domek1995

Kolejny dzień bez brań, co więcej nad brzegiem znalazłem korek na żywca jego stan wskazywał że leżał tam niecały tydzień. Na szczęście jego właściciel może łowić nadal bezkarnie gdyż kontrole to rzecz tak samo częsta jak UFO. A wystarczyła by jedna kontrola a dokładną rewizją wszystkich plecaków i wiader. To bardzo przykre kiedy łapiesz pistoleta na 45 cm a wędkarz z naprzeciwka krzyczy "bierz go ładny jest" a taka sytuacje zdarzyły mi się już kilkukrotnie. W Przeworsku istnieje SSR czy kiedykolwiek ktoś ich spotkał???

Taka technika nęcenia jest najlepsza.Tylko trzeba wybrać dobre miejsce (ja wybierałem zatoki) i miejsce musi być mało uczęszczane bo można zwabić innego wędkarza a nie rybę.Do nęcenia używałem gotowanej pszenicy i kukurydzy.

Co do tych wyginających haczyków to one mają jedną wielką zaletę można puścić zestaw prosto w krzaki/zielsko nie obawiając się jego urwania. Jedynym problemem jest to że po kilku takich wygięciach haczyk się łamie. Jak w łowisku nie ma ryb powyżej 2kg(małe rzeki pełne zielska i patyków) to takie wyginające haczyki to najlepszy wybór. Co do łowienia na mętnej wodzie to moim zdaniem przepływanka się nie nadaje feeder albo przystawka są dużo lepsze. A najtrudniejszymi łowiskami według mnie są małe rzeki z szybkim nurtem. Ryba wybitnie płochliwa, pełno zaczepów, brzegi zarośnięte, nierówne dno ale satysfakcja z złapania czegokolwiek dużo większa Jak na Wisłoku i Sanie jeszcze kilka lat temu była ryba to nie było to jakieś wybitnie trudne łowisko.

Dzisiaj 4 godzinny łowienia na przepływanke bez żadnych efektów, jedyną atrakcją było tarło 40 cm szczupaka. A wy macie jakieś efekty czy też taka bryndza jak i u mnie?

Jeżeli prezentujesz taki tok myślenia to z pewnością nie jesteśmy "kolegami". A fora to nie ja pomyliłem tylko bobo który zaczął te typowo lewackie bezpodstawne ataki. Rzygać mi się chce jak muszę czytać posty takich inteligentów typu HeadAche który po 3 krotnym czytaniu jednego tekstu dalej nie wyłapuje kontekstu w jakim został on napisany. Już lepszy jest Grzelo40+ on to przynajmniej nie przyodziewał w "piękne" słowa swojej głupoty. Z KOMUNISTAMI SIĘ NIE DYSKUTUJE DO KOMUNISTÓW SIĘ STRZELA!

Bobo można wiedzieć dlaczego obrażasz i obwiniasz odpowiedzialnością za tą sytuację księży Kościoła katolickiego, ja wiem że część lewactwa zapomniała czasy powstania w Meksyku, inkwizycji czy panowania gen. Franco w Hiszpanii ale łatwo te piękne czasy mogą powrócić w szczególności jeżeli takie antychrysty jak ty nie zostawią swoich poglądów samym sobie. Przykro mi że inni członkowie tego forum muszą czytać takie teksty ale razem z chrztem przyjąłem na siebie obowiązek ochrony mojej wiary wiec nie mogłem zostawić postu użytkownika Bobo bez odpowiedzi.

Chodzi ktoś teraz na Mleczkę??? Macie jakieś efekty, bo u mnie kolejny kiepski dzień.

W Przeworsku kiepsko na Mleczce sama drobna płotka.

Największym problemem jest zanik naturalnych siedlisk ryb, nie ma miejsc na tarło zalanych pól brak , mniejsze potoki obetonowane co kilka kilometrów jazy itp. To nie wina mięsiarzy ani wydr to wina tych co zniszczyli dzikie tereny.

