marekn

San "rybny" robi się tylko przed długim weekendem majowym, przed niektórymi zawodami i to zazwyczaj muchowymi, na Solinie z roku na rok coraz większa kicha, więc proszę nie wierzyć w propagandę PZW Krosno. Myślę, ze @kroku absolutnie nie żartuje.

Woda wielka i jeszcze brudna.

Ostatnio zaliczyliśmy krótki wypad. Pstrągi może nie imponowały wielkością, ale były dzikie, co cieszy.

Fakt, nie jesteś.

Absolutnie nie jestem uprzedzony do Mateusza, tym bardziej, ze startuję w cyklu GP, ale Okręgu Krosno. Jednak robienie sobie zdjęcia z rybą złowioną przez innego zawodnika, i publikowanie go w swoim sprawozdaniu (nie mylić z relacją, mimo, że są to synonimy), po prostu w głowie mi się nie mieści( może mam zbyt małą, podobnie jak Koledzy z naszego okręgu i Koledzy z WKS Przemyśl; jednak my jesteśmy z prowincji i nie mamy takiego Mateusza). Natomiast jego wyniki na zawodach, jak najbardziej doceniam. Pozdrawiam.

Zawiść? Chyba nikt nie zazdrości Ci tej ryby, przecież jej nie złowiłeś. Poza tym masz rację, pora już skończyć, ja zapytałem i już wiem wszystko. Powodzenia na kolejnych zawodach.

Całe szczęście, wyjaśnienia Kolegi mnie uspokoiły, bo już myślałem, że kieruje nim tzw. "parcie na szkło" lub, co gorsza, niezdrowe i nachalne promowanie własnej osoby. Poza tym, proszę sprawdzić synonimy rzeczownika "relacja", wydaje mi się, że redaktor, albo ten, kto się nim mianuje, powinien je znać.

Jedno małe pytanie. Po cóż Kolega fotografuje się i umieszcza w relacji zdjęcie z rybą złowiona przez innego zawodnika?

Rano testowałem obrotówki, które kupiłem od kolegi z forum i sprawdziły się. Poza tym na wystruganego w zimie głowacza wziął pstrążek nieco ponad 30cm. Zaczyna roić się już jętka, więc może teraz czas na muchówkę.

Niestety nie , na przynętę, którą kupiłem w lecie, prawie nad morzem.

Da się łowić. Jutro i pojutrze ten odcinek rzeki zamknięty z powodu Spinningowego Pucharu Sanu.

W sierpniu jeszcze może być trochę tłoczno, koniec wakacji, więc każdy chce coś jeszcze "wycisnąć". Natomiast we wrześniu już drapieżniki mogą drgnąć, oczywiście o ile ktoś będzie próbował je łowić .

Dzięki, a co do czapeczki, to prezentuje się ładnie, ale zdecydowałem, że muszę zgolić dynię, bo gdy ją wkładam, to przy moich gabarytach i w tych kudłach, wygląda, jakby była o dwa numery za mała .

Dzisiaj trochę pstrągów przerzuciliśmy. Największy miał 49 cm.

Koledzy z Bieszczad (całe dwie sztuki) musieli wyjechać wcześniej, żegnając się na szybko z kim się dało. Niestety, kilometry + koniec weekendu + imprezy rodzinne nie pozwoliły na dłuższe posiedzenie i pełną integrację. Ale w lecie będziemy mieli większe możliwości .

Jak wpuszczą, to są, przynajmniej z dwa tygodnie.

Jak ktoś kojarzy, to niech policzy lata :

Może komuś przyda się ta informacja: Okręg PZW Krosno

@gamcio, ładny, największy złowiony z tych wpuszczanych, jakiego zdjęcie widziałem, miał 78cm. Majówka w górach,(aha woda bardzo zimna, ryby jeszcze nie w tarle ):

Osława to rzeka w górach, teraz woda jest w niej bardzo zimna i na tarło kleni trzeba jeszcze poczekać - maj. Dlatego proszę nie mędrkować, jeśli się nie zna realiów, bo to wrażenia nie robi, a można się tylko wygłupić . Pozdrawiam.

A 29.04 kolejne zawody spinningowe z cyklu GP Okręgu Krosno na Zalewie Myczkowieckim z łódek, może ktoś się wybierze. Ryba kolegi @Kai pobudza wyobraźnię , szkoda tylko, ze na zawodach takie nie biorą z zasady.

Historia: Brygada Kryzys - "To Co Czujesz" - YouTube

Z białym - O (jeśli nie dojadę, to P).

Korzystając z okazji, wybraliśmy się z Marcinem na rajd po bieszczadzkich rzekach, w sumie zaliczyliśmy trzy. Jednak oczekiwania przerosły wyniki: zaledwie jeden mój przyzwoity kleń (pierwszy na Szerszenia @Leszka) i ładny pstrąg Marcina( niestety zdjęcie robił telefonem, więc nie wiadomo, jak wyszło). Każda rzeka podniesiona, płynie gruba woda, więc może dlatego tak cienko. Ale " piękne okoliczności przyrody" rekompensują wszystko .

Jeszcze coś na klenie: