna by było poszperać szukając haków i odczepic je ale jeżeli były już głęboko to bez szans operacja. Mamy przynajmniej wiadomość że szczupaki w Solinie dorastaja do wielkich rozmiarów co cieszy, a w co zawsze wierzyłem z racji dobrych ilości i jakości pokarmu dla niego. Takie ryby trzeba a nawet obowiązek jest wypuszczac i trzeba zmienić mentalnosc, a nie przepisy ktore nic nie zmienia jeżeli ludzi sie nie będzie uczyc że duża ryba to - większa ikra, więcej ikry, większa przeżywalność potomstwa itd. (kasa na zarybianie byłaby niepotrzebna albo mogloby jej byc mniej przeznaczane na to gdyby było duzo duzych chronionych samic) Ja w tym roku w chrewcie widziałem takich co chcieli brac 40 cm ryby chociaż mieli komplet w siatce (chyba zarybli Chrewt wtedy) i dopiero moja reakcja powodowała że te małe ryby wracały do wody. Ale zwracac ludziom uwage tez jest ryzykowne bo zalezy na kogo trafisz.... Co do kogoś wypowiedzi że dziecinadą jest się chwalić rybami to mam inne zdanie, chciałbym się chwalić złowionymi dużymi rybami jednak tego nie robie bo mentalność ludzi na to nie pozwala niestety w chwili obecnej. Nie chodzi o zazdrość, a o to że nie miałbym nastepnego dnia gdzie przynęty rzucic. Czy było to kłusownictwo? Trudno powiedzieć bo znamy za mało faktów. Jeżeli miał kartę wędkarska, oplaconą, a ryby nie złowił na szarpaka tylko podbierakiem to CHYBA kłusownictwo nie było. Pozdrawiam p.s. przepraszam ze tak się rozpisałem.
  6. Panowie, takie pytanie bo nie wiem czy było poruszane na tym forum. Czy na zbiorniku Solińskim występuje głowacica? Widziałem jedno zdjęcie dużej głowatki niestety na kafelkach w łazience złowionej ponoć w Solinie na robaka. Nigdy osobiście nie słyszałem żeby występowała głowacica w tym zbiorniku albo w Sanie powyżej zbiornika ale ostatnio szedłem po ciemku w górę Sanu w stronę Tworylnego i coś ostro zaczeło walić po tafli wody i nie były to kaczki ani nic nie przebiegało a ja zdążyłem zobaczyć w latarce tylko chlupot wody. Generalnie pora roku jak i akcja po ciemku nakierowała mnie na to że mogła to być głowacica.
  7. Witam, panowie jak wygląda teraz po 3 latach od ostatnich postów populacja pstrąga na wiarze powyzej posady rybotyckiej. W tym roku jest już za późno ale w przyszłym chciałem chociaz spróbować bo rzeka jest ultrapiękna. Trafiają się pstrągi 40+ czy amatorzy robaczka i sieci z firanek dają rybom rade i zostały same mikrusy? Z góry dzieki za odpowiedz, pozdrawiam
  8. To chyba dobrze że jest go więcej. Dla tych co mówią że wyjada wszystko w tym sandacze, to uważam że sandacza jest coraz więcej na Solinie tylko trzeba umieć go złapać, tzn. wiedzieć gdzie, kiedy i na co. Od 3 lat nie miałem suma na kiju na Solinie a przy okazji łowienia sandaczy bardzo rzadko schodzę o kiju. Problemem jest wielkość, tzn. okazowe ryby ale to jest problem z rozszyfrowaniem ich wędrówek i tego gdzie przebywają a nie tego że ich nie ma. Generalnie nie ma co zwalać niepowodzeń na sumy
  9. @Piotr Rabczak, pięknie ubarwiony pstrąg, gratuluje. @PoliPoli, jesteś pewien? Da się jakoś w łatwy sposób odróżnić troć od pstrąga? Jeżeli uważasz że to potok to na co zwracałeś uwagę? Nie żeby Ci nie wierzył, po prostu na przyszłość szukam informacji.
