Trish

Robiłem tą trasę jesienią 2014. Zaparkowałem na parkingu na przełęczy Wyżniej złapałem busa do Smereka i stamtąd zacząłem podejście czerwonym szlakiem na na Smerek, i dalej na Połoninę Wetlińskąi, powrót do auta na przełęczy. Mimo braku opadów podejście pod Smerek było w lekkim błocie, jest to wąska ścieżka, mocno zadrzewiona i chwilami stroma więc pomyśl czy wolisz podchodzić po błotku czy na nim zjeżdżać . W połowie podejścia pod Smerek jest drewniana wiata. Trasa bardzo ładna, ale to jak większość w Bieszczadach i mało uczęszczana do momentu połączenia z przełęczą Orłowicza

Może na rury dobrym sposobem będzie szmata na końcu 3 metrowego kija, a jeszcze jak by przed szmatą dał piankę uszczelniającą i jakieś śmiecie, patyki co są pod ręką to by było solidniejsze:D i za 2 dni idziesz tam z wędką i widzisz jak gościu babra się z własnym gó..... i klnie na to wszystko, .....chyba że masz znajomego stolarza to niech zrobi zestaw kołków wierzbowych, wpychasz takiego głębiej do rury a to co w niej płynie już zrobi odpowiednia robotę z takim kołkiem

Też mam założone Uniroyale RainExpert 195/60 R15, na przodzie mają 3 sezon, na tyle już 4 i chyba nie wytrzymają do końca i będzie wymiana w lipcu. Rocznie robię na letnich około 12 tys. km więc u mnie wytrzymują około 40 tys. km, fakt mają miękkie boki ale dają radę przy najeżdżaniu na krawężniki, oponki super na mokrą drogę, zalane koleiny, deszcz/ullewa im nie straszna i lepiej się jedzie gdy wiesz że nie spotka Cię tak łatwo aquaplaning:)

Mleczka miejscami to piękna dzika rzeka, miejscami występują nad jej brzegami dzicy ludzie z widłami czekający na szczupaka wpływającego do potoczku na tarło.... miejscami widać w dolinie rzeki i nad jej brzegami ślady bytowania i życia dzikich ludzi....ba, miejscami możemy te ślady jeszcze poczuć .... ale tak poza tym ta rzeczka naprawdę w kilku miejscach jest ładną dziką rzeką, w miejscach gdzie nie ma dzikich ludzi....

Mnie doszły słuchy, że to takie "ciche porozumienia" pomiędzy okręgami Krosno i Przemyśl, tj. jeśli jeden z tych okręgów (czyt. Przemyśl) udostępni więcej wody trzeciemu okręgowi i będzie z nim zawierał porozumienia (czyt. z Rzeszów) to okręg Krosno zerwie porozumienie z Przemyślem i zakończy się sielanka między tymi dwoma okręgami i Przemyśl zostanie sam lub będzie się bratał z Rzeszowem. Ale ile w tym prawdy a ile plotki i fantazji to pozostawiam każdemu do osobistej oceny , coś mi się wydaje że nie tylko w sejmie jest polityka przez duże P i zawiłe/sekretne związki pomiędzy partiami tudzież czyt. okręgami

Nie, w całości jest wodą nizinną.

Poszło, powodzenia życzę

Witaj , tak na szybko pierwsze z brzegu http://www.fishing.org.pl/showthread.php?t=5152 lub tutaj http://www.fishing.org.pl/showthread.php?t=1485 . To z takich miejsc co ja kojarzę, gdzie pogodzisz ryby z wypoczynkiem i ciszą, może inni koledzy coś Ci podpowiedzą innego

Z sprężyn może będzie gotowe zbrojenie na podstawę/fundament wędzarni ?

Odnośnie pierwszej części Twojego pytania to jest to potok Baryczka wpadający do Sanu w Nozdrzcu, tylko on nie rozgranicza wód górskich a wody nizinne Przemyśla, od tego potoku do 700 m poniżej mostu w Dynowie jest woda nizinna a dopiero potem krótki około 2,5 km odcinek wody górskiej, zapoznaj się z nowym podziałem wód górskich w Przemyślu bo dużo się zmieniło.

To z okolic Przemyśla ?

