Skocz do zawartości

WojtekGR

Użytkownicy
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

10 Good

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Dzięki Chłopaki. To są rybki z małych ciurków .. nie mamy w O/Częstochowa rzeki typu SAN , nad czym ubolewam - bo lubię duże rzeki. Tak obrazowo, coś jak z Gwoźnicy, czy nawet Dulczy w przełożeniu na Podkarpacki teren. Jakkolwiek z takiej mikro-rzeczki wyciągniecie kabana daje sporo satysfakcji. A w tym roku mam farta
  2. Nadrabiając zaległości na forum .. u mnie "sezon w kropki" jak na chwile obecną "życiowy": Rybki z O/Częstochowa (co do nazw rzeczek .. wiadomo: tajne przez poufne) : ....
  3. Mnie się w końcu w tym roku udało odwiedzić Wisłokę. Łowiłem czwartek, piątek i sobotę (z tym, że jednego dnia dla odmiany na Wisłoku). Ryby aktywne .. poćwiczyłem nadgarstek. Największemu na miarce wyszło 55 cm. Pozdr.
  4. WojtekGR

    Wisłok

    W piątek przed północą dotarłem na Podkarpacie (żona z dzieciakami postanowiła spędzić tydzień u mamusi więc ich przytransportowałem). Przespałem się ze 3 godzinki .. i w sobotę brzaskiem wylądowałem na Wisłoku. Pierwszy rzut oka z mostu na rzekę i załamka. Na takim Gangesie jeszcze nie łowiłem, ale skoro i tak nic lepszego do roboty nie miałem to porzucałem trochę. Na dzień dobry przytuliłem fajnego Bolka. W początkowej fazie holu jak poszedł z nurtem myślałem, że to jakiś gigant, okazało się, że nie .. tylko ponadnormatywny nurt sprawił takie wrażenie. Jakkolwiek niezła rybka .. myślę sobie: git. Następnie miałem jakąś rybkę (chyba klenia), która przez minutę robiła co chciała .. by w końcu przyparkować w burcie i się spiąć. Kto by się spodziewał takich rzeczy w takiej wodzie. W piątek jak pojadę po rodzinkę zrobię poprawkę, może woda trochę opadnie i będzie można "normalnie" połowić
  5. .. pierwszy raz dzisiaj (od Podkarpackiego maratonu) wyskoczyłem "na rybki" na Wartę. Do łapki 4 okonie i krótki szczupaczynek. Podkarpackie rzeki przyzwyczaiły mnie co prawda do częstszych brań aniżeli dzisiaj doświadczyłem, ale rozmiarowo każdy okoń 25+ więc wypad uznaję za udany Największa rybka z dzisiaj: .. ze 3 dyszki miał, pewnie bym go zmierzył ale gdzieś na rzekami Podkarpacia zgubiłem miarkę. Pozdrawiam Wojtek.
  6. Ja w zeszłym tygodniu zaliczyłem pięć wyjść (dniówek może za mocno powiedziane bo dwa dni łowiłem tylko parę godzin) na Wisłoce i Wisłoku. Dokładnie dwa dni Wisłok, trzy dni Wisłoka. Trochę sobie połowiłem, głównie małych i średnich rybek. Na otwarcie złowiłem sumka 70+ (na paprocha), w przedostatni dzień poprawiłem podobnym - na Wisłoce. Na Wisłoku znalazłem fajną głęboką rynnę za przelewem gdzie żyje chyba z tysiąc okoni. Miałem na kiju cztedziestaka - ale spadł mi pod nogami. Cóż .. takie życie. Na Wisłoku miałem też przygodę życia .. niestety bez happy endu. W holowanego okonka (16-17 cm) pierdzielnął mi kleń pod siedem dyszek. Przyłożył pod samymi nogami (!) w krystalicznie czystej wodzie. Wyskoczył z nory spod opaskowych kamieni. Postał ze 3 - 4 sekundy .. dał dyla wzdłuż rynny. Pojechał na 30 -35 metrów zatrzymał się .. i dał się podpompować około 5 metrów po czym .. na kiju luz. Niby ryba mi się nie należała, uderzyła przecież w holowanego okonia .. ale pikawa chodziła mi jak na podkręconym rozruszniku. Przecież czasami cuda się