  10. Witajcie Ja w ostatni weekend łowiłem na jednym potoku znajdującym się prawie w centrum bieszczadów. Udało mi się przechytrzyć 3 ryby, 38,36 i 30+, największa i najmniejsza na wobler a średnia na gumke imitującą żabkę. Generalnie sobota była świetna bo brania były, spowodowane to było brudniejszą wodą i pochmurnym niebem. W niedziele jak świeciło słońce a woda była kryształowa to nie uświadczyłem żadnego kontaktu. Mam do Was pytanie. Największa ryba mierząca 38 cm. trochę mnie zdziwiła swoim wyglądem i poważnie sięzastanawiam czy nie jest to troć jeziorowa, a w potoku w którym łowię wiem że występują, tzn. tak słyszałem. Czy jest jakaś osoba na forum która potwierdzi lub obali moje przypuszczenia? Będę zobowiązany. Wysyłam jeszcze zdjęcie w słabszej jakości tego 36 cm. bo jego też nie jestem pewien chociaż mimo że na zdjęciu tego nie widać to miał kolory bardziej pstrągowe. Nie znam się na cechach tych gatunków dlatego pytam.
  11. A orientuje się ktoś z forumowiczów czy w Solinie występuje Głowacica? Widziałem jakieś zdjęcia ale niepotwierdzone, a słuchy też mnie doszły. Pytanie czy ktoś widział osobiście
  12. @krokuNa jakiej głębokości szukacie sandaczy? Pozdrawiam i gratuluję połowu!
  13. Ja siedziałem przez weekend ze znajomymi i na ryby miałem niewiele czasu jednak udało mi się wyskoczyć dwa razy i z ilości brań byłem zadowolony z liczby ryb juz mniej. 3 sandacze w tym dwa "większe" jeden 51 i drugi 58 cm. Ryby przeniosły się z moich miejscówek na głębszą wode jak korya rzek i tam trzeba je szukać. Miałem jak wspomniałem bardzo dużo brań ale sandacze uderzały albo w wolfram zaraz ponad przynętą albo w samą główkę jigową i ciężko było je zaciąć. Pare ryb spieło się tuż po cięciu. Muszę pomyśleć nad dozbrojką z przodu gumy. PZDR
  14. "A ryba, którą możecie zobaczyć na zdjęciu, nadal pływa w Solinie..." Wchodząc w link z relacji z zawodów byłem święcie przekonany że ryba dostała w łeb a tu miłe zaskoczenie. Są na szczęście w śród Nas racjonalni wędkarze i jest ich więcej!!! To daje nadzieje na przyszłość i jak widać nie tylko młodzież wypuszcza ale starsi wędkarze również.
  15. Na prawde wierzycie że sumy wyjadają sandacze ponad 50/60 cm??? Dość optymistyczne przyznam, tym bardziej że nie sądze żeby były aż tak wielkie sumy na Solinie,......jeszcze! Małe to rozumiem sandacze, ale sum nie jest drapieżnikiem który gustuje w wielkich posiłkach!!!
  16. Mam takie pytanie? Zauważyłem nie tylko zresztą na sobie ale i na innych wędkarzach zarówno tu na forum jak i nad Soliną że łowione są od paru lat tylko ryby do 60 cm. Sam nie złapałem sandacza ponad 60 cm na Solinie, a do 60 cm mnóstwo. To samo ma wielu moich znajomych którzy mogą pochwalić się ilością za to nie jakością. Co się zatem takiego dzieje że nie łowi się dużych sztuk tylko same małe?! Czy one nie rosną ? Nikt mi nie powie że zostały wyłowione bo łowiąc tyle maluchów co roku w tym samym rozmiarze jakiś procent musi osiągnąć piękne rozmiary! Macie jakiś sposób na te większe albo słyszeliście jak były łowione bo ja nie specjalnie słyszałem. Tutaj akurat nie uwierze też że sum wyjadł bo raczej sandaczy ponad 60 cm to nie zje a na bank nie ma tutaj takich sumów
  17. Wracając do tematu sandacza, to czy ktoś coś połowił na początku sezonu? (regulaminowego oczywiście!)
  18. Panowie, paru z Was oskarżyło pewnego znanego wędkarza, przewodnika, o to że zabiera ponad limit i sprzedaje ryby do pobliskich barów. Skoro jesteście tego pewni, to czemu nie piszecie z imienia i nazwiska? Skoro najeżdżamy na Straż Rybacką że nie ma kontroli, to zacznijmy kontrole od siebie samych przez nas samych. Wymieńmy delikwenta z imienia i nazwiska. Ja osobiście nie wiek o kogo chodzi, ale miałem skorzystać z pomocy a raczej doświadczenia pewnego przewodnika, chyba zresztą najbardziej znanego na Solinie i nie wiem teraz o kogo Wam chodzi bo jeżeli o tego mojego i faktycznie zabiera on ryby do barów to się do niego nie wybiorę. Takie pomówienie jest dosyć poważne, więc albo wcale nie piszmy albo piszmy z imienia i nazwiska pod warunkiem że informacja jest pewna. Jeżeli to prawda to czemu taki delikwent ma być przewodnikiem na danym zbiorniku, on powinien też dawać przykład!