Mam jedno pytanie czy jest jakiś przepis zabraniający łowienia na przynęty naturalne na tej rzeczce??? (nie żebym tam łowił z ciekawości tylko pytam)

Na niektórych łowiskach rzucenie trochę otrąb w miejsce łowienia przynosi wyśmienite efekty.

Podejrzewam że to nie przypadek.....

Czyli na Wisłok nie ma już porozumienia a ja już robiłem sobie nadzieje że coś się zmienia na lepsze.

Dobrze że od jutra spowrotem ma być na minusie bo z łowienia nic by nie było.

Jak jest nowy to lepiej go nie rozkręcaj idź z reklamacją do sklepu.

Nie ma już w tym roku porozumienia co w tamtym roku na Wisłok i San między PZW Rzeszów a Przemyśl ???

A strażnik może kazać wędkarzowi pokazać mu zwartość plecaka albo wiaderka??? Pytam z ciekawości

Panie Piotrze no bo niewymiarowe to się ładuje do plecaka, wiadra albo bagażnika a nie do siatki Także panowie ze straży sprawdzajcie co kto ma w plecakach i wiadrach a nie w siatkach.

Na stawach po zarybieniu wygląda to podobnie także nie ma się z czego śmiać

Tkwisz w błędzie tyle Ci powiem. Jeżeli chcesz aby ryba przeżyła musisz ja w miarę szybko wyholować i wypuścić jeżeli będzie to trwało zbyt długo to lepiej wziąć tą rybę już do domu a nie trupa wpuszczać do wody.

Problem w tym że na Wisłoku trudno o dół 2,5 metrowy. A w warunkach rzecznych każda ryba która nie będzie musiała znosić długich holi z użyciem zbyt delikatnego sprzętu trafi w dużo lepszej kondycji do wody niż ta która była holowana dotąd aż całkowicie opadła z sił i dała się podebrać.

Im ryba krócej musi walczyć tym lepiej dla jej zdrowia. Więc darcie na siłę ryby do brzegu na pewno nie jest sadyzmem.

Niestety ale takie sytuacje gdzie szczupak może nie przeżyć będą się zdarzały .

Za co zakładać to zależy; jak łowie na zwykły zestaw spławikowy daje kotwice i haczę za grzbiet jeśli paternoster to hak i pyszczek. Szczupak łyka przeważnie od głowy więc jeśli zahaczamy za pyszczek zacinamy chwilkę po tym jak szczupak odjedzie i stanie w miejscu , gdy zahaczamy za grzbiet to zacinamy wtedy gdy po postoju szczupak ruszy ponownie. Gdy jest dużo małych szczupaków staramy zacinać dosyć szybko gdy branie jest że tak powiem niemrawe szczupak płynie wzdłuż brzegu zamiast ciągnąć w głębsze miejsce to przeważnie mamy doczynienia z pistoletem ale można się przejechać i stracić ładnego szczupaka. Moment zacięcia zależy od tego na jakiej wielkosci żywca łowimy. Ja łowie tylko na spławik ewentualnie paternoster z gruntu nie łowie gdyż u mnie jest zbyt dużo zaczepów. Co do wędki to łowienie na żywca na pewno do finezyjnych nie należy szczupaka należy wyholować jak najszybciej wiec i wędka musi mieć spory zapas mocy (może być i zwykły toporny teleskop) długość min 360.Żyłka 0,3.Na pewno nie da się jasno sprecyzować jaka metoda jest najlepsza, kiedy zacinać trzeba po prostu spędzić trochę czasu nad wodą i dojść do tego samemu. Przypominam że okres ochronny szczupaka zaczyna się 1 stycznia więc z tym żywcem to raczej wybierz się w maju. Tutaj masz dokładny opis zamieszczony przez naszego forumowicza http://www.fishing.org.pl/content/222-drapieznik-na-splawik.html

Jak byś jeszcze napisał gdzie chcesz łowić i ile tam tego drapieżnika jest(gatunek i rozmiar) to by było dużo łatwiej