-
Postów
1287 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
159
Treść opublikowana przez marekn
-
Może dopiero od 5, jeszcze nie wiadomo. Można też spotkać się niżej. Rzeka od mostu w Postołowie powinna być dostępna dla wszystkich.
-
W następne dwa weekendy maja rzeka będzie zamknięta ze względu na zawody ogólnopolskie: - 4-6 maj VI Muchowy Puchar Sanu ( sektory do skały w Lesku ) - 11-13 maj III Spinningowy Puchar Sanu ( sektory do PGR w Postołowie )
-
Cannibal Corpse - "Evisceration Plague" Metal Blade - YouTube
-
Dzisiaj spędziłem parę godzin nad rzeką. Woda jeszcze wysoka i mocno trącona. Poza tym prawie cały czas padał deszcz, momentami bardzo mocno i wiał zimny wiatr. Wyjąłem jednego pstrąga, nie mierzyłem, na oko miał około 37cm, nieco większy wypiął mi się pod nogami, gdy próbowałem zrobić zdjęcie. Niestety wziąłem zbyt delikatną wędkę jak na taką wodę, więc nie łowiło się zbyt komfortowo, szczególnie w miejscach z szybkim nurtem.
-
Na temat przydatności rejestru nie będę się wypowiadał, dziwi mnie natomiast powszechna skłonność do wprowadzania nikomu niepotrzebnych komplikacji. Nie wiem, jak wygląda rejestr rzeszowski, ale z tego co przeczytałem, domyślam się, że są w nim jakieś kody wód, numerowe symbole obwodów czy coś w tym stylu. Tylko po co to? W Krośnie czy Przemyślu wygląda to bardzo prosto, pozostaje pytanie: czemu ma służyć?
-
Rozumiem, że jako członek Okręgu Krosno, żeby wędkować w ramach porozumień bez dodatkowych opłat, musiałbym podjechać od miejsca zlotu w górę Wisłoka, powyżej ujścia Stobnicy. I teraz pytanie do Kolegów, którzy znają tę wodę, gdzie w tamtej okolicy znalazłbym jakieś miejscówki na klenia. Oczywiście w rozsądnej odległości od Żarnowej, musi być czas na integrację .
-
Lemigo na pewno wytrzymają. Kolega używa ich piąty sezon (intensywnie) i wszystko z nimi w porządku. Sam mam je już chyba trzeci i też nie narzekam. Za taką kasę...
-
Podobno jedna, da się łowić.
-
Inny termin zmienia postać rzeczy. Wybiera się może ktoś z okolic Sanoka, Leska lub jeszcze "odleglejszych" Bieszczadów?
-
Tylko klaskać, samozachwyt momentami:D. Całe szczęście, że pstrągi maja te wywody, tam, gdzie mają!
-
Niestety 29.04 spinningowe GP Okręgu Krosno na Myczkowcach.
-
Wszystko zależy od poziomu wody, ale zazwyczaj tak.
-
Brzana ma okres ochronny do 30 czerwca, więc nie ma się co chwalić takim zdjęciem, tym bardziej, że ryba była zahaczona za grzbiet. Poza tym poczytaj regulamin umieszczania zdjęć złowionych ryb .
-
W sobotę jeszcze był.
-
I to jest pomysł. A więc czekamy, aż się ociepli i teeeesty .
-
Z przyjemnością, tylko koniecznie znajdź kierowcę .
-
Dziś przetestowałem nową partię robali na ten sezon, wersja "drewniana". Zapowiada się obiecująco, teraz tylko czekać na odpowiedni czas i odpowiednie warunki ;
-
Dzisiaj, korzystając z pięknej pogody, przespacerowałem się wzdłuż rzeczki. Niestety płynie jeszcze "gruba", pośniegowa woda i wędkowanie ograniczyło się do ustawienia ostatnio wykonanych woblerów. Przetestowałem też woblery, od @Leszka i jestem pod wrażeniem. W sumie było ekstra, bo w końcu czuć wiosnę .
-
Jest to najprawdopodobniej tzw. sznurowanie. Takie sznurki mają odstraszyć kormorany, które podobno, gdy widzą tego typu "przeszkodę", nie lądują w tym miejscu. Tak sznuruje się już niektóre rzeki w Polsce, a już jesienią słyszałem, że podobnie będzie na Sanie.
-
Mam takiego Balzera, na kleniach się sprawdza nawet przy dosyć małych przynętach, ale przez te lata przekonałem się również, że mimo iż wygląda delikatnie, "sporo" można z niego rzucić .
-
Będzie kicha. Ma być kilkanaście stopni, a w górach leży jeszcze masa śniegu. Jak to wszystko zacznie spływać, to Hoczewką popłynie "kawa z mlekiem", poza tym dojdzie Olszanka, wzdłuż której też leży śnieg. Chyba jeszcze wody z Soliny nie puszczą, więc San nie powinien być wysoki, ale brudny będzie raczej na 100%.
-
Wykonać wahadłówkę jest rzeczywiście łatwo, ale już dobrą i łowną to nie tak do końca. Gdyby tak było, to nikt nie zawracałby sobie głowy np. oryginalnymi Karlinkami czy Trzebiatówkami. Poza tym wykonanie wahadłówki z łyżki to nie sztuka, ale nie jestem przekonany, że będzie ona ekstra, powiedzmy, na pstrągi, szczególnie tam, gdzie jest ich niewiele .
-
A może tym razem coś bardziej "na południu" Podkarpacia?
-
Nie zrozumiałeś mnie Kolego, nie szukam takich blach, bo jeśli mnie "przyciśnie ", to mimo wrodzonego lenistwa, wyklepię sobie takie, jakich będę potrzebował . Chodziło mi o to, że chciałem dowiedzieć się, czy ktoś z Forumowiczów wykonuje własnoręcznie wahadłówki, gdyż, jeżeliby tak było, to chciałbym "wymienić doświadczenia" na temat ich produkcji.