  19. Ktoś kiedyś pojechał sobie na ryby nad zbiornik Ebro który też leży w górskim terenie i pomyślał jak to fajnie by mieć takie eldorado sumowe w Polsce. Ze Solina pod bardzo wieloma względami jest podobna do Ebro to mamy odpowiedź czemu mamy sumy w Solinie. Musimy pamiętać o jednym, Solina jest zbiornikiem położonym w górach i w Polsce a nie w Hiszpanii! Tam najlepszy okres to marzec i październik na suma. U Nas wtedy jest za zimno żeby mówić o dobrych efektach. Tutaj okres kiedy można suma łowić skutecznie i okres kiedy on lepiej żeruje jest krótszy. Co za tym idzie, sum na Solinie nigdy ale to nigdy nie osiągnie rekordowych rozmiarów!!! Tam żeruje na basie i karpiu, tu na leszczyku i innych rybach które nie są tak tłuste jak karp. Na solinie też nigdy karpie nie będą osiągały rekordowych rozmiarów. Owszem, będą i są bo widziałem karpie ponad 20 kg i Amury ale Solina to zbiornik w którym powinno być o wiele więcej innych ryb które są idealne dla warunków solińskich. To zbiornik w którym powinny być sandacze szczupaki ryby łososiowate a nie sumy! Woda na solinie bardziej pasuje do tych skandynawskich i taki powinien być tu rybostan bo to są góry. Czasami też mam wrażenie że zarybili Sumem żeby ściągnąć wędkarzy turystów łowiących tą rybę bo jednak trofeum jest wspaniałym i bolenie bo robią dużo hałasu i każdemu się wydaje jak to dużo ryb jest w Solinie. Sum to na bank nie jest szkodnik jeżeli nie ma go zbyt dużo w danym akwenie, tzn jeżeli piramida gatunkowa nie zostanie zachwiana czego dowód mamy na Solinie. On jest rybą przed człowiekiem w łańcuchu pokarmowym, ponad nim nie ma nic bo jego inna ryba nie zje, jeżeli go jest zbyt dużo to wypiera inne ryby. Będzie potrzeba lat żeby piramida pokarmowa wróciła do normy. Sum teraz wszystko będzie jadł dopóki jego populacja się nie zmniejszy w czym mam nadzieje wędkarze pomogą. Nie tylko odławiając sumy (jednak mimo wszystko nie do zera) jak i wspierając sandacze i szczupaki które z powrotem mogą wyprzeć suma Ja uważam że nie można jednomyślnie powiedzieć że to tylko kłusownicy vel. mięsiarze czy tylko sum jako "szkodnik" doprowadziły do spadku pogłowia sandacza czy szczupaka. Na pewno wine ponosi człowiek! ten który zbyt dużo wpuścił suma do soliny jak i ten który zabija 30 cm sandacze, samce stojące i pilnujące gniazd czy zabierając z łowiska ponad "komplet"!