zdarzają. Okoń był akurat ciachnięty na woblerka z dwiema kotwicami i przednia wystawał. Mogło się zdarzyć, że klenisko się na nią zapnie .. ale tak się nie stało. Tak czy owak widziałem prawdziwego "Króla Rzeki". Na Wisłoce połowiłem najlepiej w sobotę (woda akurat poszła trochę kopnięta) .. z jednego miejsca w przeciągu około 2 godzin na przelewie złowiło mi się 8 kleni >30 cm (największy niestety tylko pod 4 dyszki). Stały za każdym kamieniem .. a na prostce sumik 70+. Wiadomo - okres ochronny więc trochę odpuściłem sumową prostkę-cofkę. Ale w sierpniu (też około tygodnia zabawię w tych stronach) z trochę mocniejszym sprzętem (a może jakieś nocki zorganizuję) przyłożę się do tematu. Wyprawa w każdym razie z lekką nutą niedosytu .. co tylko podkręca już mnie na samą myśl ponownego odwiedzenia dolin Wisłoki i Wisłoka w sierpniu. I love Podkarpacie Pozdrawiam. Wojtek
  7. .. ja to bym chętnie sam z nauk skorzystał speców z tego forum. Mam nadzieję, że pogoda nie pokrzyżuje planów wędkarskich w sensie, że nie będzie lało. Jak tylko nie będzie wysokiej wody w kolorze kawy z mlekiem to może uda się coś wydłubać. Jak zjadę zdam relację.
  8. Parę rybek z przedziału: maj - czerwiec "u mnie" na pod częstochowskiej Warcie + potoczek z "siurka": Na ostatnich dwóch fotkach szczupak z niedzieli, na miarce wyszło 74 cm. Pozdrawiam całe PSW. Nie mogę już się doczekać odwiedzenia Podkarpacia i Wisłoki. Zabawie przez tydzień (16.06-21.06) parę razy pewnie nad rzekę uda się wyskoczyć.
  9. 29 grudnia 2013 roku złowiła mi się taka rybka. .. całe życie chodziłem za rybą 100+. Dwie już mi się udało złowić w Szwecji, ale z Polski cieszy jakby bardziej Miarka pokazała 110cm. Pozdro dla Wszystkich z życzeniami złowienia chociaż jednej życiówki w 2014r. Wojtek
  10. Przytuliłem dzisiaj Mamuśkę: Piątek trzynastego .. i jeszcze ta rocznica (dzień bez teleranka). Chyba nie jestem przesądny
  11. .. w październiku kręciłem się trochę nad swoją "podczęstochowską" Wartą: momentami brania - częstotliwością zaczynają przypominać te jesienne, aczkolwiek więcej dni jednak kiepskich. Trochę szczupoków złowiłem ale rozmiarem nie powalały .. największy 67. Trochę fotek:
  12. .. tydzień temu przelotem wylądowałem na Podkarpaciu: miałem parę godzin na odwiedzenie Wisłoki .. na przelewach kleni "niet", za to na kleniowym kijku przyłowił mi się szczupolek 70+: pozdr. Wojtek.
  13. .. dzisiaj ze swojego tajnego siurka (woda O/Częstochowa) "przytuliłem" potoka 48 cm: pozdrawiam. Wojtek.
  14. Ja w zeszłym tygodniu znowu trochę powędkowałem na Podkarpaciu - kilka dni na Wisłoce spędziłem. Po ochłodzeniu ryby trochę przystopowały. Niby dalej można bez problemu złowić okonia - ale już nie na kilogramy Kleni na przelewach widocznie mniej. Z konkretniejszych rybek dwie sztuki pod 4 dyszki się złowiły oraz jedna konkretna: 53 cm Chyba cyfra 53 mnie lubi bo to już trzeci kleń w takim rozmiarze u mnie na pokładzie. Pozdrawiam. Wojtek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

W dniu 25 maja 2018 roku weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r - RODO. Abyś mógł korzystać z portalu Podkarpacki Serwis Wędkarski potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie danych osobowych oraz danych zapisanych w plikach cookies. Proszę o zapoznanie się z Polityką prywatności.