Od 2015 r. następuje zmiana w odcinkach wód górskich PZW Przemyśl, w skrócie dotychczasowa woda górska na Sanie zostaje podzielona na 3 odcinki, zostanie też wprowadzony obowiązek łowienia na haki i kotwice bezzadziorowe oraz likwiduje się dotychczasową możliwość wędkowania na wszystkie przynęty w okresie od 01 lipca do 15 września Szczegóły w załączniku jak i na stronie Okręg PZW Przemyśl Wzrośnie także o 10 zł składka na rok 2015. przemysl_informator_wkpil.doc

Nie wiem jak na zawodach, ale powyżej Przeworska dziś drapieżnik dobrze gryzł, szkoda tylko że szczupaczki poniżej wymiaru i za długo nie pochodził nad wodą, strasznie przenikliwy i zimny wiatr dawał mocno w kość.

Skoro tak Bieszczadowo to i ja dorzucę jeszcze kilka zdjęć z 12.10.2014 Trasa Smerek-Przełęcz Orłowicza-Połonina Wetlińska. Zdjęcia takiej jakości jak aparat, ale na tą chwilę ważniejsze są finansowe wędkarskie priorytety:)

37 cm pasiastego szczęścia z krótkiego sobotniego wypadu

Kolega motorhead71 pewnie te stawy miał na myśli Nad Stawami - agroturystyka w Bieszczadach | "Nad stawami"

Lub w tej MTA druk Drukowałem tam A0, możesz wysłać im na skrzynkę i tylko wpaść odebrać

Wczoraj widziałem używkę, (ale jak nowa) w Radymnie za 110 zł.

Dzięki Panowie za cenne rady. Przeczytałem już masę tematów, a w głowie mętlik nie wiele mniejszy. Niestety wędka będzie zamawiana przez internet, bez wcześniejszego kontaktu i zobaczenia nawet na sucho jak pracuje (mam podpowiedzieć okrężną drogą co chcę na prezent). Wybór pewnie pomiędzy Iri Lucky a Robinson Diplomat. Obawiam się tylko czy Lucky nie będzie za delikatny do łowienia 3,5 cm Hornetem w średnim Sanowym nurcie i czy Diplomat w miarę dobrze będzie ładował smużaki ?

Witam Postanowiłem w tym roku rozpocząć swoją przygodę z spinnigiem i kleniami. Jaki kij bardziej doświadczeni koledzy-wędkarze by proponowali kupić ? Głownie będę łowić na Sanie (odcinek Słonne-Przemyśl), rzadziej na małych rzeczkach jak Stupnica, może Wiar jak opłacę okr. Krosno. Przynęty, wiadomo; smużaki, małe woblerki i rzadziej blaszki. Zastanawiam się nad; -Konger World Champion IRI Lucky 275 3-10g -Robinson Diplomat Top Spin 2,70m 5-18g -Konger, Tiger Cross Maxx UL, 270cm/3-18g - czy może jeszcze jakiś inny ? Z góry dzięki za każdą radę

Witam Do tej pory wędkowałem sam, oczywiście posiadając kartę wędkarską i płacąc składki. W tym roku ( z racji wieku i ukończenia studiów) tracę możliwość płacenia ulgowych (50%) składek, zmienia się za to mój stan cywilny a i przyszła małżonka chętnie przebywa nad wodą i wyraża zainteresowanie w temacie wyrobienia karty i wędkowania. W związku z tym prosił bym zorientowanych o wyjaśnienie kilku kwestii odnośnie połowu razem z współmałżonką; 1. czy gdy małżonka opłaci składki z ulgą 50% ( wiek i studia) mogę wędkować razem z nią na "jej" składkach, choć sam już nie spełniam wymagań na tę ulgę - czy jednak muszę opłacić swoje "pełne" składki 2. czy można zrobić tak, że gdy każde z nas ma kartę wędkarską a tylko jedno opłacone składki (np. małżonka) to mogę udać się na ryby sam posiadając książeczkę z potwierdzeniem zapłaty składek przez małżonkę Pozdrawiam

Cześć Łowię głównie na Sanie w okolicach Bachowa, Babic, w ostatnim roku trochę częściej okolice Przemyśla i Ostrowa. W tym roku planuje więcej pojeździć na odcinki Sośnica-Radymno i może kilka wypadów nad Wisznię. Metoda to głównie przepływanka, fedder, rzadko spinning. Chętnie podzielę się swoją wiedzą i doświadczeniami. pozdrawiam wszystkich kolegów po kiju :-)