  20. Witam serdecznie Wczoraj po raz pierwszy w życiu łapałem na potoku Czarny zwanym inaczej Chrewtówką od Rosolinu aż po prawie samą Solinę w Chrewcie. Zrobiłem szybki rekonesans z wędką zatrzymując się tylko przy lepiej wyglądających miejscach. Złapałem tylko jednego pstrąga o długości 26 cm i podobny nie trafił mi w przynętę. Miałem jeszcze parę brań mniejszych pstrągów ale nie udało mi się ich zaciąć. Ciekawych miejscówek przy niskim stanie wody jest jak na lekarstwo. W wielu miejscach widać okonie które bez wątpienia są szkodnikami w takim potoku i wyjadają ikrę potokowcom (okonie widziałem już w samym Rosolinie bardzo wysoko) Drodzy koledzy jak wygląda populacja pstrąga w tej rzece? Czy prowadzone są zarybienia. Widziałem dwie głowy potokowców jednego w okolicach 30 cm i drugiego który bez wątpienia wymiaru nie miał. Śmiem twierdzić że kłusownictwo ma się bardzo dobrze. Jakie są wasze doświadcznia z tym potokiem? Czy można tam liczyć na ładną rybę w okolicach 40 cm? I ostatnie pytanie. Czy pstrągi występują po sam zbiornik Soliński czy można je trafić tylko w wyższych partiach rzeki. Pytam gdyż im niżej tym widziałem więcej kleni i okoni a brań pstrągów nie miałem już wcale. Serdecznie Pozdrawiam
  21. Dzięki @art-ski za odpowiedź. Twoje wskazówki bardzo mi się przydadzą.* Wpomniałeś w swojej wiadomości o kombinacji z ciężarkiem przelotowym na wolframie bądź fluocarbonie. O jaką konkretnie techike Ci chodzi bo kojarzy mi się tylko Carolina Rig bądź Texas Rig czy może coś jeszcze innego? Dlaczego drop shot jest techniką do łowienia płytkiego wg. Ciebie? zawsze myślałem że drop shotem łowi się na głębokiej wodzie. Pozdrawiam Maciek
  22. Witam Dzięki za odpowiedź. Mam kolejne pytania. Podczas osuwania się skał, bardzo wiele drzew wpadło razem z materiałem skalnym do wody. Zauważyłem że jest tych drzew bardzo duzo w zbiorniku na dnie, stąd jak łowiłem wzdłuż skał to bardzo często miałem zaczepy dlatego przerzuciłem sie na łowienie z łódki rzucając prostopadle do ściań. zastanawiałem się nad zastosowaniem w takim przypadku, (a jak wiadomo gdzie patyki tam wyniki) innych technik, takich jak łowienie z antyzaczepem który podobno nie jest jednak na tyle skuteczny. Producenci sprzedaja niestety antyzaczepy na max 15 gramowych główkach co przy duzy głębokościach jednak nie zdaje egzaminu. Drugim pomysłem jest spróbowanie łowienia na Dropshot ewentualnie na haki dropshotowe z ciężarkiem, tak jak główka jigowa tyle tylko że hak offsetowy zamiast zwykłego. Czy ktoś z was próbował zastosować wspomniane techniki przy polowie na duzych głębokosciach przy skałach czy lepiej sobie podarowac i zwyczajnie łowic na główki ewentualnie znajdujac miejsca gdzie nie ma zaczepów. Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie łowienia sandaczy i innych ryb na duzych głębokościach zwłaszcza w lecie. Czy w takim zbiorniku zaporowym jak Solina do którego wpadaja rzeki występuje zjawisko termokliny. Wiem że występuje w naturalnych jeziorach ale nie spotkałem się z tym zeby występowała w zbiornikach zaporowych. z góry dziękuje za odpowiedzi. Serdecznie Pozdrawiam Maciek
  23. Witam serdecznie Jestem nowym użytkownikiem tego portalu mimo że śledzę go już od jakiegoś, dlatego na początku pragnę wszystkich użytkowników serdecznie przywitać. Nazywam się Maciej i pochodzę z Tarnowa. Bardzo często wędkuję na Solinie, głównie w okolicach Chrewtu, Olchowca i Horodka, gdzie moim głównym celem wypraw jest sandacz. Mam pare swoich ulubionych miejsc na zbiorniku, które zawsze odwiedzam, sa to jednak miejsca "śródjeziorne" na dnie, które znalazłem dzieki echosondzie. Jak wiadomo Solina to zbiornik leżący w górach dlatego wiele brzegów jest niedostępnych, wiele miejsc to pionowa skala przy której jest nieraz ponad 20 metrów głębokości. Przyznam że nigdy specjalnie nie łowiłem przy takich ścianach sandaczy, dlatego chciałbym się dowiedzieć od użytkowników bardziej doświadczonych w tym temacie, czy warto poświęcić czas na obławianie stromych brzegów w poszukiwaniu sandaczy. jakie są wasze wyniki i jakich metod najczęściej używacie, tzn. czy łowicie z opadu wzdłuż skał, czy rzucacie na skały? czy kotwiczycie łódkę itp.? Do jakiej głębokości warto szukać sandaczy? czy Szukacie ich wpierw na echosondzie czy przede wszystkich zalezy Wam na ciekawym ukształtowaniu dna, ew. szukacie drzew na dnie przy skałach? Czy wolicie skaly o pionowym wejsciu do wody, czy pod pewnym kątem zeby nie od razu było 20 metrów przy skale? Z góry dziękuję za wymianę doświadczeń w tym temacie, liczę na ciekawą dyskusję. Solina to wg. mnie dalej rybny zbiornik tylko trzeba odpowiedniego podejścia do tematu. Serdecznie Pozdrawiam Maciej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.