Skocz do zawartości

Mc_Gyver

Użytkownicy
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

10 Good

Ostatnie wizyty

639 wyświetleń profilu
  1. Mc_Gyver

    Stawy w Chmielniku

    Dzięki za odpowiedź . Teraz wszystkie wątpliwości się rozwiały, dlaczego nic nie znalazłem o tym "łowisku" nie powiem czego... Temat można usunąć Pozdrowienia
  2. Mc_Gyver

    Stawy w Chmielniku

    Witam Przejeżdżając w ostatnia niedzielę przez Chmielnik zauważyłem niedaleko drogi te oto stawy: https://www.google.pl/maps/@49.9804174,22.1169181,16z Czy ktoś z Was orientuje się, co to za miejsce i czy można tam powędkować? Użyłem szukajki, ale nic nie znalazłem na forum. Pozdrowienia Łukasz
  3. Witam Staw, o którym pisze Kolega powyżej to prawdopodobnie ten, który oddzielony jest od mniejszego stawu groblą, po której można przejechać samochodem - a dojazd odbywa się z asfaltówki (jadąc od strony Mrowli w kierunku Bud Głogowskich skręca się w prawo, aby po jakiś 200-300 m dojechać do starej niebieskiej budki, w której pobierano opłaty). Byłem tam raz na oględzinach, ale - moim zdaniem - miejsce nie do końca spokojne i bezpieczne, zwłaszcza wieczorem. Stawy, o których mowa parę postów wyżej - zlokalizowane były w lesie. Można było do nich dotrzeć od strony leśniczówki, mijając po drodze figurkę (lub krzyż na drzewie - nie pamiętam już dokładnie), skręcało się w prawo, dalej rezerwat przyrody, skręt w lewo i od leśnej drogi były może jakieś 150 m. Miejsce bardzo urokliwe. Nie wiem, jak teraz ma się tam sprawa, czy będzie tam coś jeszcze, czy już tylko pustynia zostanie (może któryś z Kolegów ma wiedzę co i jak dalej...).
  4. Fajne fotki orja. Nie byłem tam jeszcze nigdy o tej porze roku. Fajnie wygląda. Przynajmniej pomarzyć można o wędkowaniu będąc w robocie
  5. W końcu kilka dni temu udało mi się wybrać na parę chwil wędkowania. Siedziałem na stawie nr 3 w godzinach 15-18.30. Kilka pustych brań, dwa ładne i waleczne karpie wzięły na kukurydzę dosłownie w odstępie 15 minut. Jeden z gruntu (kukurydza na włosie), drugi na spławik. Pływają tam nadal:)
  6. Dzięki za podpowiedź. Jeśli czas pozwoli, wybiorę się na stawy końcem tygodnia-z nastawieniem na grunt z kukurydzą, która (jak koledzy już wcześniej napisali) jest dość skuteczna. Popróbuję na drugiej wędce z robakiem. Pozdrawiam.
  7. Witam. Czy każdy ze stawów w Tyczynie jest przeznaczony dla konkretnych gatunków ryb, czy jest tak, że w każdym z nich moge złapać zarówno karpia, jak i szczupaka? Raz w zyciu tam wędkowałem, jak dla mnie bardzo urokliwe miejsce z silnymi rybami, fajnie utrzymane i blisko Rzeszowa. Pozdrawiam
  8. Dziękuję Mateusz za odpowiedź. Tak, jak sadziłem po przeczytaniu poprzednich postów, że raczej bez szans. Tak naprawdę na wykonanie kompleksu w takich rozmiarach, tj. połączeniu stawów (o czym mowa we wcześniejszych wątkach) i ewentualnej budowie zaplecza trochę czasu i środków potrzeba. Wystarczy teraz życzć powodzenia w działaniu właścicielowi i czekać na efekty. Pozdrawiam
  9. Witam Kolegów po kiju. W związku z nadchodzącym duzymi krokami sezonem pozwole sobie odświeżyć temat i tym samym zadac pytanie do zorientowanych osób w temacie, dotyczącym stawów w Budach Głogowskich (tych w lesie, o których mowa w ostatnich postach). Czy wiadomo wam cokolwiek na temat losów tego miejsca? Jest realna i widoczna szansa na wędkowanie w tym miejscu w najbliższym czasie? Jak dla mnie było to bardzo urokliwe miejsce i do tego rzut beretem od Rzeszowa. To tam stawiałem pierwsze kroki. Fajnie byłoby wrócić tam z kijem po latach. Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam i życzę każdemu ciepłej i słonecznej wiosny:)
  10. Mc_Gyver

    Wesołych Świąt

    Wszystkiego co najlepsze dla wszystkich Koleżanek i Kolegów oraz waszych rodziny - z okazji Świąt Wielkanocnych. A ponadto Wam jak i sobie życzę szybkiej wiosny
  11. Z wędziskiem za pan brat - Sadistic.pl
  12. A ja byłem wczoraj, tj. 16.06. w sobotę i marnie było-chyba rybska się pochowały i nie chciały współpracować. Jedyne co brało to nerwy . Sześć małych karasi, zresztą z tego, co widziałem marnie było nie tylko u mnie, a próbowałem na: bałwanka z pelletem w PVA, później na robaka i na końcu na kuku. Przed południem grupka młodszych kolegów "trafiła" amura na ok 2-3 kg. Poza tym nikt nie wchodził z pokrowcami, ani plecakami-zakaz całkowity (pomimo propozycji okazania zawartości przy wyjściu i bezproblemowych wszystkich poprzednich wizyt)-ktoś tam musiał chyba wcześniej ostro narozrabiać, że są takie obostrzenia.
  13. Ja sie wybieram na dniówkę za tydzień w sobotę-jeśli dopisze pogoda. Co do pokrowców-to myślę, że można indywidualnie podejśc i porozmawiać, bo ja np. mam w jednym pokrowcu dwie wędki, podbierak, podpórki, sygnalizatory brań... . Zawsze mozna po zakończeniu łowienia podejść do budynku przy wejściu na stawy i okazać, co sie ma w środku:beer:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.