mcmaker

W Krośnie nic się w sumie nie dzieje, dzis i wczoraj byłem na spławik, dwie sielawy 25 cm. Z mostu było widać ładnego klenia, pod 50 cm, ale nic go nie ruszało

Pół godziny łowienia za oczyszczalnią w Krośnie przyniosło 3 spinki, w tym jedna szalejącego bolenia (zbyt lekko odkręcony hamulec, wybrał ok 10m żyłki i poszedł sobie) i efektowne branie małego klenia zakończone fajnym holem, miał 35 cm

Ja używam kluskowatego Kongera Salve do 25g i tyle co on przeżył, to żaden kij by tego nie wytrzymał

Pierwszy raz byłem na Jasiołce przed tamą, dosyć szeroki kanał, woda stojąca metr głębokości. Na białego robaka jeden Pstrążek Tęczowy 20cm i Klenik 15 cm. Nie wiedziałem że w takim strumyczku są ryby

No to te koszyczki konkretne są, jak łowie na Wisłoku to nie przekraczają 20-30g. A jak z zanętą ? Dodawać gliny ?

Mam zamiar w piątek wyjechać sobie na San na wysokości Krasic i mam pytanie, jaka tam jest woda ? Da się połowić spokojnie na grunt bez użycia kilogramowych ciężarków ?

Dzisiaj byłem na rybkach od godziny 6:30 do 10 i nic nie brało, jedynie wczoraj złowiłem dwie pierwsze ryby tego sezonu, karasie

U mnie suchości straszne, ani jednej ryby nie złowiłem od początku sezonu, żadna metoda nie skutkuje, tylko na grunt brania drobnicy, które są nie do zacięcia. Każdy narzeka, że nic nie bierze. Lipa konkretna jest i nie wiem czym może być to spowodowane. W tamtym roku w marcu łowiło się fajne klenie i pstrągi, teraz nie widać nawet jednej ryby z mostu, gdzie kiedyś siedziały duże sztuki

Ja na Wisloku też mialem podobnego bolenia, ale niestety się spiąl.

Ostatnio na Wisloku bylo sporo brań na spinning, ogólnie nie jest źle.

Mam zamiar wybrać sie jutro nad San i mam pytanie. Jaka jest woda w okolicach Sanoka i czy jest sens lowić tam na grunt czy tylko spinning ?

Pow 16 lat - 10 zl, Czynny od 6.00 do 22.00, Można lowić na dwie wędki.

Może trochę odkopie, ale nie chce zakladać nowego tematu. Szczerze polecam żylkę Dragona HM69, miękka, bez pamięci do ksztaltów i sunie po przelotkach aż milo

W Krośnie niestety woda tragiczna, a już chcialem wypróbować Black Furry

Pierwszy raz a spinning z nowa wedka na Wisloku, o godzinie 11 bylismy na miejscu, 2 rzuty i branie. Pierwszy w zyciu takiej wielkosci Kleń, zlowiony na Dorado Alaska, chyba nie musze pisac, ze wrocil do wody Pozniej tego woblera urwalem, ale i tak bylo warto .