javaman89
Użytkownicy-
Postów
38 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez javaman89
-
witam, czy ktoś wie jaka woda na wejściu do zalewu po ostatnich deszczach? Z góry dzięki za odpowiedź.
-
Witam, jak woda w zalewie? Zastanawiam się gdzie pojechać na nockę i dobrze byłoby wiedzieć.
-
Mapka rozpowszechniana przez okręg... Widać prezentują własne ambicje a nie stan faktyczny:) Powinienem był sprawdzić w wykazie wód- tam oczywiście nic o tym nie ma. Tak czy inaczej dzięki za info dot. granic wód na Sanie w przemyskim. Może jeszcze podpowiesz jakieś miejsce na odcinku nizinnym z dobrym dostępem do wody i możliwością rozbicia namiotu/ zapalenia ognia- takie na wyjazd wędkarsko-rodzinny. Z góry dziękuję
-
Witam, wg mapy okręgu do Rzeszowa należy odcinek Sanu od Dynowa do Pawłokomy. Czy ktoś tam zna jakąś miejscówkę wartą weekendowego wyjazdu?
-
Witam, spędziłem ostatni weekend na łowisku z wątku. Należy ono do właściciela baru "U Schabińskiej"- dawny bar Viking (na ścianie budynku jest jeszcze stare logo) a w każdym razie on zbiera opłaty 25 za dobę (można łowić w nocy). Łowisko no kill 12ha głównie karpie, amury, plocie, leszcze. Dobry dostęp do wody, południowa część zarośnięta. W barze mila obsługa, pyszne jedzenie i na górze można przekimać za 45. Wygląda na dobre miejsce na wyjazdy z dziećmi pod namiot albo do domku, jest plac zabaw i brodzik. W weekend jest ryzyko że będą grać Za jedno popołudnie i jeden poranek wyciągnąłem 5 karpi 5-6kg.
-
Dzięki lisses raz jeszcze.
-
witam, czy ktoś wie jak wygląda woda między Temeszowem a Krzemienną? Z góry dziękuję za opowiedz
-
Dzięki lisses poszukam.
-
Może ktoś jednak pomoże?
-
Witam,wybieram się na przyszły weekend do Krzemiennej i chcę jeden dzień połowić w Sanie. Czy ktoś może podpowiedzieć dobrą miejscówkę w pobliżu na zasiadkę z federem? Z góry dziękuję.
-
Karp 4.5kg z dzisiejszego poranka. Warto było zmoknąć.
-
Witam, jak woda na wysokości Boguchwały? Był ktoś?
-
Bilans dzisiejszej nocy i poranka na Wilczej to 11 leszczy na dwóch. Dwa powyżej 40, największy miał 47cm najmniejsze po 35cm. Na rosówkę tylko małe sumiki.
-
Cześć, jaka woda na wlewce do zalewu po ostatnich deszczach. Był ktoś?
-
Witam, efekt popołudnia spędzonego na tym zbiorniku, kilka płoci i ten jasiek 43 cm.
-
Ja w tym roku przestawiłem się całkiem na lipie 2. Jeżdżę zwykle na ryby z synem i na noc. Po jednym wypadzie na czarną gdzie bezczynnie bezczynnie przesiedzieliśmy kilka godzin na ostatnim chyba wolnym stanowisku jeżdżę wyłącznie tam. Nasz rekord to 9 ryb w tym 2 karpie 40+ i 2 leszcze 40+ (kilka też się spielo) najładniejsza ryba to sazan 40+ złowiony przez mojego syna.
-
Cały czas ci sami goście, godzina pływania i "uczonej dysputy". W zeszłym roku widziałem ich kilka razy. Zeszłej niedzieli zastanawiałem się czy przypedałują i nie zawiedli. Szczytem było jak jeden wyłowił spławik i popłynął do najbliższego wędkarza zapytać czy mu się czasem nie przyda:)
-
Witam, wybieram się w weekend nad jezioro, czy ktoś zna dobre miejsce gdzie można na noc rozstawić namiot z z rana połowić z gruntu białą rybę? Dla zainteresowanych zezwolenia są do kupienia w Marinie codziennie od 8.00 do 20.00.
-
zgadzam się, w poniedziałek w godzinę jeden obcięty ogonek, jeden wyholowany szczupaczek ok. 40 i jeden nieznanej długości bo się spiął.
-
4 godziny biczowania w niedzielę rano- wynik 3 szczupaczki 40- no i on...
-
Okonek na kopyto, z dzisiejszego poranka
-
Pięć godzin w niedzielę rano i jeden karaś ale za to 38 cm. Nadal pływa tak że powodzenia.
-
Na mapce zaznaczyłem zatokę w której łowiłem. Wydaje mi się że jak solińskie warunki dobry dostęp do wody. Auto można postawić przy drodze i zejść do zatoki, na jej północnym brzegu ludzie stawiają namioty można też wynająć jeden z okolicznych domków. Brzeg szeroki (przynajmniej latem:)) dno dosyć grząskie i ostro opada jak to na solinie (z dzieckiem trzeba uważać). Ja łowiłem na południowym brzegu zatoki i rzucałem w dołek widoczny na mapce. Połamania
-
Co do karpi to na pewno są (jak wszędzie ) i na pewno nie sa dominującym gatunkiem. Odnośnie sandaczy to zawsze tam były i pewnie są dalej (prawie 30 lat temu mój nieżyjący już wujek wywoził wieczorem żywca w środek nurtu i nieżadko rano na drugim końcu wędki był sandacz).
-
Licencje sprzedają też w małym sklepiku wędkarskim przy drodze z Polańczyka do Wołkowyji ale ja zawsze kupuje na stacji BP na wyjeździe z Sanoka (można też uzupełnić sprzęt w niezłych cenach, jedyny minus to to że nie sprzedają robaków). Nie zgodze się z kolegą Zenefis ryb jest mało ale za to duże... spędziłem ponad tydzień na Werlasie, łowiłem rano (plus jedna nocka) na dwa federy, nęciłem umiarkowanie ale regularnie płatkami a bilans to 8 brań w tym dwie płocie ponad 30cm dwa leszcze 50 i 40cm, jeden (prawdopodabnie duży leszcz) się spiął reszta spóźnione. Brania leszczy przed i krótko po wschodzie słońca (goście z kórymi rozmawiałem mieli brania tylko w nocy). Jak dla mnie bardzo udany wyjaz bo leszcza 50cm do tej pory widziałem tylko w gazecie.