marekn

Tak na szybko, próbowałem nowy kij, kupiony z myślą o lipieniach.

Polańczyk, np. "Patelnia", "Zjawa", Teleśnica z drugiej strony zatoki.

Tak przekrojowo z weekendu:

Woda zero.

Na micro jigi:

Dla odmiany garstka żabek:

Jeszcze takie z tej partii:

Na suchą, jeszcze przed "dużą wodą":

Gruby samiec z początku tygodnia, 50+ na kumaka własnej produkcji (pierwsze zdjęcie takie, a nie inne z oczywistych przyczyn ). Może go jeszcze dorwę w tym sezonie .

Przed burzą, na dużą strzeblę:

Właśnie, że wyglądało to na kamień, dlatego takie niesamowite.

Taki urlopowy wypadzik:

Z tych akurat jedna taka, jedna taka. Po sezonie pstrągowym może będzie więcej czasu, mam zamiar wystrugać więcej . To był hicior dwóch wypadów, ale poszedł z grubą rybą:

Ostatnio trochę pobiegałem za pstrągami z woblerami własnej roboty, niestety najlepszy poszedł ze sporym pstrągiem.

Na górskim potoku:

I jeszcze...

Ciągle pada..., jedyny plus, że przy takiej pogodzie powoli uzupełniam pudełka. Parka błyskotek 7cm i 4,5cm,malowanie a`la strzebla:

Ten kijek to Greys GR50 #4, na San trochę krótki, bo tylko 6`6, łowię na niego głównie na małych rzeczkach.

Lucek, czyżby jakieś zawody na Myczkowcach ?

Też zacząłem sezon!. Krótka wyprawa, bo nie było więcej czasu, przyniosła kardynała +/-50cm. Nie mierzyłem, ale po holu, który chwilkę trwał, nie było na to czasu. Kilka szybkich zdjęć i ryba wróciła do wody . Przed braniem stałem nad nim z pół godziny, co jakiś czas zbierał z powierzchni, ale moje muchy kompletnie olewał. Jednak w końcu nie wytrzymał i zgarnął chrusta kolegi z forum, @luk_hna .

Też mam, też spróbuję .

Na szybko, na smużaka:

Nie ma za co , też przez weekend trochę łowiłem w ciekawych miejscach.

Po ostatnich burzach znalazłem rzekę, na której jeszcze dało się łowić i mimo dość brudnej wody, skusiłem na strzebelkę przyzwoitego pstrąga:

Na strzebelkę wieczorową porą: