karol

Witam kolegów na forum przyjemnego forumowania , i oczywiście połamania kija nad wodą

Jesli wybierzemy wszystkie ryby ze zbiornika to co za pare lat bedziemy łowić ? stare buty ? żaby ? Zabierając wszystkie ryby nie rozwiążemy problemu.. problem leży pewnie w samym PZW i jego "polityce". koniec OT

Tak jak kolega @robin napisał staw zachodni jest lepszy pod względem lina. Łowię głównie na odległościówkę, podstawową przynętą dla mnie na Trzcianę są 2 ziarna kukurydzy(zwykła słodka przeważnie z "Biedronki")i kukurydze tez sypie jako zanete(ok pół puszki), jeśli się nic nie dzieje to możesz pokombinować z przynętą. Zestaw mniej więcej na styk z dnem i wiadomo jak to z linami - pośpiech nie popłaca. Tyle że jadąc na Trzcianę nie nastawiam się na konkretny gatunek

Przewaznie karaski tak do 30cm , karpiki do 2 kg (może są większe), linki takie ok 30 cm czasem się pojawi jakaś płotka albo okoń, węgorz. Ogólnie to potworów nie ma, fajnie się tam wypoczywa bo jest spokój i nie jest ciężko złowić rybę, chociaż wiadomo nie raz jest tak że się nic nie złowi

Na początek polecam Ci trzciane. Woda łatwiutka w porównaniu do Czarnej, głębokośc wody praktycznie identyczna w obu stawach. Na bacika czy spławikówke możesz popróbować karaski, a feeder i odległościówka na jakieś większe rybki typu karpiki czy linki. Do zanęty spróbuj dodać zmiksowanej kukurydzy albo po prostu dorzuć w łowisko zwykłej puszkowej. Mnie przeważnie się to sprawdzało Połamania

Coś na pewno zostało. Na majówce chciałem sprawdzić czy są jeszcze tam jakies okonie i w godzine złowiłem 3 szczupaczki. W czerwcu na zawodach dla dzieciaków padł chyba jkis karas czy wiekszy leszczyk także może tragedii nie będzie

głebokośc jest podobna na 1 jak i 2 , przeważnie jest to ok 1,5 - 2 m ale wiadomo są różne miejscówki

Przeważnie 1. po przebudowie była najmniej ruszona. Jeszcze przed przebudową '2', a jaki tam był rybostan pisałem wcześniej i całkiem inaczej to wyglądało niż teraz

http://komixxy.pl/848666/Ryba

FriQ główka jest częścią przynęty dlatego musi być zauważona przez rybe, niektórzy koledzy chwala sobie malowane główki jigowe, ja jednak jeszcze tego nie próbowałem, powód nie chciało mi się ;p

Tak jak koledzy wyżej, plus jeszcze wszelkiego rodzaju fiolety "herbaty" perły zieleńce, fluo i czerwienie jesli chodzi o kolory.

@wróg publiczny zapewne masz na myśli "dyndy" przed "przebudową", wtedy trafiały sie tez piękne płocie i liny.

Dzisiaj od 5.30 byłem na odcinku miejskim, z samego rana widać żerujące drapieżniki im poźniej tym woda robiła coraz bardziej "martwa", złowiłem 3 okonie brały tylko na perłowego twisterka prowadzonego szybkim tempem

Dzisiaj wraz z Maćkiem (@Pawlikowski) odwiedzilismy odcinek Wisłoka pomiędzy Lwowskim a Kolejowym. Woda bardzo niska, niektóre miejsca, w których normalnie jest ponad 0,5 metra wody można było przejść suchą nogą. Efekt połowu: Maciek- kleń, potokowiec i kiełbik co było dosyć sporym zaskoczeniem. Ja na eRKe złowiłem klenia. Ps. Maciek dzięki za zdj. i za wskazówki.

Nie ma czegoś takiego jak opłata za spinningowanie czy łowienie metodami spławikowo gruntowymi.Jest jedna opłata na rzeki i zbiorniki nizinne + ewentualnie możesz dokupić na wody górskie. A składka wygląda mniej wiecej tak - opłata członkowska + wody nizinne + ewentualnie górskie

niestety potwierdzam na Wisłoku syf jak fiks...w sobote mialem spławikowe mistrzostwa koła to więcej syfu miałem w siatce niż ryb.I niestety nic nie jest robione aby temu syfowi zapobiec, a na rybki trzeba bedzie uderzać duzo nizej albo wyżej miejskiego bo teraz to paranoja w tej wodzie jest..

Z przyjemnością się takie fotki robi jeszcze raz gratuluje okonia. złowiłeś później coś jeszcze ?

Witaj. kiedys na forum był podobny temat więc opcja "szukaj" byłaby tu jak najbardziej poprawna. Do ukończenia 16 roku życia płacisz 75 % mniej po 16 roku płacisz 50 % i to jest chyba do ukończenia nauki bądź 26 roku życia.Opłaty sa roczne.Na dany rok ważne od 1 I do 31 XII, na stronie PZW powinieneś mieć wyokości opłat.Pozdrawiam

w poniedziałek też wybrałem sie do Trzciany i ku mojemu zdziwieniu wiatru nie było prawie wogule także bardzo przyjemnie sie łowiło. Pewnie z zarybien te karpiki malutkie bo tez myślałem że mam karasia a tu takiego bąbla wyciągnąłem. Osobiście nie złowiłem ale w poprzednich latach zdarzało sie że ktoś węgorza złowił

Wszystkim Forumowiczom życzę spokojnych i radosnych Świąt Wielkiej Nocy

Wczoraj byłem na miejskim odcinku Wisłoka , nie chodziłem długo. Efekt 1 mały klenik na woblerka i kilka nie zaciętych brań.Pogoda była super, grzechem byłby się nie przejść nad wodę w tak ładną pogode

Taka ładna dzisiaj pogoda a wy zamiast na rybach siedzieć się kłócicie.Nie od dziś wiadomo że smieci na wisłoku były są i będą. Dzisiaj wybrałem sie na odcinek miejski oczywiście spinn.W okolicach mostu lwowskiego kompletna cisza tylko woblerek poszedł się paść... Za to ok 50 m powyżej mostu na Warzywnej złowiłem potokowca (38 cm) wziął na bardzo wolno prowadzone relaxowskie "portki" (3,5 cm zielony z brokatem na główce 2g), walczył pięknie i do samego końca nie byłem pewien co holuje.Oczywiście pływa i rośnie dalej Pozdrawiam.

justfilied233 i pod lwowskim i pod kolejowym sa miejsca z zaczepami.NIedawno w okolice lwowskiego zniosło drzewo (zapewne większość wie o którym miejscu mówie) gdzie może być naprawde ciekawe miejsce.Fakt niektóre zaczepy są, że tak powiem "stałe" a są miejsca gdzie po powodziach cos "przyniesie".Niestety różne rzeczy w Wisłoku leżą, kiedyś nawet znak drogowy leżał :/

Miejscami jest zaczep na zaczepie, sa tez miejsca pozbawione zaczepów, ale gdzie patyki tam wyniki Trzeba się liczyć z urwaniem zestawu.Kolego justfilied233 kolejowy jest tylko jeden.

Kartę można mieć od ukończenia 14 roku życia.Urodziny mam na jesieni, i jak chciałem kartę na wiosnę wyrobić to w urzędzie nie było szans, karte wydali mi dopiero po ukończeniu 14 roku życia.To było kilka lat temu, może się coś zmieniło od tego czasu a może nie