JURI

Siema ja wędkuje w departamencie Moselle;)

Holendrzy niech się czepiają barek które pływają po rzekach jak samochody na autostradzie. Oczywiście na silnikach spalinowych. Co do zjadania ryb przez Polaków to prawda. Patraszenie nad wodą również. Ale sam wędkuje w Nl i znam wielu Polaków z De i Nl którzy wszystkie ryby ostrożnie wypuszczają. Jak wszędzie są zwolennicy wędkowania i pozyskiwania mięsa.

Oczywiście że można.

Głos oddany:)

Proponuje po zarzuceniu i opadnięciu koszyczka na dno delikatnie wędka pociągnąć metr i koszyk powinien wydostać się z mułu i do tego kulka pop up;)

Kolego jedź do Kariny na pewno dostaniesz rabat, tam sami swoi pracują

Kolego dużo za mało. Dłuższy włos musisz zastosować.

Kolego ja bym nie dawał zanęty tylko sypał kukurydzę lub pszenicę sam tak dawniej nęciłem i to wystarcza. Sypka zanęta ściągnie drobnice która zje wszystko i duże rybycnie bedą miały w czym żerować

Kolego nie powiem Ci czy na siepietnicy kupisz licencje u strażnika bo sam nie wiem. Trzeba by było zadzwonić do kogoś z okręgu Krosno. Jeżeli chodzi o staw no kill to jest to staw nr 1. Jadąc polną drogą mijasz chyba dwa stawy i jest zakręt w lewo, po prawej jest barak chyba strażnika. Skręcając w lewo masz tablice informacyjna, jadąc do końca jakieś 100m jest po prawej staw nr 1 jest on oznaczony tabliczka. Trochę wcześniej jest dróżka w prawo i można nią jechać i z lewej strony masz takie wjazdy w trawie, stajesz tam i masz kilka metrów do wody:) Karpie są tam różnych rozmiarów. Popatrz na stronę Pzw Gorlice, dokładnie Sazan bgk wpisz w wyszukiwarce. Chłopaki opiekują się stawami.

Na wróblowej możesz kupić licencje od strażnika. Jeżeli chodzi o zasiadkę jeden dzień to wróblowa tylko że tam może być oblężenie poziom total. Polecam siepietnie mniej wędkarzy i staw nokill z dużymi karpiami:beer:

Bajoro gnije......

77 gram:beer:

Cuż dziś prawie 8 godzin bez najmniejszego brania:/ dookoła wędkarze tak samo. Pełne lipie wedkarzy ryb zero, zero oznak żerowania ryb, nawet drobnica przy brzegu się opalała. Podjechalem zobaczyć czy ktoś łowi na lipiu 2 i było trzech wędkarzy. Chłopaki podpowiedzcie czy któremuś z Was udalo się coś ladnego złowić na lipiu 2. Tam przynajmniej nie trzeba przez godzine oglądać bombardowania wody spombami...

Nie ma złotego środka zależy co karpiszonom posmakuje;)

Tak jest ujazd jest najlepszy. Lepiej czekać kilkanaście godzin na coś konkretnego:)