kicek

jak tam woda w okolicach boguchwały i lutoryża ?

A dziś dla odmiany zero, jeden leszczyk malutki na koniec. Na co łowiłeś wczoraj?

Byłem w czwartek i piątek, wyniki to kilka okoni w tym jeden na prawdę duży, niestety uciekł przy brzegu, do tego jeden mały kleń i szczupak

mi sie nie przyznał gdzie złowił nawet nie chciał powiedzieć czy nad zalewem

ten Pan jak mi to opowiadał powiedział tak : "98 cm, mam podcięte pacle przez żyłke, po zmierzeniu dostał ..... buziaka i do wody"

Ten sandacz jest tak wielki, że aż straszny

Byłem z bratem i tatą rano w okolicach ujęcia wody, na 3 spławiki i 3 federy, ale niestety nic. Wczoraj byłem z spiningiem, ale tylko 2 brania, jednego klenia widziałem, a druga rybka spieła się wcześniej

niestety bez zmian, karpie nie biara, był wujek i mowił ze siedział i nic, jego kolega który tam siedzi dzien w dzien, i tez nic.

zawsze gdy tam siedze i mam tak zarzucone zestawy jak na zdjeciach to nigdy nawet brania nie mialem a to moje ulubione lowisko, jestem tam kilka-kilkanaście razy w miesiącu

byłem w sobote, kilku wedarzy ale kazdy mowil ze nic specjalnego PS siedziałeś na tzw. cyplu, ale rzucałeś zestawem w złą stronę

tak wiec ja zawsze wywieszam sobie karteczke na moich woblerkach "NIE DLA SANDACZY I SZCZUPAKOW" a tak poważnie, przecież nie mozna sobie wybrac tego co sie zlowi ???

nikt nic nie wierci, a lód wydaje sie chyba zbyt słaby jeszcze nawet śladów ludzi czy zwierząt wchodzących na lód nie ma

ale slicznie ubarwiony szczupak gratuluje

Witam, jutro wybieram sie z kolegami na wisłok w okolice boguchwały, nie wiecie jak woda? jak brania szczupaka? Leszczy ?

pisałem ze widzieli go jak pozniej odpoczywał więc pływa

nie wiem czy jest sens zabierac pływadło bo raz że zbiornik choc spory jest dosc dobrze dostepny z kazdej strony, dojazd jest utudniony bo samochod trzeba zostawic przed mostem i dojsc tak z 300m, zaczepow jest nieco bo bobry grasują, głęboko jest nawet bardzo miejscami 4-5m Drapieznik to masa okonia sporo szczupaka, widziałem w tamtym roku złowionego i zabitego 97cm, jest tez sum, sam zlapałem takiego na 35 cm

nie wiedzialem ze takie ryby tam są, a robotnicy z wodociągów mowili wczoraj ze widzieli tego amura w trzcinach jak sie grzał i sapał pewnie odpoczywał

bardzo mozliwe bo w tym samym miejscu mógł nieco podrosnąć a to dzisiejszy linek 40cm ogólnie 2 dni i kilka leszczy 2 karpie powyzej 40cm 6 linow tak kolo 30 - 35 pare karasi i płotek i 2 kontrole !! szacun !! zapomnialem dodac ze plywaja nadal

76 cm jakies 5kg wagi Rybe złapał mój wujek, na kulke ale nie wiadomo jaki smak bo dostał od kolegi

byłem ostatnio na wisłoku na federki, efekty to 1 kleń kilka leszczy ogolnie fajnie choc podniesiony i dosc szybki...

byłem wczoraj w zwięczycy kolo ujęcia wody, woda mętna, podniesiona, ale da sie łowić, wynik to 2 klenie i leszcze w godzine

ostatnio 7 karpi 42-48 cm i kilkanasice takich knypków

moja pierwsza rybka na spining, ok 57 cm dlugosci

cieniutko, 3 leszczyki...

oby bo wisłok mi sie przejadł