-
Postów
150 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Treść opublikowana przez tedi62
-
Po wielu latach piastowania stanowiska prezesa, wypadało by zbiorowo zapytać p. Wiesława H. o dokonania/rozwój okręgu Rzeszów za jego rządów, bo obejmując to stanowisko miał wejście tzw. "smoka". Miało być inaczej i jest inaczej. Dobrzechów miał zaspokoić potrzeby zarybieniowe Podkarpacia i nawet jeszcze zarabiać na sprzedaży w Polskę, a Dobrzechowa nie ma, został zrujnowany. Jedynie co sie udało W.H, to awans do ZG PZW, gdzie pier...li głupoty o mniej więcej tej treści..........."podkarpackie wody są mega rybne, tylko wędkarze bez umiejętności".
-
o.Rzeszów to średniowiecze, najogólniej ujmując.................................
-
że chore to za delikatnie powiedziane..........to jest patologia w ostatnim stadium zaawansowania
-
W ub. roku pojawił sie wykaz zbiorników, rzek i terminy ich dzierżaw, na których większość ważnych dzierżaw wygasa dopiero pod koniec 2026r, i jeżeli nie ma/nie będzie drastycznych naruszeń umowy, zmian tez nie będzie.
-
Podaż rybnych rzek, zbiorników, czystych, zadbanych zbiorników nikła, a opłaty 400-500% wyższe niż na zachodzie, niech to ktoś sensownie wytłumaczy.
-
PATOLOGIA !!!!
-
Jako jeden z niewielu, ten okręg nie publikuje raportów z zarybień (raczej nie ma sie czym chwalić), jako jeden z niewielu okręgów polikwidował zniżki dla seniorów oraz ludzi z odznakami, albo je drastycznie zredukował. Takie to jest docenianie środowiska wedkarskiego.
-
Okręg Rz-w to jest specyficzny organizm ................ na szczęście od 7 lat nie dożywiam go swoimi składkami, innym doradzam to samo. Tylko tak doprowadzimy do skończenia z tą postkomunistyczna patologią.
-
Typowe dla PZW(zarządu)............wziąć w swoje łapska piękny zbiornik i zgnoić, a przy okazji, osiągnąć prywatną korzyść.
-
O takie zbiorniki trzeba dbać, a kto to zrobi, PZW nie ma tego w zwyczaju. Należy odmulać, dezynfekować, stosować coś w rodz. mikrobiotyków, wapnować, dbać o odpowiedni skład rybostanu, itp.
-
Skutek prymitywnego, krótkowzrocznego zarzadzania i gospodarowania, ot i co.
-
Widzę że wcale nie brakuje naiwnych, którzy nadal się łudzą, wierzą w dobre, skuteczne, uczciwe intencje PZW, co do polityki zarybień, oraz dbania o wedkarstwo.
-
Chore .................. jak wszystko co pokumunistyczne pozostałości.
-
Zależy co jest do zreperowania, ale drobne tematy ogarnia p.Darek z Tyczyna, sklep Damers obok kościoła.
-
Koło nr.31 z Tyczyna próbowało coś z tym zrobić, tzn. z zarybieniami, lecz mała siła przebicia koła, oraz nikłe zainteresowanie (wręcz niechęć) działaczy z ZO PZW Rzeszów, doprowadziły do degeneracji tego cieku.
-
Oby więcej takich głosów ............. wtedy może coś dotrze do betonu.
-
"Powinni im odebrać rzeki i problem z głowy"..........CZYLI KTO POWINIEM IM ODEBRAĆ?.........KTOŚ ZA WĘDKARZY MA ZROBIC Tą ROBOTĘ?.......przy takim podejściu nigdy to się nie stanie.
-
PZW to organizacyjna PORAŻKA.................ale widać że wielu się to nadal podoba.
-
Połowa stycznia, a oni nadal nie maja tego dopiętego.......co za niegramotna instytucja.
-
Od czegoś trzeba zacząć. 30% jak na pierwsze zbiorowe okazanie swojej dezaprobaty, to naprawdę byłby sukces. ten rok zapewne by sobie jakoś przetrwali, na przyszły rok ok. 50% podwyżki opłat, żeby przetrwać, co poskutkuje co najmniej 50% utratę płatników.
-
Ciekawe czy jest na to prawomocna uchwała, to tyczy się finansów, więc narzucanie tylko na gębę i krzykiem to nie tędy droga. To metoda wyciągnięcia dodatkowych funduszy, a przecież koĺa już mają fundusze z procentów od zebranych opłat za okręgowe pozwolenia.
-
A wiesz........zrobiłem to już kilka lat temu, zanim wpadłeś na taki salomonowy pomysł.
-
7'y rok nie płacę, nie wspieram niewydolnego betonu.
-
Rzeszów to nie ma wód które by broniły tak wysokich opłat. Gdyby było kilka jezior, zbiorników zaporowych, zbiorników gdzie można normalnie wędkować z rozmaitych pływadełek, wody górskie z prawdziwego zdarzenia, urozmaicone zarybienia z pominięciem karpia, wtedy można by było zapłacić nawet do 1000zł.
-
Aby doprowadzić do systemowych(radykalnych) zmian, potrzebne jest systemowe, grupowe działanie. Samo coroczne narzekanie niczego nie zmieni .............. w grupie siła, ale zawsze znajdzie się elita tych którzy zawsze wiedza lepiej, takich którzy stojąc na uboczu, liczą na to że konieczne, samo się zrobi.